Będzie ewakuacja obywateli USA z Ukrainy? CNN: Administracja Bidena rozważa taką opcję na wypadek rosyjskiej inwazji

Będzie ewakuacja obywateli USA z Ukrainy? CNN: Administracja Bidena rozważa taką opcję na wypadek rosyjskiej inwazji

Rosyjska armia
Rosyjska armia Źródło: Newspix.pl
Administracja Bidena sprawdza możliwości ewakuacji obywateli USA z Ukrainy, gdyby Rosja dokonała inwazji na ten kraj – informuje CNN. Według źródeł stacji, planowaniem „szeregu różnych scenariuszy” ewakuacji zajmuje się Pentagon. I choć w tym momencie ewakuacja nie jest konieczna, to sam fakt, że USA biorą taką opcję pod uwagę, ma pokazywać, jak poważna jest sytuacja.

CNN podaje, że urzędniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland przedstawiła senatorom pakiet „surowych sankcji” przygotowywanych przez USA w odpowiedzi na potencjalny atak ze strony Rosji. Choć przyznała, że możliwości USA, aby powstrzymać inwazję, są „ograniczone”. Amerykańskie władze zastrzegają też, że wciąż nie jest jasne, czy Władimir Putin podjął decyzję o inwazji. „Ale zgromadził wystarczająco dużo sił, sprzętu i zaopatrzenia w pobliżu granic Ukrainy, by mógł ruszyć do ataku w bardzo krótkim czasie” – przekazały źródła CNN.

Jak podkreśla amerykańska stacja, w tej chwili ewakuacja nie jest konieczna, ale sam fakt, że administracja Bidena przygotowuje scenariusze, świadczy o tym, jak poważna jest sytuacja. „W tej chwili Pentagon planuje szereg różnych scenariuszy na wypadek konieczności ewakuacji. Od mniejszej ewakuacji tylko mniej istotnych pracowników rządu USA do większej, obejmującej szerszy zakres obywateli amerykańskich” – podaje CNN. Jeżeli dojdzie do ewakuacji, będzie za nią odpowiadał Departament Stanu.

Rosja zaatakuje Ukrainę? „Nawet 175 tys. żołnierzy przy granicy”

Z informacji „Washington Post” wynika, że na początku przyszłego roku Ukrainę może zaatakować nawet 175 tys. rosyjskich żołnierzy. Jeden z wysokich rangą urzędników administracji amerykańskiej miał przekazać, że przy granicy rosyjsko-ukraińskiej może już stacjonować połowa z nich. Żołnierze mają być podzieleni na 50 grup taktycznych i stacjonować w czterech różnych lokalizacjach. Jak czytamy dalej, władze Rosji wyposażyły oddziały w broń artyleryjską, dysponują one także czołgami. Na najnowszych nagraniach satelitarnych firmy Maxar widać zbrojenie się Rosji w obwodach smoleńskim i woroneskim.

– Rosja chce zaatakować Ukrainę w pierwszych miesiącach 2022 r. siłami dwukrotnie przekraczającymi liczbę wojsk, które brały udział we wiosennych ćwiczeniach zorganizowanych przy granicy ukraińsko-rosyjskiej – stwierdził współpracownik Joe Bidena dodając, że plany Rosji zakładają przerzucenie około 100 batalionowych grup oraz dużych ilości pojazdów wojskowych, artylerii i sprzętu.

Czytaj też:
Rozmowa Joe Bidena z Władimirem Putinem. Biały Dom odkrywa karty