Panika na Kremlu. Europa będzie musiała uderzyć mocno, jeśli nie chce się skompromitować jak Trump

Panika na Kremlu. Europa będzie musiała uderzyć mocno, jeśli nie chce się skompromitować jak Trump

Spotkanie przywódców europejskich z prezydentem Zełenskim w Kijowie
Spotkanie przywódców europejskich z prezydentem Zełenskim w Kijowie Źródło: PAP/EPA / Vladyslav Musiienko
Putin odrzuca europejskie ultimatum w sprawie zawieszenia broni, zasłaniając się ofertą bezpośrednich negocjacji z Zełenskim, rozumianych przez Kreml jako rozmowy na temat faktycznej kapitulacji Ukrainy. Jeśli Europa nie chce – tak jak Trump – skompromitować się gierkami Kremla, nie ma innego wyjścia, jak uderzyć sankcjami w handel rosyjską ropą i zająć zagraniczne depozyty Moskwy.

Putin w dość obcesowy sposób sprawdza, na ile poważna jest groźba zaostrzenia sankcji na Rosję i zwiększenia dostaw broni na Ukrainę, jeśli Moskwa nie przerwie natychmiast wojny. Złożyli ją w Kijowie przywódcy Francji, Niemiec, Polski i Wielkiej Brytanii w porozumieniu z Donaldem Trumpem. Na Kremlu wywołało to prawdziwą panikę.

Jej przejawem była zwołana przez Putina w środku nocy konferencja prasowa, na której propozycja bezwarunkowego zawieszenia broni została ostentacyjnie pominięta milczeniem.

Prezydent Rosji zaproponował za to bezpośrednie rozmowy z Zełenskim. Po doprecyzowaniu intencji Putina przez rzecznika Kremla, Pieskowa i rzeczniczkę rosyjskiego MSZ, Zacharową, sprowadzają się one do propozycji omówienia w Turcji ukraińskiej kapitulacji.

Mimo zignorowania przez Moskwę kolejnego już wezwania do wstrzymania walk, Zełenski nie dał się złapać w zastawioną przez Putina pułapkę i nie dał mu pretekstu do wykręcenia się od rozmów, oświadczając, że będzie na niego czekał w Turcji, nawet, jeśli Rosja nie przerwie walk na froncie. Stawia to prezydenta Rosji w trudnej sytuacji.

Jego nieobecność w Turcji pozbawi Donalda Trumpa wymówek w postaci ślepej wiary w dobre intencje Putina.

Pominięcie przez niego europejskiej propozycji bezwarunkowego przerywania walk także jest dla Moskwy niekorzystne, bo daje Europie i USA pretekst do zaostrzenia sankcji wobec Rosji, które może wywrócić do góry nogami i tak mocno napięty budżet Rosji.

Chwyt z kokainą na negocjacyjnym stole

Sądząc z energii, z jaką rosyjska propaganda zabrała się za obsobaczanie odwiedzających Kijów przywódców europejskich, pomysł na przyciśnięcie Putina do ściany, w porozumieniu z USA, okazał się strzałem w dziesiątkę.

Źródło: Wprost