Rosjanie oskarżają Wielką Brytanię o atak na Nord Stream. Stanowcza odpowiedź Brytyjczyków

Rosjanie oskarżają Wielką Brytanię o atak na Nord Stream. Stanowcza odpowiedź Brytyjczyków

Wyciek Nord Stream
Wyciek Nord Stream Źródło:PAP/EPA / Danish Defence Command
Rosyjskie Ministerstwo Obrony oskarżyło Wielką Brytanię o przeprowadzenie ataku na gazociągi Nord Stream i Nord Stream II. Brytyjski resort obrony nazywa oskarżenia „zmyśloną historyjką”.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony, komentując sobotnie wybuchy w bazie rosyjskiej Floty Czarnomorskiej na Krymie, oskrażyło o atak Ukrainę. Przy okazji Rosjanie wskazali, że za operacją miało stać ukraińskie 73. Centrum Morskich Operacji Specjalnych. Członkowie tej specjalnej jednostki, zdaniem Rosjan, mieli zostać wyszkoleni przez brytyjskich specjalistów w mieście Oczaków na południu Ukrainy, a samo przygotowanie ataku na Sewastopol miało się odbywać pod ich nadzorem.

Atak na Nord Stream. Rosjanie oskarżają Brytyjczyków

Jednocześnie rzecznik rosyjskiego resortu obrony Igor Konaszenkow stwierdził, że Brytyjczycy stoją za wrześniowym atakiem na gazociągi Nord Stream, w wyniku którego poważnie uszkodzono trzy z czterech nitek gazociągów Nord Stream I i II.

„Według dostępnych informacji, przedstawiciele tej jednostki brytyjskiej marynarki wojennej uczestniczyli w planowaniu, wspieraniu i realizacji aktu terrorystycznego na Morzu Bałtyckim 26 września w celu zakłócenia gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2” – powiedział przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa Obrony.

Brytyjczycy odpowiadają na oskarżenia Rosji

Do rosyjskich oskarżeń w oświadczeniu opublikowanym na  odniosło się brytyjskie Ministerstwo Obrony.

„Aby odwrócić uwagę od katastrofalnego sposobu postępowania z nielegalną inwazją na Ukrainę, rosyjskie Ministerstwo Obrony ucieka się do rozpowszechniania fałszywych oskarżeń na ogromną skalę” – czytamy w komunikacie. „Ta zmyślona historyjka mówi więcej o kłótniach toczących się w rządzie rosyjskim niż na Zachodzie” – dodano.

Czytaj też:
Władimir Putin ogłosił koniec mobilizacji. „Przyznał, że siły rosyjskie doświadczyły problemów”
Czytaj też:
Relacje „sięgają dna”? Książę Harry ma zlekceważyć zaproszenie od króla Karola

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / TASS