Internauci pytają Monikę Jaruzelską jak wspomina stan wojenny, czy to prawda, że w PRL miała inne poglądy niż tata i czy zgodziłaby się na start w wyborach. Jarosław Wałęsa odpowiada na pytania o codzienne życie syna przywódcy opozycji PRL, co sądzi o kłopotach z prawem swoich braci oraz czy planuje przeprowadzkę do Pekinu.
1. Jak pani wspomina stan wojenny? Jak przeżywano to u pani w domu?
Artur Radziszewski, St. Gallen, Szwajcaria
Monika Jaruzelska: Stan wojenny był dramatem także naszej rodziny. Pamiętam, jak bardzo przygnębiony i zdenerwowany był wtedy ojciec. Najbardziej przeżył 16 grudnia, kiedy padły strzały w kopalni Wujek. Powiedział: „Moniczko, stała się straszna tragedia".
2. Co pani sądzi o kontrowersjach, jakie budzi w Polakach postać pani ojca?
Rafał Zalewski, Konstancin
– Jako córka chciałabym, by Polacy patrzyli na ojca nie tylko przez pryzmat stanu wojennego, ale brali pod uwagę całe jego życie. To, że był na Syberii, walczył na wojnie, wreszcie doprowadził do „okrągłego stołu". Trudno ocenić jego decyzje jednoznacznie bez kontekstu czasów, w jakich żył. Boli mnie, że niektórzy próbują to robić.
3. Czy ojciec wychowywał panią po żołniersku?
Janina Bardan, Kraków
– W domu rzadko bywał „wojskowym". Raczej ciepłym melancholikiem. Wychowywał mnie miękką ręką. Był za to bardzo wymagający w sferze intelektualnej. Kiedyś nie mogłam przebrnąć przez Trylogię. Tata postanowił o tym ze mną poważnie porozmawiać: „Moniczko, pamiętaj, że wiedza i wykształcenie są najważniejsze w życiu. A jestem już stary, niedługo może mnie zabraknąć...". To były moje 12. urodziny. Tata miał wtedy 52 lata.
4. Czy to prawda, że w PRL miała pani inne poglądy niż ojciec?
Karol Michałowski, Żyrardów
– Wielu moich przyjaciół w szkole i na studiach działało w NZS, większość sympatyzowała z opozycją. Rozumiałam ich, ale próbowałam przed nimi bronić ojca. Z kolei później w domu przedstawiałam ich racje. Byłam w ogromnym rozdarciu. Mój światopoglądowy stosunek do ojca przechodził różne fazy: od buntu i negacji do akceptacji i dostrzegania podobieństw. Ojciec nauczył mnie, by nie wydawać pochopnych ocen.
5. Czy nie czuje pani, że karierę zawodową zawdzięcza ojcu?
Albert Zimoch, Kępno
– Moda nie jest moją pasją, ale uznałam, że to bezpieczna nisza. Zajęłam się nią, bo chciałam uciec od polityki. Także dlatego, by mi nie zarzucano, że wszystko, co osiągnęłam, zawdzięczam tacie. Ojciec nie był zadowolony z mojego wyboru. Kiedy skończyłam polonistykę, wolał, bym została na uniwersytecie.
6. Na kogo pani głosowała w ostatnich wyborach?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Przez lata głosowałam na Unię Demokratyczną, w tym roku na LiD. Lubię też wielu polityków z platformy, na przykład Bronisława Komorowskiego, Radka Sikorskiego i Stefana Niesiołowskiego.
7. Czy w dzieciństwie nie buntowała się pani przeciwko temu, że ojca często nie ma w domu?
Radosław Zańczak, Stalowa Wola
– Ojca nigdy nie było w domu, więc nie miałam przeciwko czemu się buntować. Swą nieobecność starał się nadrabiać w wakacje i niedziele. Nauczył mnie jazdy na rowerze i pływania. Swoją drogą, musiało śmiesznie wyglądać, jak biegał za moim rowerem z kijem po parku na Ochocie... Mama też nie była typową gospodynią domową: wykładała na uczelni, robiła doktorat. Dlatego w dużym stopniu spędziłam dzieciństwo z babcią, ochroniarzami i psami.
8. Jakie ma pani plany zawodowe? Komu ze znanych osób doradzała pani w kwestii stylizacji?
Karolina Smoleńska, Sopot
– Jestem bardzo zaangażowana w założoną przeze mnie Szkołę Stylu, od kwietnia rusza też szkoła dla stylistów pod patronatem „Elle". Planuję wydanie podręcznika dobrego stylu, jestem w trakcie pisania scenariusza programu telewizyjnego o metamorfozach. Moją największą porażką stylistyczną jest ojciec, który wciąż wyciąga z szafy garnitury sprzed trzydziestu lat!
