Woźniak: Prorosyjski Berlin

Woźniak: Prorosyjski Berlin

Niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas, zdecydowanie stanął w obronie projektu Nord Stream 2. – Nawet ewentualne sankcje USA nie wstrzymają budowy gazociągu Nord Stream 2 – oświadczył Maas.

Z kolei rzecznik ambasady USA w Berlinie potwierdził, że jakakolwiek firma współpracująca z rosyjskim sektorem energetycznych rurociągów eksportowych, naraża się na sankcje USA z tytułu CAATSA (Ustawy o Przeciwdziałaniu Przeciwnikom Ameryki poprzez Sankcje). Nie może zatem dziwić zmasowany atak opcji niemieckiej, istniejącej w polskiej przestrzeni politycznej (m.in. Pawła Zalewskiego), a wymierzony w polski rząd, w kontekście konferencji bliskowschodniej zaplanowanej w Warszawie.

I w tym kontekście bardzo źle wygląda kwestia ujawnienia przez Radosława Sikorskiego kuchni polskiej polityki wobec projektu Nord Stream 1. A dokładniej mówiąc chodzi o rzekomy blef Warszawy. Podobnie niezrozumiała jest postawa wspomnianego Pawła Zalewskiego, odpowiedzialnego w gabinecie cieni PO za politykę zagraniczną i słynącego z proniemieckiej postawy, a obecnie lekceważącego kurs Warszawy na Stany Zjednoczone i dezawującego przyznanie Polsce roli gospodarza lutowej konferencji.

A warto zauważyć, iż podczas warszawskiego spotkania zostaną poruszone m.in. sprawy proliferacji broni, terroryzmu, ekstremizmu religijnego, cyberzagrożeń i bezpieczeństwa energetycznego.

Według informacji do jakich udało mi się dotrzeć, lokalizacja konferencji ma związek z szerszym planem, a mianowicie ze zwiększeniem ilości amerykańskich żołnierzy w Polsce, realizacją projektu Fort Trump, a także przesunięciem ciężkości obecności Amerykanów w Europie, właśnie z Niemiec na Polskę.