Jakimowicz z Ogórek szydzą z migrantów i Stuhra. „Wydawało mi się, że są innego wyznania”

Jakimowicz z Ogórek szydzą z migrantów i Stuhra. „Wydawało mi się, że są innego wyznania”

Kadr z programu „W kontrze” w TVP Info
Kadr z programu „W kontrze” w TVP Info Źródło: TVP
– Nie grillują oczywiście bakłażanów, bo my Polacy grillujemy kiełbasę. I do głowy by nam nie przyszło, panie Stuhr, by grillować bakłażana – mówił Jarosław Jakimowicz w TVP Info, komentując nagranie z polsko-białoruskiej granicy, na którym białoruskie służby rzucały żywnosć migrantom.

W czwartek jeden z doradców Swiatłany Cichanouskiej, zamieścił na  nagranie z polsko-białoruskiej granicy, a którym zarejestrowano, jak migranci przepychają się podczas rozdawania jedzenia przez białoruskie służby. Franak Viačorka ocenił, że „to oburzające, że ludzie są zmuszani do czegoś takiego”, obwiniając za to Łukaszenkę.

Jakimowicz i Ogórek kpią z migrantów i Stuhra

Temat poruszyli Magdalena Ogórek i Jarosław Jakimowicz w programie „W kontrze” na antenie Info.

Trwa rozdawanie chleba – mówiła Ogórek podczas emisji nagrania. – Pamiętasz, jak mówiłam tutaj, że to wszystko, co się dzieje, to preludium do pewnego wielkiego utworu, który jeszcze tam zagra. Niestety, ale moim zdaniem mam rację. To wszystko zmierza do pewnego rozwoju sytuacji. Za tym wszystkim stoi nie tylko Łukaszenka, ale przede wszystkim służby rosyjskie. Jeżeli ktoś ma, czy miał jakiekolwiek wątpliwości, to chyba już ich nie ma – dodała.

Mi trudno jest rozpoznać, czy ten, z tej ciężarówki rzuca chleb, czy coś innego – komentował Jakimowicz. – Ale wszyscy mamy dostęp do internetu. Każdego dnia dostajemy filmiki. To takie ognisko, gdzie ci biedni uchodźcy... Dziwi mnie, bo wydawało mi się, że są troszeczkę innego wyznania. Tam kiełbaska, puszki różne, robią sobie na ognisku. Grillują sobie, jak to się mówi popularnie wśród Polaków – dodał.

Są też bardzo drogie ubrania – kpiła Magdalena Ogórek, nie precyzując jednak, skąd wie, czy ubrania znanych marek, które w mediach społecznościowych dostrzeżono na kilku osobach w tłumie migrantów, to rzeczywiście kurtki za kilka tysięcy złotych, czy bardzo powszechne na Bliskim Wschodzie kilkanaście razy tańsze podróbki.

Ogórek do Stuhra: Nie zauważyłam, żeby pojawił się ponownie na granicy

Nie grillują oczywiście bakłażanów, bo my Polacy grillujemy kiełbasę. I do głowy by nam nie przyszło, panie Stuhr, by grillować bakłażana – mówił Jakimowicz, nawiązując do słów Macieja Stuhra sprzed kilku miesięcy, który na Campusie Polska Przyszłości mówił, że grillujących Polaków należy przekonać, żeby kiełbasę zastąpić czasem bakłażanem.

A propos pana Stuhra, to nie zauważyłam, żeby pojawił się ponownie na granicy razem z małżonką i na przykład próbował udzielać tym ludziom pomocy. Warto zastanowić się nad tym, co się robi, jak się robi i przede wszystkim nabyć wiedzy w związku z tym co się dzieje. Geopolityka, takie słowo tutaj – podkreśliła Ogórek.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że i przy okazji obecnie trwającego kryzysu, w zeszły weekend małżeństwo Stuhrów odwiedziło teren przygraniczny z pomocą, a Katarzyna Błażejewska-Stuhr zadeklarowała, że obecnie przyjęcie migrantów jest nielegalne, ale gdyby to było legalne, to w miarę możliwości starałaby się im pomóc.

Czytaj też:
Jakimowicz i Ogórek reagują na plotki o ich relacjach. „To są śmiechy jakieś”