Jarosław Kaczyński mówił o „człowieku-koniu”. Giertych: zgadzam się z Jarkiem

Jarosław Kaczyński mówił o „człowieku-koniu”. Giertych: zgadzam się z Jarkiem

Jarosław Kaczyński w Jastrzębiu-Zdroju
Jarosław Kaczyński w Jastrzębiu-Zdroju Źródło:PAP / Tomasz Wiktor
W czasie spotkania z wyborcami prezes Jarosław Kaczyński ostrzegał, że w razie przegranej PiS prokuratorem generalnym może zostać „człowiek określany jako koń”.

Trwa objazd w ramach przedwyborczej kampanii prezesa PIS. W sobotę w Jastrzębiu-Zdroju Jarosław Kaczyński krytykował oponentów politycznych i ich program.

– Nasi przeciwnicy mają bardzo zły program, zły przekaz,wręcz fatalny. Przekaz, który zapowiada, że zlikwidują w Polsce demokrację,zlikwidują opozycję, będą wszystkich, którzy im się nie podobają wsadzać do więzienia. Ci najgorsi sędziowie, tzn. w cudzysłowie sędziowie, będą ich sądzić– mówił.

Jarosław Kaczyński w niedosłowny sposób ostrzegał też, że w razie przegranej PiS „prokuratorem generalnym zostanie człowiek, który ze względu na swój wygląd jest określany jako koń, ale konie to są bardzo miłe zwierzęta”. Na te uwagę zareagował Roman Giertych.

Giertych odpowiada Kaczyńskiemu. „Lubię moją ksywę”

„JK powiedział, że jak przegrają, to wszyscy oni pójdą siedzieć i że ma tego dokonać prokurator generalny, któregonazywają koniem. I że ten koń jest niesympatyczny. Wątpię Jarku, abym został prokuratorem generalnym. Byłbym dla was zbyt łagodny…” – odniósł się do wypowiedzi prezesa PiS Roman Giertych.

„Bardzo lubię moją ksywę i zgadzam się z Jarkiem, że konie to miłe zwierzęta. Ale że się mu śnię jako koszmar, to mi przykro" – zażartował w drugim wpisie. Zamieścił też zdjęcie.

twitter

Prezes PiS w Gliwicach: Polska może być pod butem

Podobnie czarne scenariusze prezes PiS kreślił w niedzielę na spotkaniu w Gliwicach.

– Musimy liczyć na własny dynamizm, własne siły.Nie możemy doprowadzić do tego, by w Polsce rządzili ci,którzy w piłkę grają w gabinetach rządowych. Ci, którzy są i niedojrzali i nie wiadomo z kim powiązani. Jednocześnie jawnie mówią, że zlikwidują w Polsce demokrację. O praworządności z jednej strony mówią jako o swoim celu i skarżą się na jej łamanie. Z drugiej strony zapowiadają rzeczy, które są po prostu rozdeptywaniem jakiejkolwiek praworządności – mówił Jarosław Kaczyński.

Czytaj też:
W Sejmie wrze po słowach Jarosława Kaczyńskiego. Politycy przygotowali transparenty
Czytaj też:
Sondaż. Przewaga PiS wciąż maleje. Jak wyglądają zmiany rok do roku?

Źródło: WPROST.pl, Gazeta.pl