Kulisy wizyty Andrzeja Dudy we Lwowie. „Jak to, prezydent Duda?”

Kulisy wizyty Andrzeja Dudy we Lwowie. „Jak to, prezydent Duda?”

Andrzej Duda we Lwowie
Andrzej Duda we Lwowie Źródło:X / Kancelaria Prezydenta, Jakub Szymczuk
W trakcie wizyty we Lwowie Andrzej Duda przekazał informacje o dalszym wsparciu dla walczącego z Rosją kraju. O kulisach pobytu prezydenta Polski w Ukrainie opowiedział nowy szef Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

W czwartek 12 stycznia oficjalnie doszło do zmiany w otoczeniu prezydenta Dudy. Jakuba Kumocha zastąpił Marcin Przydacz, który do Kancelarii Prezydenta RP przeszedł z MSZ. Nowy szef Biura Polityki Międzynarodowej w rozmowie z RMF FM opowiadał o szczegółach wizyty Andrzeja Dudy w Ukrainie.

Przydacz podkreślił, że we Lwowie doszło do drugiego spotkania prezydentów Trójkąta Lubelskiego. – W deklaracji prezydenci po raz pierwszy odwołali się do wspólnego dziedzictwa państwowego, odwołując się do I Rzeczypospolitej jako państwa Polaków, Litwinów, ale także Rusinów i Ukraińców – mówił nowy szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.

Wizyta Andrzeja Dudy we Lwowie. Jak reagowali Ukraińcy?

Marcin Przydacz opowiadał też o ciepłym przyjęciu, z którym spotkał się w Ukrainie prezydent Polski. Andrzej Duda wraz z delegacją podjechał pod katedrę lwowską p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (tzw. katedra łacińska), gdzie spotkał się z abp. Mieczysławem Mokrzyckim.

– Przechodnie zaczęli pytać, co tu się dzieje, bo jakaś kolumna podjechała. No więc odpowiedzieliśmy: prezydent Duda przyjechał – relacjonował Przydacz. „Jak to, prezydent Duda?” – mieli pytać zaskoczeni Ukraińcy. Informacja o wizycie polskiego polityka miała wywołać duże poruszenie. – Zaczęli się zbierać. Po pół godziny było kilkaset osób. Po godzinie – bo tam było jeszcze spotkanie z Polakami – było już kilka tysięcy osób. Zaczęli śpiewać, skandować. Bardzo wzruszający moment – relacjonował Przydacz.

– W centrum Lwowa, na środku rynku przy katedrze łacińskiej, Ukraińcy dziękują, krzycząc do prezydenta Dudy. To pokazuje, że coś nowego i bardzo dobrego narodziło się pomiędzy Polakami i Ukraińcami – mówił były wiceszef MSZ.

Czołgi dla Ukrainy. Co zrobi kanclerz Niemiec?

Przedstawiciel prezydenta odniósł się też do obietnicy przekazania Ukrainie czołgów Leopard w ramach działań większej grupy państw. – Budujemy międzynarodową koalicję ws. przekazania Ukrainie czołgów Leopard. Niemcy jako pierwsze nigdy nie podejmują decyzji – mówił Przydacz. – Kanclerz Scholz nie planuje dziś przekazania Ukrainie czołgów Leopard. Ale to nie znaczy, że za tydzień sytuacja się nie zmieni – dodał.

Decyzję polskich władz komentował Robert Habeck, wicekanclerz Niemiec i minister gospodarki z ramienia Zielonych. – Jest różnica w podejmowaniu decyzji za siebie, a uniemożliwianiu podjęcia decyzji innym. Nie powinniśmy stać na drodze, gdy inne kraje podejmują decyzję o wsparciu Ukrainy, niezależnie od tego, jakie decyzje podejmuje Berlin – powiedział zastępca Olafa Scholza, cytowany przez portal zeit.de.

Czytaj też:
Wagnerowcy kontra rosyjska armia. Jak buldogi Kremla walczą o kontrolę nad wojną
Czytaj też:
Polska przekaże Ukrainie Leopardy. Jednoznaczne stanowisko USA