9. Czy późne macierzyństwo jest fajne?
Katarzyna Foks, Mielno
– Czasem czuję się zmęczona. Martwię się, jak dam sobie radę, gdy synek będzie starszy. Z drugiej strony, dzięki doświadczeniu życiowemu z większym zrozumieniem patrzę na dziecko.
10. Ostatnio popularne są występy dzieci znanych polityków w „Tańcu z gwiazdami". Czy pani by się zgodziła?
Marcin Smagalski, Chełm
– Nikt mi tego nie proponował, ale zdecydowanie nie. Nie mam zdolności do tańca i na pewno odpadłabym w pierwszym odcinku lub umarła ze wstydu.
11. Kim jest dla Pani płk Kukliński?
Krzysztof Ślęczka, Rzeszów
- W pewnym sensie postacią tragiczną. Od strony pragmatycznej, myślę, że nie powinien być przedstawiany jako wzór dla wojska i gloryfikowanie takiej postawy nie jest dobrym pomysłem.
12.Czy gdyby zaproponowano pani start w wyborach zgodziłaby się pani?
Wiktor Zielenkiewicz, Łowicz
- Na pewno nie dziś, choć im jestem starsza, tym bardziej się interesuję polityką.
13. Co sądzi pani o Lechu Wałęsie i jego dzieciach?
Jan Pawłowski, Poznań
- Lecha Wałęsę uważam za wielką postać historyczną. Choć nie znam go osobiście, bardzo go lubię za autentyczność i energię. Marysię Wałęsównę poznałam podczas sesji zdjęciowej do Vivy. Byłam zachwycona jej urodą. Jarosława nie poznałam, ale wydaje mi się osobą wyważoną.
1. Pamięta pan wprowadzenie stanu wojennego?
Adam Pawłowski, Warszawa
Jarosław Wałęsa: Obudziłem się rano, a ojca już nie było. Mama została z szóstką dzieci, z których najstarsze miało 11 lat, a najmłodsze roczek. Na szczęście znalazły się osoby, które nam pomogły. Przez jakiś czas mieszkałem u Mieczysława Wachowskiego, który nauczył mnie jeździć na rowerku.
2. Jakie było codzienne życie syna przywódcy opozycji PRL?
Sławomir Białek, Tomaszów Mazowiecki
– Powinienem wystąpić do IPN o status pokrzywdzonego, bo oprócz dwójki najmłodszych sióstr wszyscy psychicznie przesiedzieliśmy z ojcem w więzieniu. Kiedy byłem bardzo mały, zatrzymano mnie razem z tatą i przetrzymywano na komisariacie. Finał był tragiczny: bardzo się przestraszyłem, a dopiero co przestałem nosić pieluchę… Trauma pozostała.
3. W dzieciństwie nie brakowało panu ojca?
Dorota Kuprowska, Warszawa
– Nie miałem złego dzieciństwa, ale przez lata nienawidziłem polityki. Uważałem, że zabrała mi ojca. Zaangażowanie taty rozumiałem, ale wewnętrznie go nie akceptowałem. Pamiętam krótkie chwile szczęścia, kiedy z ojcem jeździłem na ryby. On łowił, a ja patroszyłem. Wiele zawdzięczam mamie, która starała się stworzyć w naszym domu wysepkę spokoju. To dzięki niej ojciec mógł się realizować.
4. Co pan myśli o gen. Wojciechu Jaruzelskim? Co by pan powiedział Monice Jaruzelskiej?
Dominik Janiszewski, Warszwa
– Gen. Jaruzelski to postać tragiczna. Nie umiem go całkowicie potępić. Moniki nie oceniam przez pryzmat ojca. Nie znam jej, ale słyszałem, że to utalentowana kobieta. Wiem, że dystansuje się od tamtych lat.
5. Jak pan sobie radzi z trudnym charakterem ojca? Czy pan też jest cholerykiem?
Artur Skoniecki, Piaseczno
– Trudny charakter mam po ojcu. Kiedy dla niego pracowałem, średnio trzy razy w tygodniu byłem przez niego zwalniany. Mimo to nigdy mu nie słodzę. A czasem krytykuję.
6. Czy ma pan już narzeczoną? Chce pan mieć tyle dzieci co tata?
Hanna Nowicka, Kraków
– Planów matrymonialnych na razie nie mam – mój najdłuższy związek z kobietą trwał sześć miesięcy. Chciałbym mieć tyle dzieci, ile Bozia da. Ale trzeba przełożyć chęci na możliwości.
7. Co się dzieje z pana rodzeństwem? Czym się zajmują?
Jolanta Pęksa, Koszalin
– Bogdan jest funkcjonariuszem ABW, Sławek zajmuje się komputerami, Przemek pracuje w straży granicznej. Magda jest magistrem teologii i studiuje drugi kierunek związany z baletem. Żartuje, że jest tańczącą zakonnicą. Ania ma dwójkę dzieci, Marysia zakochała się w Warszawie, a Brygida kończy kulturoznawstwo.
