Litewski polityk: Piłsudski? On nam zdradziecko odebrał Wilno

Litewski polityk: Piłsudski? On nam zdradziecko odebrał Wilno

Dodano:   /  Zmieniono: 
Litwinom postać marszałka Józefa Piłsudskiego kojarzy się z krzywdami - powiedział honorowey przewodniczący współrządzącej litewskiej partii konserwatywnej Vytautasa Landsbergisa. Poproszony o ocenę pomysłu upamiętnienia w Druskiennikach postaci marszałka, Landsbergis przypomniał rok 1920 i "zdradzieckie odebranie nam Wilna - historycznej i konstytucyjnej stolicy Litwy".

- Gdyby nie ten błąd, historia obu krajów potoczyłaby się inaczej, bardziej pomyślnie. Polska wówczas zyskała niewiele i na krótko. Litwa utraciła wiele i na długo. Przegrały dwie strony. Obie straciły przyjaciela, a wkrótce obie trafiły w niewolę sowiecką - opisuje historyczny spór o Wilno Landsbergis. Jego zdaniem "stosunki polsko-litewskie odrodzono dopiero w czasach Solidarności i Sajudisu z błogosławieństwa papieża Jana Pawła II".

Z inicjatywą upamiętnienia marszałka Józefa Piłsudskiego w litewskim kurorcie Druskienniki wystąpił mer miasta Riczardas Malinauskas. Mer zaznacza, że nie chce oceniać postaci Piłsudskiego, ale nie widzi też niczego złego w tym, że miasto chce upamiętnić marszałka, który tu mieszkał.

Od kilku lat w muzeum w Druskiennikach czynna jest ekspozycja poświęcona międzywojniu. Znajdują się tu m.in. zdjęcia z pobytów marszałka w kurorcie. Dzisiaj kurort w Druskiennikach cieszy się popularnością wśród Polaków. W ubiegłym roku wypoczywało tu prawie 22 tys. obywateli Polski. Władze Druskiennik nie ukrywają, że upamiętnienie postaci Piłsudskiego, będzie dodatkową atrakcją turystyczną.

PAP, arb