Kaczyński zapowiada zwycięstwo (aktl.)

Kaczyński zapowiada zwycięstwo (aktl.)

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chciałbym podziękować milionom Polaków, którzy opowiedzieli się za IV Rzeczpospolitą. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie IV Rzeczpospolita zwycięży - po pierwszych sondażach powyborczych Lech Kaczyński.
Kaczyński powiedział, że ma nadzieję, a nawet pewność, że w drugiej turze zwycięży IV RP. Jego zdaniem, w drugiej turze wygra koncepcja Polski solidarnej.

"Za dwa tygodnie będzie finał" - podkreślił. Podziękował też milionom ludzi, którzy zagłosowali za III RP, ale jak się zaraz poprawił, za IV RP.

"Jeszcze dwa dni temu dawano mojemu konkurentowi (Donaldowi Tuskowi) ponad 10 punktów procentowych przewagi. Dziś okazało się, że jest kilka punktów" - mówił L. Kaczyński. "Zdołamy je odrobić, bo wizja Polski solidarnej jest dla większości Polaków, dla  milionów polskich rodzin bardziej atrakcyjna niż wizja liberalnego eksperymentu - dodał. L. Kaczyński uważa, że "zwycięża koncepcja prawdziwej, a nie jedynie pozornej naprawy naszego państwa".

Kaczyński zapowiedział, że przed drugą turą odrobi stratę do kandydata PO Donalda Tuska.

"Jestem przekonany, że w tym długim biegu, jakim jest tegoroczna kampania prezydencka, zwyciężymy" - powiedział L. Kaczyński. Po  tych słowach rozległy się długie oklaski zgromadzonych w jego sztabie wyborczym.

L. Kaczyński zapewnił, że odrobi stratę do Tuska, dlatego, że  "wizja Polski solidarnej jest dla większości Polaków (...) bardziej atrakcyjna, niż wizja liberalnego eksperymentu". Dodał, że "wizja Polski patriotycznej jest bardziej atrakcyjna od wizji Polski, która nie broni swoich interesów w sposób stanowczy, a  tylko usiłuje dostosować do interesów innych". Według niego, "zwyciężą ludzie, którzy są prawdziwi i wyraziści, a nie są tworami marketingu politycznego".

L. Kaczyński podziękował wszystkim za zaangażowanie w kampanię i  zapowiedział ciężką pracę przed drugą turą. "Sam będę pracował jak tylko umiem, bo tylko przez pracę, po pierwsze pracę, po drugie pracę i po trzecie pracę, jest droga nie tylko do sukcesu w  wyborach za dwa tygodnie, ale także do zbudowania lepszej niż  trzecia, IV RP" - oświadczył.

Kaczyńskiemu w sztabie towarzyszyli: matka, żona, córka, zięć i  wnuczka. "Jestem tu z matką, której niezwykle dużo zawdzięczam, z  moją żoną, której też bardzo dużo zawdzięczam" - powiedział, a  jego słowa przerywały oklaski.

ss, pap