Rosja nadal boi się tarczy

Rosja nadal boi się tarczy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Moskwa chce gwarancji, że nowy system obrony przeciwrakietowej USA nie będzie skierowany przeciwko rosyjskiemu potencjałowi rakietowo-jądrowemu - oświadczył ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin. - Jeśli system ten będzie mobilny - zainstalowany na łódce, katamaranie, krążowniku czy pancerniku - to gdzie są gwarancje, że nie przypłynie do nas? - pytał Rogozin.
Rosyjski dyplomata oznajmił też, że Moskwa sprzeciwia się temu, by europejski system obrony przeciwrakietowej był częścią amerykańskiego. Według ambasadora, strona rosyjska będzie mogła współpracować z Sojuszem Północnoatlantyckim w dziedzinie obrony przeciwrakietowej, "jeśli będzie większa jasność i przewidywalność co do tego, co proponuje Waszyngton". Nie wykluczył udziału Rosji w budowie takiego systemu.

Nowa, lepsza tarcza

Informując 17 września o porzuceniu planów ulokowania w Polsce i Czechach baz tarczy antyrakietowej, prezydent USA Barack Obama i minister obrony Robert Gates podkreślili, że nie oznacza to rezygnacji z obrony Stanów Zjednoczonych i Europy przed irańskimi rakietami, lecz jedynie przesunięcie nacisku z systemów obrony przed rakietami dalekiego zasięgu na obronę przed rakietami krótkiego i średniego zasięgu. Nowy amerykański program obrony przeciwrakietowej będzie się opierał na okrętach wyposażonych w system AEGIS, którego elementem są rakiety SM-3, co umożliwia przemieszczanie systemu z jednego regionu do drugiego.

PAP, arb