"Mordercy Milewicza nie żyją"

"Mordercy Milewicza nie żyją"

Dodano:   /  Zmieniono: 
B. dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe gen. dyw. Mieczysław Bieniek przypuszcza, że zabójcy dziennikarzy TVP w Iraku zostali schwytani bądź zabici.
Sprawy nie  chce komentować obecny dowódca Wielonarodowej Dywizji Centrum -  Południe gen. Andrzej Ekiert.

"Jest duże prawdopodobieństwo, że mordercy nie żyją, bowiem ataki ustały. Tylko na tej podstawie opieram swoje twierdzenie" -  powiedział w środę PAP gen. Bieniek, który niedawno wrócił do  kraju po półrocznym dowodzeniu Wielonarodową Dywizją Centrum- Południe.

Tymczasem obecny dowódca dywizji, gen. Andrzej Ekiert uchyla się od jakichkolwiek opinii w tej sprawie. "Ja na ten temat nie mogę nic powiedzieć. Przepraszam, ale w tej sprawie nie ma komentarza" -  powiedział PAP gen. Ekiert.

Również prokuratorzy wojskowi są bardzo wstrzemięźliwi w  wypowiedziach. "Jako prokurator muszę mieć konkretne dowody, znać personalia, na podstawie których generał Bieniek twierdzi, że to  zabójcy. Nie wiem, czy były tam prowadzone jakiekolwiek czynności procesowe, muszę to ustalić" - powiedział naczelnik wydziału VI Prokuratury Okręgowej Jerzy Kopeć, który zamierza poprosić o  informacje Naczelną Prokuraturę Wojskową.

Według rzecznika prasowego dowódcy Wielonarodowej Dywizji płk Artura Domańskiego, również prokurator wojskowy rezydujący w  obozie Babilion nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia.

"Prokurator wojskowy Wielonarodowej Dywizji Centrum-Południe nie  prowadził i nie prowadzi żadnego postępowania w związku ze  śmiercią polskich dziennikarzy" - oświadczył płk Domański.

"Super Express" powołując się na gen. Bieńka, napisał, że zabójcy Waldemara Milewicza i Mounira Bouamrane'a z TVP zostali schwytani bądź zabici. Generał powiedział gazecie, że nie może podać personaliów terrorystów, jednak jest pewny, że nie żyją, ponieważ ustały zamachy w okolicach, gdzie zginęli dziennikarze TVP.

"Pan gen. Bieniek poinformował nas, iż została zlikwidowana grupa terrorystów w Iraku i według gen. Bieńka była to ta grupa, która organizowała zamachy na żołnierzy koalicji i cywilów z innych państw. To jest to, co na razie wiemy na ten temat" - powiedział wiceminister obrony Janusz Zemke.

ss, pap