Do wybuchów doszło we wtorek 28 lutego około godziny 19 czasu lokalnego. Eksplozje miały miejsce tuż przy lotnisku wojskowym w mieście Jejsk w Kraju Krasnodarskim nad Morzem Azowskim. To właśnie ten port lotniczy służy jako baza dla myśliwców, które są wykorzystywane przez Rosjan do atakowania Ukrainy.
Do sieci trafiły zdjęcia i nagrania, na których widać unoszący się nad lotniskiem czarny dym. Z relacji okolicznych mieszkańców wynika, że odgłosy eksplozji było słychać w promieniu kilku kilometrów.
Wybuchy na lotnisku. Rosyjskie władze reagują
Rosyjskie władze nie potwierdzają oficjalnie doniesień o wybuchach. Szef administracji powiatu Roman Bulyk stwierdził we wpisie na Telegraie, że ewentualne eksplozje mogły być związane z zapowiadanymi od dawna ćwiczeniami w regionie.
„Na terenie obwodu odbywają się wojskowe ćwiczenia taktyczne. Proszę o zachowanie spokoju i apeluję, aby nie dać się zwieść prowokacjom, które są rozpowszechniane w internecie” – napisał. Zwracając się bezpośrednio do mieszkańców prosił o krytyczne podchodzenie do materiałów zamieszczanych w sieci a blogerów i komentatorów upominał o publikowanie informacji wyłącznie ze sprawdzonych źródeł.
O odbywających się w pobliżu lotniska w Jejsku ćwiczeniach wojskowo-taktycznych pisał w swojej depeszy także prokremlowski dziennik „Kommiersant”.
Eksplozje na Krymie
Nieoficjalnie do eksplozji miało dojść również na okupowanym przez Rosję Krymie. Ok. 1 w nocy z wtorku na środę 1 marca kłeby dymu pojawiły się w rejonie miejscowości Mieżwodnoje i Eupatoria.
Czytaj też:
Wieżowiec w Kijowie stał się symbolem. Jak żyją Ukraińcy po stracie domów?Czytaj też:
Wybuchł pożar w rafinerii nad Morzem Czarnym w Rosji. Mieszkańcy słyszeli dwie eksplozje