Niemiecki Kiloński Instytut Gospodarki Światowej opublikował dane, które zebrano na potrzeby projektu Ukraine Support Tracker. Wynika z nich, że ze 144 miliardów euro przyznanych Kijowowi przez Unię Europejską, jedynie 77 miliardów euro faktycznie trafiło do kraju. Dane te rodzą pytania o rzeczywistą skuteczności działań sojuszników.
Z raportu wynika, że Ukraina mogła liczyć na największą pomocy ze strony Stanów Zjednoczonych, które przekazać miały łącznie 44,34 miliardów euro na cele zbrojeniowe, co stanowi znaczną część całościowego wsparcia udzielonego przez sojuszników. Przyglądając się jednak dokładnie tym wyliczeniom widać, że USA dostarczyły tylko około jednej trzeciej obiecanych czołgów oraz dwie trzecie obiecanych ciężkich dział artyleryjskich.
Pomoc Ukrainie. Jak wypada Polska na tle innych krajów?
Instytut podaje, że w odróżnieniu od Stanów Zjednoczonych, Wielka Brytania w pełni wywiązała się ze swoich zobowiązań, dostarczając 14 czołgów i 130 dział artyleryjskich. Jednakże nie wszystkie kraje zachodnie mogą pochwalić się takim samym poziomem skuteczności. Autorzy raportu zwracają uwagę, że dania obiecała 59 czołgów, ale dotychczas nie dostarczyła ani jednego.
Uwzględniono też rolę Polski, która od pierwszych dni rosyjskiej inwazji jasno opowiada się po stronie Ukrainy. Instytut wylicza, że Warszawa wysłała pogrążonemu wojną krajowi najwięcej czołgów spośród wszystkich krajów, aż 264 z obiecanych 324. Z kolei Czechy dostarczyły wszystkie 90 obiecanych pojazdów, a Niemcy – 48 czołgów z zapowiedzianych 55.
„Wsparcie dla Ukrainy przekroczyło to udzielone krajom po II wojnie światowej”
Prezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju Odile Renaud-Basso podkreśliła, że wsparcie finansowe dla Ukrainy przekroczyło to udzielone krajom powojennej Europy po II wojnie światowej. Wsparcie zewnętrzne, w ujęciu procentowym względem ukraińskiego PKB, jest „znacznie większe w ujęciu realnym niż Plan Marshalla” – zauważyła.
Choć wsparcie dla Ukrainy było ogromne, analiza sugeruje, że nie wszystkie obietnice zostały spełnione. Na opóźnienia w dostawach sprzętu zwrócił uwagę Wołodymyr Zełenski. Jego zdaniem, dalsza pomoc jest konieczna, aby zminimalizować liczbę ofiar.
Czytaj też:
„Gotowość do wejścia na Ukrainę”, „Polska idzie na wojnę z Rosją”. Wpis Dowództwa GeneralnegoCzytaj też:
Rosja przeprowadziła ćwiczenia ataku nuklearnego. Opublikowano nagrania