Syria: dezerterzy zabili 27 żołnierzy

Syria: dezerterzy zabili 27 żołnierzy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Syria (fot. Wikipedia) 
Co najmniej 27 żołnierzy syryjskich sił rządowych zginęło na południu kraju w starciach z dezerterami z armii - poinformowała syryjska organizacja Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.

Według tego źródła walki wybuchły o świcie w dwóch miejscach w  mieście Dara w południowo-zachodniej prowincji o tej samej nazwie oraz w  punkcie kontrolnym leżącym 25 km poza miastem. Zabita została 15-osobowa załoga posterunku. W Syrii dziewiąty miesiąc trwają protesty antyrządowe, które przybrały formę oporu zbrojnego przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. Protesty, które rozpoczęły się w marcu, są krwawo tłumione przez siły rządowe. Przeciwko nim walczą zbuntowani żołnierze, którzy w  ostatnich tygodniach nasilili ataki na cele wojskowe.

Według szacunków ONZ ofiarami tłumienia protestów padło prawdopodobnie co najmniej 5 tys. osób. Syryjskie władze twierdzą natomiast, że zbrojne gangi "terrorystyczne" zabiły już 1,1 tys. policjantów i żołnierzy. Organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch ogłosiła raport, z którego wynika, że to dowódcy wojskowi zezwalali lub  wydawali bezpośrednie rozkazy zabijania, torturowania i aresztowania ludzi podczas fali antyrządowych protestów.

Raport oparty na 60 wywiadach z dezerterami z armii i służb specjalnych mówi, że na przeważnie pokojowe manifestacje wyżsi dowódcy reagowali rozkazami powstrzymania protestów z użyciem "wszelkich koniecznych środków". Ich podwładni rozumieli to jako zgodę na zabijanie zwłaszcza, że nie otrzymywali innych środków do rozpraszania tłumu prócz broni palnej i ostrej amunicji. Połowa z rozmówców HRW mówiła o wydanych wprost rozkazach strzelania do protestujących. Raport wymienia z nazwiska 74 dowódców i  przedstawicieli władz, którzy według tych ustaleń mają związek z użyciem przemocy.

eb, pap