Rosyjski dowódca został zamordowany? Miał dostać cztery strzały w plecy i klatkę piersiową

Rosyjski dowódca został zamordowany? Miał dostać cztery strzały w plecy i klatkę piersiową

Rosyjska policja, zdjęcie ilustracyjne
Rosyjska policja, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Shutterstock / Miriam82
W Krasnodarze zastrzelono Stanisława Rżyckiego. Ukraińskie media oskarżały go o ataki pociskami Kalibr, m.in. na Winnicę. Na razie nie udało się namierzyć sprawcy.

Kanał „Shot” poinformował, że w Krasnodarze zastrzelono zastępcę kierownika miejskiego wydziału ds. mobilizacji Stanisława Rżyckiego. Z danych dostępnych w domenie publicznej z 2020 r. wynika, że Rżycki był również dowódcą okrętu podwodnego „Krasnodar”. 42-latek w godzinach porannych poszedł pobiegać, kiedy został zaczepiony przez nieznaną osobę w pobliżu centrum sportowego „Olimp”.

Rżycki miał otrzymać łącznie cztery strzały w plecy i klatkę piersiową. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, a 42-latek zmarł w wyniku poniesionych obrażeń. W związku ze śmiercią Rżyckiego wszczęto postępowanie, które jest prowadzone pod kątem morderstwa. Trwają poszukiwania napastnika. Śmierć 42-latka potwierdził rosyjski deputowany Dumy Państwowej i były mer Krasnodaru Jewgienij Perwyszow, który złożył rodzinie i bliskim zmarłego kondolencje.

Nie żyje Stanisław Rżycki. Nie był przypadkową ofiarą?

Według kanału Baza zabójca miał od dawna śledzić trasy, którymi poruszał się Rżycki. Być może sprawca nie wybrał miejsca swojego miejsca przypadkowo, bo policja nie jest w stanie znaleźć choćby jednego nagrania z monitoringu, które pokazywałby moment zbrodni. Dodatkowo funkcjonariusze nie mają zbyt wielu dowodów. Przesłuchano pracowników centrum sportowego „Olimp”, ale żaden z nich niczego nie widział. Na razie nie ma informacji o potencjalnym motywie zabójstwa.

Ukraińskie media oskarżały 42-latka o ostrzelanie Ukrainy pociskami Kalibr. Rżycki jest podejrzewany, m.in. o ataki na Winnicę w połowie lipca 2022 r. W wyniku rosyjskiego ataku zginęło tam co najmniej 27 osób, a 202 zostały ranne. Wśród zabitych było wiele dzieci. Rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat wyjaśniał, że pociski zostały wystrzelone z okrętu podwodnego, który znajdował się na Morzu Czarnym.

Czytaj też:
Prigożyn „spacyfikowany”? Miał spotkać się z Putinem i szefem Rosgwardii
Czytaj też:
Rosyjska matka dostała zwłoki syna w blaszanej trumnie. Wojsko zakazało jej otwierać

Źródło: Telegram / Shot, Baza