Sprzedaż broni ma się świetnie

Sprzedaż broni ma się świetnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z powodu kryzysu finansowego Amerykanie przestali wydawać pieniądze na samochody, meble i ubrania. Istnieje jednak produkt, który cieszy się niesłabnącym powodzeniem: broń. Sprzedaż broni palnej i amunicji wzrosła w tym roku o 8-10 procent, donosi „Washington Post”.
Według ekspertów, na ostatni wzrost zainteresowania kupnem broni wpłynął strach przed kryzysem ekonomicznym, a także obawy, że jeśli nadchodzące wybory prezydenckie wygra senator Barack Obama, mogą nastąpić zaostrzenia prawa regulującego handel bronią. Obama powiedział publicznie, że każdy powinien mieć prawo do posiadania broni, jednak jego zdaniem należy zachować „zdrowy rozsądek w środkach bezpieczeństwa". Powszechnie wiadomo, że kandydat Demokratów nie jest entuzjastą zezwoleń na posiadanie broni i dlatego wiele osób kupuje broń palną póki jeszcze można.

Sprzedaż broni rośnie również z powodu pogarszającej się sytuacji ekonomicznej, która podsyca strach przed przestępczością i chaosem społecznym, twierdzą specjaliści. W dobie kryzysu ludzie boją się o swoje bezpieczeństwo i o działania rządu, ograniczające dostęp do broni, cytuje wypowiedź ekspertów dziennik.

Według najnowszych danych FBI, od stycznia do końca września 2008 roku przeprowadzono 8,4 milionów badań niezbędnych do wydania pozwolenia na broń, w porównaniu do 7,7 miliona w tym samym czasie w ubiegłym roku. To wzrost o 9 procent, podkreśla dziennik.

im