Dziennikarka uczestniczyła w programie na żywo. Za jej plecami rozegrała się walka kotów

Dziennikarka uczestniczyła w programie na żywo. Za jej plecami rozegrała się walka kotów

Dziennikarka podczas wywiadu
Dziennikarka podczas wywiaduŹródło:Facebook / @nikkibigorniaofficial
Pandemia koronawirusa zmieniła pracę dziennikarzy. Obecnie wielu pracuje zdalnie i łączy się z widzami ze swoich domów. O tym, że nie wszystkie takie transmisje przebiegają zgodnie ze scenariuszem, świadczy historia filipińskiej dziennikarki.

Filipińska dziennikarka Doris Bigornia nie spodziewała się zapewne, że podczas przeprowadzanego wywiadu dojdzie do niecodziennego zdarzenia, które przyniesie jej internetowy rozgłos. Na trwającym zaledwie 12 sekund nagraniu widać dwa koty – Bellę i Nalę – które postanowiły dać pokaz swoich umiejętności i zaczęły walczyć za plecami dziennikarki. Doris Bigornia starała się zachować pełen profesjonalizm w czasie transmisji na żywo, co jakiś czas jednak spogląda w bok. Koty po trwającej zaledwie kilka sekund bójce doszły do przynajmniej względnego porozumienia.

Całe zajście skomentowała w rozmowie z Bored Pandą córka dziennikarki. – Podczas samej „walki” byłam w innym pokoju i oglądałam program. A kiedy to się stało, nie wiedziałam, co robić! Byłam tak zdezorientowana… Śmiałam się z moich pupili, ale jednocześnie widziałam, że mama panikuje! Na szczęście udało jej się zachować spokój – relacjonowała Nikki. Film dotychczas obejrzało ponad 130 tys. internautów. Pod nagraniem użytkownicy mediów społecznościowych opublikowali prawie 500 komentarzy. Większość z nich podkreślała, że film poprawił im humor.

Czytaj też:
Ciężko chora kobieta może liczyć na pomoc psa. „Największa inspiracja”

Źródło: Bored Panda