Środowe obrady Sejmu obfitowały w dziwne sytuacje z udziałem posłów Konfederacji. Niektórzy potrafili dostosować się do reżimu sanitarnego i na mównicę wchodzili w maseczce (jak Dobromir Sośnierz), ale już Krzysztof Bosak czy Grzegorz Braun otwarcie kontestowali zakrywanie twarzy i nosa. Zapowiedziano już finansowe kary dla posłów migających się od noszenia maseczek.
Dochodziło do kuriozalnych sytuacji, w których Bosak „udawał”, że zakłada maseczkę, stojąc tyłem do wicemarszałka Ryszarda Terleckiego, by włączono mu mikrofon. Z kolei Braun doprowadził do małej awantury, która skończyła się przerwą w obradach. Wszystko opisywaliśmy na Wprost.pl:
Czytaj też:
„Nie pluć!”, „ja cię odizoluję, wypchnę”, „inwazja na moją strefę intymną”. Cyrk w Sejmie
Posłowie Konfederacji walczą z maseczkami. Zandberg: Pajacowanie
O zachowanie posłów Konfederacji był pytany w Polsat News Adrian Zandberg, jeden z liderów Razem i poseł klubu Lewicy w Sejmie. Jak wskazywał polityk, działania parlamentarzystów Konfederacji jest nieodpowiedzialne, ponieważ m.in. właśnie w Warszawie następuje szybki przyrost zakażeń. Przyporządkowanie się takiemu reżimowi sanitarnemu – jego zdaniem – to przede wszystkim „odpowiedzialność za innych”.
– To pajacowanie, co wyczyniają ostatnio posłowie Konfederacji w tej sprawie. Żeby pajacowali na własny rachunek i było to tylko ośmieszaniem się tego czy innego posła, to pół biedy, ale są osoby starsze i chore, i to brak myślenia o nich – mówił Zandberg.
Polityk przypomniał, że wielokrotnie zwracano uwagę na zachowanie posłów Konfederacji w kwestii maseczek, a wciąż nie nastąpiła z ich strony refleksja.
Miller o posłach Konfederacji: Głosiciele różnych bredni
Na temat zachowania posłów Konfederacji w Sejmie mówił też w Radio ZET Leszek Miller, były premier, wieloletni poseł, a obecnie deputowany do Parlamentu Europejskiego. Jak ocenił:
– Zawsze kryzysy zdrowotne windowały w górę głosicieli różnych bredni i teraz mamy tak samo.
Czytaj też:
W Sejmie nowe obostrzenia. Konfederacja je złamała, poseł się wykłócał. Posypią się kary