Para w Foshan potrąciła nastolatka. Okazało się, że to był ich zaginiony 12 lat wcześniej syn

Para w Foshan potrąciła nastolatka. Okazało się, że to był ich zaginiony 12 lat wcześniej syn

Chińska policja
Chińska policja Źródło:Shutterstock / James Jiao
O niezwykłym szczęściu mogą mówić właściciele zakładu fryzjerskiego z chińskiego Foshan. Para jadąc autem, potrącili niegroźnie chłopca, który był podobny do ich zaginionego 12 lat wcześniej syna. Wyniki badań potwierdziły, że wszyscy są rodziną.

Do niezwykłe sytuacji doszło w chińskim mieście Foshan. Właściciele zakładu fryzjerskiego podczas podróży samochodem potrącili żebraka. Chłopiec doznał jedynie lekkiego stłuczenia, ale żona mężczyzny nalegała, aby zabrać nastolatka na badania. 15-latek był jednak bardzo podobny do ich syna, który zaginał 12 lat wcześniej. Mężczyzna potajemnie zabrał kilka włosów nastolatka, aby wykonać test na ojcostwo. W obawie przed wynikami nic nie powiedział żonie.

Chiny. Trzylatek poszedł pobawić się z dziećmi i zaginął

Okazało się jednak, że nastolatek jest ich synem – relacjonuje portal nguoiduatin.vn. Dziecko zaginęło, kiedy przeprowadziło się do miasta z rodzicami. Wcześniej opiekowała się nim babcia, bo rodzice skupili się na rozwijanie biznesu. Feralnego dnia chłopiec został poproszony, aby pobawił się z innymi dziećmi, bo do ich zakładu fryzjerskiego niespodziewanie przybył ważny klient. Następnie okazało się, że chłopiec zaginął.

Chłopiec opowiedział potem, że nie pamięta, jak się zgubił. Przyznał, że przez pewien czas mieszkał z pewną rodziną i zawsze myślał, że jest ich biologicznym dzieckiem. Będąc w czwartej klasie, był jednak bity i karcony, następnie przekazano go mężczyzny, który przekonywał, że chłopiec jest jego synem. Ten jednak zmuszał go pracy i zabierał zarobione przez niego pieniądze. Stosował także wobec niego przemoc, kiedy był pijany.

Dziecko trafiło do handlarza ludźmi. Chłopcu udało się przetrwać gehennę

Pewnego dnia mężczyzna chciał zabić chłopca nożem, ale nastolatkowi udało się uciec i od tego czasu błąkał się po ulicach, do czasu, aż potrącili go jego prawdziwi rodzice. Mężczyzna, który znęcał się nad chłopcem, okazał się handlarzem ludźmi. Został zatrzymany i trafił do więzienia.

Czytaj też:
Kazachowie wierzą, że wzrost populacji zapewni ich krajowi rozwój
Czytaj też:
Tajwańczycy nie boją się chińskich gróźb. Lai Ching-te faworytem wyborów prezydenckich

Źródło: nguoiduatin.vn