Suski porównuje Hołownię do swojej wnuczki. „Chociaż myślę, że ona już jest poważniejsza”

Suski porównuje Hołownię do swojej wnuczki. „Chociaż myślę, że ona już jest poważniejsza”

Marek Suski
Marek Suski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
We wtorek 6 kwietnia w programie #Jedziemy w TVP Info wiceprzewodniczący klubu PiS Marek Suski komentował kwestię szczepienia Szymona Hołowni. Jeszcze przed jego wystąpieniem kwestia ta była głównym punktem programu Michała Rachonia.

Szczepienie Szymona Hołowni wzbudziło duże emocje, a dla jego politycznych przeciwników stało się okazją do przypuszczenia silnych ataków. 45-letni lider Polski 2050 zaszczepił się bowiem, korzystając z zamieszania z terminami. Wielu komentatorów uznało to za coś niewłaściwego. Ci z TVP Info skupiali się głównie na stylu, w jakim Hołownia ogłosił całą sprawę i zastanawiali się, czy całe zdarzenie można porównać do wpadki Ryszarda Petru, który w kluczowym momencie antyrządowych protestów udał się z partnerką na wakacje, ostatecznie grzebiąc swoją polityczną karierę.

Suski: To życzenie śmierci ze strony opozycji

Marek Suski w ocenie decyzji Hołowni nie był tak ostry, jak niektórzy przedstawiciele partii opozycyjnych. Polityk PiS sam wyjaśniał to kwestiami elektoratu. – Słyszałem już porównania do Madery. Opozycja życzy Hołowni źle, bo jak Petru kiedyś przepadł, a prowadził już w sondażu przed Platformą, to Platforma odzyskała drugie życie – mówił. Jak podkreślał, nie dziwi go radość opozycji, ponieważ Hołownia to dla niej kłopot.

– Myślę, że to jest życzenie śmierci opozycji w stosunku do przeciwnika na opozycji, który o ten sam elektorat zabiega i który rzeczywiście Platformie, PSL ten elektorat odbierał. Nawet Lewicy też odbierał, więc oni może życzą mu źle, bo liczą, że jak Petru kiedyś przepadł, a prowadził już w sondażu przed Platformą, to Platforma odzyskała, można powiedzieć, drugie życie – powtarzał. Podkreślał jednak, że Hołownia nie popełnił żadnego przestępstwa czy wykroczenia, a jedynie zaliczył wpadkę.

Suski: Przyzwyczailiśmy się, że mamy niepoważnych polityków opozycji

Suski skrytykował również sposób przedstawienia sprawy przez Hołownię. Wykpił pomysł z dyplomem dzielnego pacjenta. – Myślę, że Szymon Hołownia chce zaistnieć i każdy sposób jest dobry. To trochę zabawne, dziecinne. To tak jakby moja wnuczka, która jest w szkole podstawowej, przyszła ze szczepienia i się pochwaliła, że dziadku ja mam taki dyplom. Chociaż myślę, że ona już jest poważniejsza i może by się już tak nie chwaliła – zwracał uwagę polityk. – Hołownia nie ma raczej nic poważnego do zaproponowania, więc zabawia się takimi rzeczami – podsumował. – Przyzwyczailiśmy się do tego, że mamy niepoważnych polityków opozycji. Cóż, dołączył do tego grona – dodawał.

Szymon Hołownia zaszczepiony

Były kandydat na prezydenta poinformował w sobotę na Facebooku, że przyjął pierwszą dawkę szczepionki. Aby to zrobić, przemierzył 90 kilometrów. Co ciekawe, przypadł mu preparat Pfizera, zazwyczaj przeznaczany dla osób starszych, a nie AstraZeneca, którą mogą być szczepione tylko osoby do 65. roku życia.

We wpisie polityk tłumaczył, że chciał się zrzec szczepionki na rzecz starszej osoby, ale dowiedział się, że „tak to nie działa”. „Upewniłem się jeszcze wczoraj dzwoniąc na infolinię – jeśli moja rezygnacja mogłaby dać szansę na szczepienie jakiemuś seniorowi – z radością ustąpię. Usłyszałem, że to tak nie działa, że albo przyjadę, albo będzie wolny termin i ryzyko zmarnowania dawki” – podkreślał.

Czytaj też:
Hołownia odpowiedział Dudzie. Na Twitterze przylgnęło do niego porównanie do Petru