- Wolałbym wyższe miejsce, ale jesteście w czołówce i to mnie bardzo cieszy - powiedział Lech Kaczyński podczas spotkania z polskimi szczypiornistami, którzy na zakończonych w niedzielę Mistrzostwach Europy zajęli czwarte miejsce. - Takie sukcesy są potrzebne krajowi - dodał prezydent, który w młodości, jak przypomniał trener reprezentacji Bogdan Wenta, sam grywał w piłkę ręczną. Lech Kaczyński zdradził również polskim piłkarzom ręcznym, że ma tajny plan jak zdobyć mistrzostwo Świata.
Ze względu na warunki fizyczne trudno w to uwierzyć, ale Lech Kaczyński grał w piłkę ręczną i to w dodatku... na bramce. Czyli na pozycji, na której gra obecnie zdecydowanie najlepszy polski zawodnik Sławomir Szmal. To właśnie Szmal w imieniu całej drużyny odebrał od prezydenta statuetkę husarza.
Nie należy się załamywać również dlatego, że Kaczyński już wie w jaki sposób wziąć rewanż na Chorwatach i Islandczykach. - Gospodarzom pomagają ściany. Zorganizujmy mistrzostwa świata! - zachęca. Panie prezydencie, a co na te podejrzane twierdzenia CBA? Jak w polskiej piłce nożnej gospodarzom (i gościom) pomagał "Fryzjer" to nie skończyło się to najlepiej.Prezydent przyłączył się do krytyki norweskich sędziów, którzy zdaniem trenera Wenty przesądzili o tym, że Polska nie awansowała do finału. - Bywają lepsze dni i gorsze, tak też jest w polityce. Trzeba walczyć do końca. Nigdy nie można się załamywać - mówił
arb