Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, najwięcej głosów zdobyłoby Prawo i Sprawiedliwość – taki wniosek płynie z najnowszego sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych, który został przeprowadzony na zlecenie Radia ZET.
PiS prowadzi, ciekawie w dalszej części stawki. Najnowszy sondaż wyborczy
Na ugrupowanie, na którego czele stoi Jarosław Kaczyński, chęć oddania głosu zadeklarowało 34,4 proc. respondentów. Na drugim miejscu znalazła się Platforma Obywatelska z wynikiem 29,1 proc. głosów. Najniższe miejsce na podium zajęła Konfederacja, otrzymując 13,4 proc. wskazań.
Koalicja Polski 2050 Szymona Hołowni i Polskiego Stronnictwa Ludowego przekonała do siebie 9,4 proc. badanych, a na Nową Lewicę planuje głosować 8,6 proc. badanych. AgroUnia osiągnęła wynik na granicy błędu statystycznego – 0,2 proc. Prawie 5 proc. respondentów wciąż nie wie, na kogo zagłosuje.
Wybory parlamentarne 2023. Jaka byłaby frekwencja?
W badaniu sprawdzono również, jaka byłaby frekwencja, gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę. 50,7 proc. respondentów zadeklarowało, że „zdecydowanie” wzięłoby w nich udział, a 9,7 proc. – „raczej”. Łącznie to 60,4 proc. pozytywnych opinii.
Przeciwnego zdania jest 37,2 proc. ankietowanych, w tym 22,9 proc. „zdecydowanie nie” skorzystałoby z prawa do oddania głosu, a 14,3 proc. „raczej nie”. 2,4 proc. respondentów nie umiało odpowiedzieć jednoznacznie. Warto zaznaczyć, że wciąż termin wyborów nie został oficjalnie wyznaczony. Pole manewru znacznie ograniczają zapisy Konstytucji RP.
Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Radia ZET został przeprowadzony 4 czerwca 2023 roku metodą CATI na ogólnopolskiej próbie 1000 osób.
Czytaj też:
„Lex Tusk” wpłynie na wynik wyborów? Polacy podzieleni w sondażuCzytaj też:
Nowy sondaż wyborczy. Opozycja uzyskałaby w Sejmie minimalną większość?