Spotkanie Scholz – Biden w Waszyngtonie. O czym rozmawiają?

Spotkanie Scholz – Biden w Waszyngtonie. O czym rozmawiają?

Olaf Scholz i Joe Biden
Olaf Scholz i Joe Biden Źródło:PAP / Epa/Oliver Contreras / Pool
Prezydent USA Joe Biden gości u siebie kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Jak można się domyślić, głównym tematem ich rozmów jest sytuacja w Ukrainie. Nie jest to jednak jedyny punkt dyskusji.

W piątek 3 marca w Waszyngtonie spotkali się przywódcy Niemiec i Stanów Zjednoczonych. W Gabinecie Owalnym w Białym Domu Joe Biden podziękował Olafowi Scholzowi za „głębokie” wsparcie dla Ukrainy. Kanclerz podkreślał z kolei, że ważne było wysłanie wiadomości, iż wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane „tak długo, jak będzie to potrzebne”.

O czym rozmawiali Scholz z Bidenem?

Biden pochwalił decyzję Scholza dotyczącą zwiększenia wydatków na wojsko i bliską współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii wspierania Ukrainy. – Jako partnerzy z NATO, czynimy nasz sojusz silniejszym – stwierdził.

Spotkanie liderów obu krajów trwało około godzinę, wliczając w to rozmowę jeden na jeden w Gabinecie Owalnym. Tego samego dnia Stany Zjednoczone ogłosiły kolejny pakiet militarnego wsparcia dla Ukrainy o łącznej wartości 400 mln dolarów.

Bliska współpraca Niemiec i USA

Wizyta Scholza w USA odbyła się kilka dni po tym, jak doradca prezydenta Bidena Jake Sullivan oświadczył, że prezydent wysłał czołgi Abrams do Ukrainy, ponieważ Scholz uznał to jako warunek do dostarczenia Leopardów. Decyzja Bidena podjęta została wbrew poradom jego wojskowych asystentów.

Bliskie kontakty Niemiec i USA mają też inny ważny powód. Stany Zjednoczone starają się wybadać, którzy z najbliższych sojuszników poprą możliwe sankcje przeciwko Chinom, jeśli Pekin dostarczy Rosji wsparcia w postaci uzbrojenia. Jak dotąd żaden z krajów nie natrafił na dowody takiej działalności, ale Amerykanie zapewniają, że monitorują sytuację uważnie.

Chiny nie tak cichym sojusznikiem Rosji

Chiny od początku wojny stoją po stronie Rosji. Oczywiście same twierdzą, że po stronie pokoju, który „zakłócają imperialne zakusy Stanów Zjednoczonych”, ale z naszej polskiej, środkowoeuropejskiej i zachodniej perspektywy, postawa Chin Rosji sprzyja. W tych obszarach, gdzie nie obserwujemy aktywnego wsparcia, jest przynajmniej wymowna neutralność.

Do tej pory politycznemu patronatowi Chin towarzyszyła przede wszystkim pomoc ekonomiczna. Chiński rynek okazał się bardzo chłonny dla wypieranych z Europy rosyjskich surowców. „Bloomberg” szacuje, że tylko w pierwszym półroczu wojny Chiny zakupiły od Rosji surowce warte około 60 miliardów dolarów.

Raport Wojna na Ukrainie Otwórz raport Czytaj też:
Scholz apeluje do Chin i zapewnia: Putin nie jest obecnie zainteresowany pokojem
Czytaj też:
Łukaszenka rozpływał się nad przywódcą Chin. „Drogi przewodniczący, drogi przyjacielu narodu białoruskiego”