Bahrajn wypuszcza więźniów politycznych

Bahrajn wypuszcza więźniów politycznych

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia)
Władze Bahrajnu zaczęły uwalniać więźniów politycznych, w tym 23 osoby, którym zarzucano, że próbowały obalić rządzącą krajem sunnicką monarchię. - To pozytywne posunięcie - ocenia Ibrahim Mattar z głównej opozycyjnej partii w parlamencie Bahrajnu, al-Wifak.
Według niego przed świtem wypuszczono ponad 100 osób, jednak dziesiątki wciąż pozostają w wiezieniu. Wśród wypuszczonych jest również 21 pospolitych przestępców.

Zwolnienie więźniów politycznych było jednym z żądań stawianych przez demonstrantów domagających się również m.in. wybieralnego rządu. - Pozwolenie ludziom na protesty i wypuszczenie tych ludzi to pozytywne posunięcia - zapewnia Mattar. Jednak opozycja czeka aż rodzina królewska przyjmie zasady monarchii konstytucyjnej zanim rozpoczną z nią dialog. - Głównym krokiem, na który czekamy jest inicjatywa reform politycznych. Dotychczas nie obiecali nic - przekonuje opozycyjny parlamentarzysta. - Jeśli tego nie zrobią to tracimy nasz czas - dodaje.

Opozycja w Bahrajnie domaga się przekształcenia kraju w rzeczywistą monarchię konstytucyjną, zapewniającą obywatelom większy wpływ na rządzenie. Opozycja chce też, by rodzina królewska zrezygnowała z prawa do stanowienia prawa i obsadzania wszelkich stanowisk politycznych, a także zajęła się kwestią dyskryminacji szyitów - stanowiących ok. 70 proc. ludności - przez rządzącą mniejszość sunnicką.

W ubiegłym tygodniu w antyrządowych protestach zginęło w Bahrajnie siedem osób. We wtorek setki ludzi kolejny dzień okupowały Plac Perłowy w stolicy kraju Manamie. Opozycja zapowiadała wielotysięczną demonstrację. Tego dnia król Hamad ibn Isa al-Chalifa wydał dekret, nakazujący zwolnienie niektórych więźniów i zakończenie procesów.

pap, ps