„Weź się połóż. A nie w pijanym widzie...”. Jachira z rekwizytami i pytaniami do premiera

„Weź się połóż. A nie w pijanym widzie...”. Jachira z rekwizytami i pytaniami do premiera

Klaudia Jachira
Klaudia JachiraŹródło:Sejm
W trakcie debaty nad nowelą ustawy budżetowej na rok 2021 Klaudia Jachira postanowiła publicznie zapytać premiera o dane na temat kondycji polskich finansów. Zabrała ze sobą rekwizyty, a dodatkowo przywołała pewne „powiedzenie”.

W czwartek Sejm kontyuował prace nad dwiema ustawami związanymi z budżetem państwa na 2021 rok (nowelizacją ustawy budżetowej i ustawą o rozwiązaniach służących jej realizacji). Podczas wieczornych sprawozdań komisji głos zabrała też posłanka Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej. Parlamentarzystka zabrała ze sobą na mównicę plik kartek, które posłużyły jej za swego rodzaju uzupełnienie do wystąpienia.

Sejm o noweli ustawy budżetowej. Jachira: Która z tych liczb jest prawdziwa?!

Posłanka wystąpienie zaczęła od zwrócenia się do przewodniczącego ds. bezpieczeństwa (Jarosława Kaczyńskiego – red.), marszałka i wysokiej izby. – Panie premierze, apeluję o prawdę o stanie polskiego budżetu. Mówił pan, że do końca roku będzie 80 miliardów złotych na plusie – mówiła Jachira, prezentując kartkę z liczbą „80”.

– Ale w mailach do ministra Dworczyka jesteśmy 70 miliardów złotych pod kreską. To jaka jest prawda? – kontynuowała posłanka, dodając, że według ekonomistów obecny rząd w latach 2020-2021 zadłużył kraj na 433 miliardy złotych, a według NIK w 2020 roku deficyt wyniósł 81 miliardów złotych, a deficyt całego sektora rządowego 161 mld. W tym czasie Jachira pokazywała kolejne kartki z liczbami, o których mówiła. – Według metodologii unijnej dług publiczny w 2020 roku wzrósł aż o 290 miliardów złotych i wynosił łącznie bilion 366 miliardów. Do końca roku wzrośnie do półtora biliona złotych – powiedziała.

– Która z tych liczb jest prawdziwa?! – wykrzyczała posłanka, rzucając niektóre ze swoich rekwizytów na ziemię.

– Jest takie powiedzenie: „Jak wszyscy mówią, że jesteś pijany, to weź się połóż”. A nie w pijanym widzie... – kończyła wystąpienie posłanka, jednak jej czas na mównicy dobiegł końca, i gdy tylko rozległ się charakterystyczny dźwięk na sali, prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki wyłączył jej mikrofon.

Czytaj też:
Spięcie Kamińskiego z dziennikarką TVN24. „To jest niegrzeczne”

Źródło: WPROST.pl