Obejrzy igrzyska w białoruskiej tv

Obejrzy igrzyska w białoruskiej tv

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister sportu Białorusi Jurij Siwakou nie zostanie wpuszczony na igrzyska olimpijskie w Atenach. Jest on oskarżany o naruszanie praw człowieka na Białorusi.
"Unia Europejska uznaje, że obecność pana Siwakou na zbliżających się igrzyskach byłaby całkowicie niewłaściwa" - głosi piątkowe oświadczenie 25 państw-członków Unii.

Grecja, która już wcześniej zapowiadała możliwość wydania zakazu wjazdu białoruskiemu ministrowi, czekała na oświadczenie w tej sprawie 25 państw UE. Po jego opublikowaniu grecki rząd oznajmił, że wkrótce wyda zakaz udzielania wizy ministrowi Siwakou, by nie mógł on przybyć do Grecji, nawet gdyby miał olimpijską akredytację. "On nie wjedzie. Sprawa skończona" -  powiedziała lakonicznie rzeczniczka greckiego ministerstwa spraw zagranicznych, Ioanna Efthimiadou.

Osoby ministra Siwakou i prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki wiąże się z tajemniczymi zniknięciami czołowych osobistości białoruskiej opozycji.

Oświadczenie państw Unii Europejskiej w sprawie ministra Siwakou nastąpiło w dzień po konsultacjach między stolicami państw- członków Unii, zakończonych wypracowaniem wspólnego stanowiska.

Piątkowe oświadczenie Unii Europejskiej odnosi się do doniesień z  Rady Europy, krytykującej stan respektowania praw człowieka na  Białorusi. 28 kwietnia Rada Europy oznajmiła, że wobec Białorusi powinna być zastosowana polityczna presja, łącznie z sankcjami, w  związku ze zniknięciem czterech mężczyzn, w tym dwóch czołowych przedstawicieli opozycji.

Wcześniej, Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy wezwało do  wdrożenia kryminalnego śledztwa wobec osób zamieszanych w sprawę zniknięcia (w 1999 i 2000 r.) dwóch osobistości świata polityki; byłego ministra spraw wewnętrznych i jednego z deputowanych do parlamentu. W tym czasie Jurij Siwakou był ministrem spraw wewnętrznych Białorusi.

Rząd białoruski jest oburzony sankcjami wymierzonymi w ministra Siwakou. "To jest polityczna prowokacja" - powiedział rzecznik prasowy białoruskiego MSZ, Rusłan Jesin w wywiadzie dla agencji Interfax. "Wszyscy wiedzą, że członkowie reprezentacji olimpijskich nie potrzebują wiz, aby wjechać do kraju organizatora. Takie prawo daje im akredytacja".

em, pap