Rosja już pierwszego dnia inwazji zaatakowała Ukrainę z terytorium Białorusi. Później pojawiały się doniesienia o ciałach rosyjskich żołnierzy, które były przewożone na Białoruś. Władze białoruskie robią jednak wszystko, aby podobne informacje nie wychodziły na jaw. Z najnowszych ustaleń Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy wynika, że Białoruś na początku kwietnia zaczęła z tego powodu wyłączać internet.
„Po raz pierwszy całościowe i częściowe ograniczenie dostępu białoruskich użytkowników łączności mobilnej do internetu odnotowano 1 kwietnia” – czytamy w komunikacie wywiadu, który zamieszczono na Facebooku. „W ciągu miesiąca całe regiony kraju miały ograniczony dostęp do sieci” – dodano.
Ukraiński wywiad twierdzi, że wyłączanie internetu koordynują służby specjalne. Białoruskie KGB i rosyjskie FSB chcą w ten sposób ograniczyć komunikację między obywatelami i zapobiec rozpowszechnianiu informacji na temat przemieszczania się rosyjskiego sprzętu wojskowego przez Białoruś. Wywiad zauważa też, że anomalie w dostępie do sieci pokazują, którędy transportowany jest sprzęt. „Potwierdzają to również informacje z innych źródeł” – zaznaczono.
„Armia rosyjska planowała inwazję na Białoruś”. Ukraiński wywiad publikuje dokumenty
Wcześniej ukraiński wywiad ujawnił dokumenty, z których wynika, że Rosja planowała inwazję na Białoruś i zbrojne zajęcie kraju. „Po sfałszowaniu wyborów prezydenckich na Białorusi Federacja Rosyjska opracowała plan inwazji i stłumienia protestów społecznych” – podano wówczas informacji wywiadu. Okupacja miała być planowana pod pretekstem uniknięcia zaangażowania Rosji w „regionalną albo wielkoskalową wojnę z państwami członkowskimi NATO na Zachodzie”.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Rosyjski szpieg w ukraińskim dowództwie. Zdradzał koordynaty... kadyrowców. Ale cel miał inny