Azja wciąż nieodkryta
GDY WCHODZIMY DO OGROMNEJ PRZESTRZENI MSN, Z POCZĄTKU CZUJEMY SIĘ JAK NIEGDYŚ W SKLEPACH INDYJSKICH – tyle tu kolorowych tkanin. Dopiero gdy podchodzimy do nich bliżej, zamiast tradycyjnych motywów roślinnych widzimy rodzaj scenki społecznej.
W ogóle dużo tu odniesień do ekonomii, postkolonializmu i wojen, o których zwykle nie wiemy nic, bombardowani raczej informacjami z Bliskiego niż Dalekiego Wschodu. Wśród prac ponad 50 artystów m.in. z Indii, Wietnamu, Kambodży i Australii trudno szukać laurek pod adresem buddyzmu, azjatyckiej przyrody czy architektury. Zobaczymy tu za to m.in. zszyty na nowo T-shirt – symbol wyzysku w szwalniach w Bangladeszu. MP
„Bestia, Bóg i linia”, Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, do 07.10

Więcej możesz przeczytać w 37/2018 wydaniu tygodnika „Wprost”
Zamów w prenumeracie
lub w wersji elektronicznej:
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Komentarze