Tusk liczy, że PiS-owi zabraknie głosów, by postawić go przed Trybunałem Stanu?

Tusk liczy, że PiS-owi zabraknie głosów, by postawić go przed Trybunałem Stanu?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Według polityków z PO, z którymi rozmawiała "Gazeta Wyborcza", premier Donald Tusk zaczyna brać pod uwagę scenariusz, w którym PiS wygrywa wybory i odsuwa PO od władzy. Lider PO liczy na to, że PiS nie będzie dysponował większością, która pozwoliłaby mu postawić go przed Trybunałem Stanu za katastrofę smoleńską. Uważa też, że po dwóch latach rządów PiS Polacy zatęsknią za Platformą Obywatelską.
Tusk ma rozważać kilka wariantów odwrócenia niekorzystnych dla PO sondażowych trendów. Pierwszy - zakłada powrót do rządu Grzegorza Schetyny, z którym Tusk miał nawet rozmawiać na ten temat. Schetyna po powrocie do rządu miałby zrezygnować z ubiegania się o stanowisko szefa PO w zbliżających się wyborach władz partii. Drugi scenariusz to rekonstrukcja rządu bez powrotu Schetyny do Rady Ministrów. W tym wariancie z rządem mieliby się pożegnać: minister edukacji Krystyna Szumilas, minister sportu Joanna Mucha, minister środowiska Marcin Korolec, minister transportu Sławomir Nowak, minister nauki Barbara Kudrycka i minister administracji Michał Boni. Trzeci scenariusz to rozszerzenie koalicji o SLD.