Portal Opinia24 opublikował najnowszy sondaż dotyczący podejścia Polaków do lekcji religii w szkołach. Ankietowanych zapytano, czy powinno się ograniczyć liczbę godzin katechezy do jednej tygodniowo.
Jedna godzina religii w szkołach. Większość Polaków „za”
Z tym stwierdzeniem zgadza się ponad połowa respondentów. 35 proc. wybrało „zdecydowanie się zgadzam”, a kolejne 19 proc wskazało „raczej się zgadzam”, co w sumie dało wynik 54 proc.
Z ograniczeniem liczby godzin religii nie zgadza się z kolei 28 proc. badanych. 16 proc. ankietowanych wybrało opcję „zdecydowanie się nie zgadzam”, a pozostałe 12 proc. – „raczej się nie zgadzam”.
W badanej kwestii zdania nie miało 18 proc. respondentów.
Zmiany w szkołach częściej popierają kobiety, z których 39 proc. wyraziło zdecydowane poparcie dla reformy. Wśród mężczyzn odsetek ten wyniósł 31 proc.
Analiza danych wskazuje, że za ograniczeniem liczby godzin katechezy w szkołach częściej opowiadają się osoby z wyższym wykształceniem (42 proc.) niż z podstawowym (30 proc.).
Mniej katechezy w szkołach. Wyborcy KO „za”, wyborcy PiS – „przeciw”
Zdecydowaną różnicę w poglądzie na tę kwestię widać również wśród osób z różnych strony politycznego sporu. Ograniczenie liczby godzin religii zdecydowanie popierają wyborcy Koalicji Obywatelskiej – 67 proc. z nich wybrało taką odpowiedź.
Zdecydowanie przeciwni takim zmianom jest z kolei 37 proc. zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Odpowiedź „zdecydowanie zgadzam się” wybrało 14 proc. wyborców PiS. Wyborcy Konfederacji nie są jednomyślni. Zmiany zdecydowanie popiera 25 proc. z nich, a kolejne 20 proc. raczej się zgadza z reformą. Zdecydowanie przeciw jest 30 proc. wyborców Konfederacji, a raczej przeciw – 15 proc.
Badanie zostało zrealizowane w terminie 7-9 lipca 2025 roku na reprezentatywnej próbie 1 003 mieszkańców Polski w wieku co najmniej 18 lat. Zastosowano technikę mixed-mode, łącząc wywiady telefoniczne wspomagane komputerowo (CATI) oraz wywiady internetowe (CAWI). Wszystkie wyniki przedstawiono w wartościach procentowych, zaokrąglonych do liczb całkowitych, co może powodować, że sumy czasami nie osiągają dokładnie 100 proc.
Czytaj też:
Burza wokół decyzji MEN. Katarzyna Lubnauer dla „Wprost”: To oni rozpętali wojnęCzytaj też:
Skandal na Jasnej Górze. Jest głos z Episkopatu
