Gowin uderza w Ziobrę: To jest argument rozstrzygający za głosowaniem za wotum nieufności

Gowin uderza w Ziobrę: To jest argument rozstrzygający za głosowaniem za wotum nieufności

Jarosław Gowin
Jarosław Gowin Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Lider Porozumienia Jarosław Gowin zapowiedział na antenie TVN24, że jego partia poprze wniosek o wotum nieufności dla Zbigniewa Ziobry. – To najbardziej kosztowny z ministrów – ocenił były wicepremier.

Trwa dwudniowe posiedzenie Sejmu. W czwartek najprawdopodobniej dojdzie wreszcie do ostatecznego głosowania nad projektem likwidującym Izbę Dyscyplinarną. Gorąco zapowiada się także zaplanowana na godz. 17 debata nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jego odwołania domaga się , Polska 2050 i Lewica. „Ziobro konsekwentnie realizuje swój plan całkowitego podporządkowania polskich sądów władzy wykonawczej, czego efektem jest coraz większe pogłębianie chaosu w wymiarze sprawiedliwości” – stwierdzono w uzasadnieniu wniosku. Jego autorzy wskazują, że przez działalność Ziobry Unia Europejska zablokowała wypłatę funduszy dla Polski, a TSUE nałożył na nasz kraj potężne kary finansowe. Lider PO Donald Tusk określił lidera Solidarnej Polski mianem „najdroższego ministra świata”, „choć według Polaków jest wart 0,7, bo tyle w ostatnim sondażu ma on i jego partia”.

Wniosek o odwołanie Ziobry. „To najbardziej kosztowny z ministrów”

W „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24 również były wicepremier ocenił, że „cały pakiet zmian w sądownictwie przygotowanych pod auspicjami , okazał się fiaskiem”. Lider Porozumienia był też pytany o to, czy zagłosuje za odwołaniem dawnego kolegi z rządowej ławy. – To najbardziej kosztowny z ministrów. Miliard złotych za Izbę Dyscyplinarną, a przecież to jego opór spowodował, że ta sprawa tak bardzo się przeciągała. To jest argument rozstrzygający za tym, że posłowie Porozumienia będą głosować za wotum nieufności – zapowiedział Gowin.

Lider Porozumienia zaznaczył, że nie chce oceniać byłych kolegów z rządu, bo to „byłoby trochę nie fair”. – Zostawmy to wyborcom i historykom – chciał uciąć temat. Dopytywany o uzasadnienie głosowania za odwołaniem ministra sprawiedliwości, Gowin wskazał na dwa argumenty: Izbę Dyscyplinarną i „ogromne koszty poniesione przez Polskę” w związku z jej funkcjonowaniem, oraz „zamęt, chaos i przewlekłość spraw w sądach”.

PiS obroni swojego ministra

Politycy PiS są przekonani, że wniosek o odwołanie Ziobry nie zdobędzie poparcia większości w Sejmie, tak jak inne, składane wcześniej już wnioski o wotum nieufności dla różnych ministrów. Premier już zadeklarował, że będzie bronił Ziobry.

Czytaj też:
Tomczyk zarzucił Morawieckiemu kłamstwo. „Polska codziennie płaci milion euro kary”