Bomba w elektrowni atomowej. Sabotaż?

Bomba w elektrowni atomowej. Sabotaż?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Chodzi o ładunek wybuchowy do użytku cywilnego, stosowany np. w pracach budowlanych fot. sxc
Po wykryciu materiału wybuchowego na terenie największej elektrowni atomowej w Szwecji, we wszystkich siłowniach jądrowych w kraju podwyższono poziom bezpieczeństwa, choć - jak zapewniła rzeczniczka elektrowni - nie było niebezpieczeństwa wybuchu.

Chodzi o ładunek wybuchowy do użytku cywilnego, stosowany np. w pracach budowlanych - podała rzeczniczka elektrowni Ringhals Goesta Larsen. Ładunek przyczepiony do gaśnicy w ciężarówce odkryli strażnicy podczas rutynowej kontroli w środę, przy wjeździe pojazdu na położony przy elektrowni Ringhals teren przemysłowy. Agencja rządowa uspokoiła, że nie zachodziło niebezpieczeństwo wybuchu, ponieważ ładunek nie był zaopatrzony w zapalnik.

Według policji, która przeszukała teren elektrowni, na razie nic nie wskazuje na akt sabotażu i nie ma podejrzanych. Mimo to we wszystkich trzech szwedzkich siłowniach jądrowych zarządzono podwyższenie o jeden stopień poziomu bezpieczeństwa. Szwecja ma 10 reaktorów atomowych rozmieszczonych w trzech elektrowniach (Ringhals, Forsmark, Oskarshamm), które zaspokajają w połowie krajowe zapotrzebowanie na elektryczność.

Siłownia Ringhals, w której znajdują się cztery reaktory, jest zarządzana przez koncerny energetyczne Vatenfall i E.ON.
eb, pap