8. Dwaj pana bracia mieli kłopoty z prawem. Co pan o tym sądzi?
Zenon Draba, Prabuty
– Potępiam tamte ich wybryki, ale należą one do przeszłości. Myślę, że zapłacili za sławę ojca.
9. Jak był pan traktowany w szkole jako syn Lecha Wałęsy?
Natalia Zamecka, Lublin
– W liceum nauczyciel wf. jeździł po mnie jak po łysej kobyle, ale z kolei z po. miałem szóstkę bez większego wysiłku. Zazwyczaj jednak traktowano mnie neutralnie. W szkole modliłem się: „Boże, nie pozwól, by woda sodowa uderzyła mi do głowy". Modlitwę powtarzam do dziś. Ostatnio po wygranych wyborach.
10. Czy to prawda, że kupił pan apartament w Pekinie? Myśli pan o przeprowadzce?
Marta Czubkowska, Białystok
– Rzeczywiście, zainwestowałem trochę pieniędzy w apartament w Pekinie. Jedna piąta jest moja, reszta kolegi. Mam też połowę własności mieszkania w Warszawie. Apartament w Pekinie zobaczę dopiero w przyszłym roku, podczas olimpiady. Podobno to bardzo ładne, dwupoziomowe mieszkanie.
11. Czy udało się Panu zdać egzamin na przewodnika turystycznego? Skąd ten pomysł?
Aleksandra Zalewska, Warszawa
- W ubiegłym roku podczas spaceru po Gdańsku Jan Rokita spytał mnie o figurę Minerwy w Wielkiej Zbrojowni. Nie wiedziałem, co to jest, a on zaczął się ze mnie śmiać. Zawstydziłem się, uznałem, że powinienem zdobyć uprawnienia przewodnika. Egzamin państwowy już w czerwcu. Trzymajcie państwo kciuki!
12. Czego o stanie wojennym uczył swoich dzieci Lech Wałęsa?
Małgorzata Michna, Baranów
- Nie musiał niczego uczyć. Stan wojenny oceniam jednoznacznie: był wielką katastrofą. Każdy, kto broni decyzji Wojciecha Jaruzelskiego, zapomina, że była to próba zatrzymania zmian i podniesieniem ręki brat na brata.
13. Czy ojciec jest dla Pana wzorem?
Wojciech Małecki, Olsztynek
- Nauczył mnie jednej maksymy: trzeba mieć wiarę w Boga i w to, co się robi. To jest dla mnie najważniejsze.
14. Nie uważa Pan, że wszystkie sukcesy zawdzięcza Pan nazwisku?
Monika Bargoł, Iława
- Gdy trzy lata temu startowałem do parlamentu europejskiego, dostałem niecałe 7 tys. głosów. Dwa lata temu w wyborach do Sejmu niespełna 15 tys. W tym roku zagłosowało na mnie 61 tys. osób. Nazwisko cały czas miałem to samo. W którym momencie będę mógł powiedzieć, że sukces jest moją zasługą?
15. Czy z ręką na sercu może Pan powiedzieć, ze zna Pan historię swego ojca? Ma pan do niego zaufanie, jeśli chodzi o jego kontakty z SB?
Krzysztof Wiechetek, Poznań
- Bezgranicznie ufam ojcu. Kwestionowanie tego, że był bohaterem, jest niegodziwe.
Artur Radziszewski, St. Gallen, Szwajcaria
Monika Jaruzelska: Stan wojenny był dramatem także naszej rodziny. Pamiętam, jak bardzo przygnębiony i zdenerwowany był wtedy ojciec. Najbardziej przeżył 16 grudnia, kiedy padły strzały w kopalni Wujek. Powiedział: „Moniczko, stała się straszna tragedia".
2. Co pani sądzi o kontrowersjach, jakie budzi w Polakach postać pani ojca?
Rafał Zalewski, Konstancin
– Jako córka chciałabym, by Polacy patrzyli na ojca nie tylko przez pryzmat stanu wojennego, ale brali pod uwagę całe jego życie. To, że był na Syberii, walczył na wojnie, wreszcie doprowadził do „okrągłego stołu". Trudno ocenić jego decyzje jednoznacznie bez kontekstu czasów, w jakich żył. Boli mnie, że niektórzy próbują to robić.
