W 2022 roku po raz pierwszy Kreml nie zorganizował niezwykle popularnego „spotkania z Putinem”, czyli tzw. „gorącej linii”, którą pod koniec roku ogląda miliony Rosjan. To rodzaj konferencji prasowej, emitowanej przez publiczne media, w trakcie której Władimir Putin odpowiada na pytania zwykłych ludzi.
Rok temu zrezygnowano z wydarzenia, bo – jak wynikało z nieoficjalnych doniesień medialnych – na froncie armia odnosiła sromotne porażki i borykała się z brakami sprzętu.
Kreml: spotkanie zaplanowano na 14 grudnia
Niedawno brytyjski wywiad informował, że w 2023 roku „spotkanie z Putinem” zostanie zorganizowane. Mówiono, że w jego trakcie prezydent Rosji miał zakomunikować narodowi coś ważnego.
Według nieoficjalnych informacji najprawdopodobniej ogłosi on swoją kandydaturę w nadchodzących wyborach prezydenckich. Warto dodać, że – jak informowała na początku listopada agencja Reutera – współpracownicy Putina ponoć powoli zaczynają przygotowywać się do kampanii wyborczej. Nie mają jednak zbyt dużej presji i stresu, bo obecnie nie ma kandydata, który mógłby zagrozić Putinowi.
Jak informuje niezależny rosyjski serwis informacyjny meduza.io, 14 grudnia faktycznie uruchomiona ma zostać „gorąca linia”. Potwierdził to niedawno Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy prezydenta. Tego dnia Putin ma „dokonać podsumowania wydarzeń roku”. Występ głowy państwa ma być podzielony na część, w trakcie której będzie on odpowiadał na pytania obywateli, a następnie rozpocznie przemówienie – czytamy na meduza.io.
Putin będzie odpowiadał na pytania nadsyłane od 1 grudnia
Pieskow powiedział też, że od dzisiaj – czyli od 1 grudnia – ludzie mogą wysyłać pytania do Putina. Będzie to zadanie aktywistów z Ogólnorosyjskiego Frontu Ludowego (ONF).
W trakcie wydarzenia, które odbyć się ma w połowie grudnia, obecni mają być rosyjscy dziennikarze, a także dziennikarze zza granicy, którzy posiadają stosowne akredytacje i pracują dalej w Moskwie – podkreślił rzecznik Kremla.
Czytaj też:
Korea Północna wspiera rosyjską wojnę? Zdjęcia satelitarne wskazują na RasonCzytaj też:
Rosja odpowiada na ćwiczenia NATO? Szojgu o szczegółach „Ocean-2024”