Pod Paryżem w imigranckim getcie doszło do zamieszek z policją. Kilkanaście osób zostało rannych - podaje RMF FM.
Do zamieszek doszło w trakcie kręcenia teledysku do utworu grupy miejscowych raperów.
Policjanci przyjechali do getta, by rozwiązać konflikt dwóch kierowców o miejsce parkingowe. Funkcjonariusze zostali zaatakowani przez grupę młodzieży metalowymi prętami, kamieniami i butelkami. Napastnicy wyzywali policjantów od "brudnych białych". Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym oraz strzałami z pistoletów na gumowe kule.
Zatrzymano trzy osoby w wieku od 14 do 23 lat. Jak tłumaczyli później, zaatakowali policjantów, gdyż myśleli, że przyjechali oni do getta, by przeszkodzić w kręceniu teledysku, do utworu, w którym obrażano policję.
ja, RMF FM
Policjanci przyjechali do getta, by rozwiązać konflikt dwóch kierowców o miejsce parkingowe. Funkcjonariusze zostali zaatakowani przez grupę młodzieży metalowymi prętami, kamieniami i butelkami. Napastnicy wyzywali policjantów od "brudnych białych". Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym oraz strzałami z pistoletów na gumowe kule.
Zatrzymano trzy osoby w wieku od 14 do 23 lat. Jak tłumaczyli później, zaatakowali policjantów, gdyż myśleli, że przyjechali oni do getta, by przeszkodzić w kręceniu teledysku, do utworu, w którym obrażano policję.
ja, RMF FM