Wałęsa krytycznie o Powstaniu Warszawskim. „Ja bym takiej decyzji nie podjął”

Wałęsa krytycznie o Powstaniu Warszawskim. „Ja bym takiej decyzji nie podjął”

Lech Wałęsa
Lech Wałęsa Źródło: Newspix.pl / KATARZYNA NAWORSKA
– Czy w tym momencie należało podejmować konfrontację nie mając żadnych szans, żadnych uzgodnień, żadnej pomocy? Ja bym takiej decyzji nie podjął – powiedział Lech Wałęsa o Powstaniu Warszawskim.

Zbliżająca się rocznica Powstania Warszawskiego skłoniła byłego prezydenta do refleksji. Na nagraniu, które pojawiło się w mediach społecznościowych stwierdził, że „Polacy szczycą się wieloma bijatykami, jak np. Powstanie Warszawskie”. – Heroiczna walka, odwaga i brawura naszego społeczeństwa. Bez tego przykładu byłoby trudno potem zwyciężać. Ale przywódcy, dowódcy muszą brać na siebie odpowiedzialność. Czy wtedy przewidzieli, przemyślali, przeliczyli jakie szanse, jakie straty? Moim zdaniem nie – powiedział polityk.

Były prezydent zastanawiał się, czy podjęte w 1944 roku ryzyko było opłacalne. – Ile młodzieży straciliśmy, ile ludzi straciliśmy, a oni byliby potrzebni potem. Czy w tym momencie należało podejmować konfrontację nie mając żadnych szans, żadnych uzgodnień, żadnej pomocy? Ja bym takiej decyzji nie podjął. Ja bym walczył zdecydowanie, ale w momentach gdy jest szansa na zwycięstwo – zaznaczył.

Wałęsa: Nie wszystko mie się udało

W dalszej części nagrania były prezydent mówił o swoich dokonaniach, ale również błędach z przeszłości. – Nie wszystko się udało. Ale nie było to z mojego lenistwa czy mojej niechęci. Wykonywałem tylko to, w co wierzyłem i do czego byłem przekonany. Żadnych podtekstów, żadnych wredności, żadnej zdrady – stwierdził były prezydent.

– Oczywiście roztropnie mogłem brać na siebie niebezpieczeństwa, ale starałem się, żeby was uchronić. Pewno, że brawurowo mógłbym robić inaczej. Ale w naszej historii tej brawury i nieprzemyślenia było za dużo – dodał Lech Wałęsa.

Czytaj też:
Zbigniew Hołdys „umówił” Lecha Wałęsę na wizytę u Nergala. „Chcemy być sobą tylko!”