Pobity Ukrainiec: Krzyczałem, żeby nie bili. My tylko staliśmy

Pobity Ukrainiec: Krzyczałem, żeby nie bili. My tylko staliśmy

Dodano:   /  Zmieniono: 
TVN24/x-news 
- Staliśmy na placu, tutaj, a oni nas otoczyli ze wszystkich stron. Milicja i berkut. Zaczęli na nas napierać, i wołali: po co wy tu stoicie, dlaczego sobie nie idziecie? A my pytaliśmy, że czemu mamy stąd iść, co my tu złego robimy? - powiedział jeden z Ukraińców poszkodowany w brutalnej pacyfikacji demonstrujących w centrum Kijowa.
Ukraińskie służby bezpieczeństwa zatrzymały 35 osób. Pobitych zostało kilkudziesięciu protestujących. - Berkut zaczął bić studentów, chłopców i dziewczyny. Zaczęły się drobne bójki, ktoś rzucił petardy. Potem mnie zaczęli bić - jeden z przodu, drugi z tyłu. Wtedy dostałem w oko. Opadłem, zacząłem się czołgać. Krzyczałem, żeby mnie nie bili, żeby zobaczyli jak wyglądam. Wtedy mi odpuścili - relacjonował pobity mężczyzna.

TVN24/x-news