3. Czy ojciec wychowywał panią po żołniersku?
Janina Bardan, Kraków
– W domu rzadko bywał „wojskowym". Raczej ciepłym melancholikiem. Wychowywał mnie miękką ręką. Był za to bardzo wymagający w sferze intelektualnej. Kiedyś nie mogłam przebrnąć przez Trylogię. Tata postanowił o tym ze mną poważnie porozmawiać: „Moniczko, pamiętaj, że wiedza i wykształcenie są najważniejsze w życiu. A jestem już stary, niedługo może mnie zabraknąć...". To były moje 12. urodziny. Tata miał wtedy 52 lata.
4. Czy to prawda, że w PRL miała pani inne poglądy niż ojciec?
Karol Michałowski, Żyrardów
– Wielu moich przyjaciół w szkole i na studiach działało w NZS, większość sympatyzowała z opozycją. Rozumiałam ich, ale próbowałam przed nimi bronić ojca. Z kolei później w domu przedstawiałam ich racje. Byłam w ogromnym rozdarciu. Mój światopoglądowy stosunek do ojca przechodził różne fazy: od buntu i negacji do akceptacji i dostrzegania podobieństw. Ojciec nauczył mnie, by nie wydawać pochopnych ocen.
5. Czy nie czuje pani, że karierę zawodową zawdzięcza ojcu?
Albert Zimoch, Kępno
– Moda nie jest moją pasją, ale uznałam, że to bezpieczna nisza. Zajęłam się nią, bo chciałam uciec od polityki. Także dlatego, by mi nie zarzucano, że wszystko, co osiągnęłam, zawdzięczam tacie. Ojciec nie był zadowolony z mojego wyboru. Kiedy skończyłam polonistykę, wolał, bym została na uniwersytecie.
6. Na kogo pani głosowała w ostatnich wyborach?
Michał Paderewski, Chrzanów
– Przez lata głosowałam na Unię Demokratyczną, w tym roku na LiD. Lubię też wielu polityków z platformy, na przykład Bronisława Komorowskiego, Radka Sikorskiego i Stefana Niesiołowskiego.
7. Czy w dzieciństwie nie buntowała się pani przeciwko temu, że ojca często nie ma w domu?
Radosław Zańczak, Stalowa Wola
– Ojca nigdy nie było w domu, więc nie miałam przeciwko czemu się buntować. Swą nieobecność starał się nadrabiać w wakacje i niedziele. Nauczył mnie jazdy na rowerze i pływania. Swoją drogą, musiało śmiesznie wyglądać, jak biegał za moim rowerem z kijem po parku na Ochocie... Mama też nie była typową gospodynią domową: wykładała na uczelni, robiła doktorat. Dlatego w dużym stopniu spędziłam dzieciństwo z babcią, ochroniarzami i psami.
8. Jakie ma pani plany zawodowe? Komu ze znanych osób doradzała pani w kwestii stylizacji?
Karolina Smoleńska, Sopot
– Jestem bardzo zaangażowana w założoną przeze mnie Szkołę Stylu, od kwietnia rusza też szkoła dla stylistów pod patronatem „Elle". Planuję wydanie podręcznika dobrego stylu, jestem w trakcie pisania scenariusza programu telewizyjnego o metamorfozach. Moją największą porażką stylistyczną jest ojciec, który wciąż wyciąga z szafy garnitury sprzed trzydziestu lat!
9. Czy późne macierzyństwo jest fajne?
Katarzyna Foks, Mielno
– Czasem czuję się zmęczona. Martwię się, jak dam sobie radę, gdy synek będzie starszy. Z drugiej strony, dzięki doświadczeniu życiowemu z większym zrozumieniem patrzę na dziecko.
10. Ostatnio popularne są występy dzieci znanych polityków w „Tańcu z gwiazdami". Czy pani by się zgodziła?
Marcin Smagalski, Chełm
– Nikt mi tego nie proponował, ale zdecydowanie nie. Nie mam zdolności do tańca i na pewno odpadłabym w pierwszym odcinku lub umarła ze wstydu.
11. Kim jest dla Pani płk Kukliński?
Krzysztof Ślęczka, Rzeszów
- W pewnym sensie postacią tragiczną. Od strony pragmatycznej, myślę, że nie powinien być przedstawiany jako wzór dla wojska i gloryfikowanie takiej postawy nie jest dobrym pomysłem.
12.Czy gdyby zaproponowano pani start w wyborach zgodziłaby się pani?
Wiktor Zielenkiewicz, Łowicz
- Na pewno nie dziś, choć im jestem starsza, tym bardziej się interesuję polityką.
13. Co sądzi pani o Lechu Wałęsie i jego dzieciach?
Jan Pawłowski, Poznań
- Lecha Wałęsę uważam za wielką postać historyczną. Choć nie znam go osobiście, bardzo go lubię za autentyczność i energię. Marysię Wałęsównę poznałam podczas sesji zdjęciowej do Vivy. Byłam zachwycona jej urodą. Jarosława nie poznałam, ale wydaje mi się osobą wyważoną.
***
1. Pamięta pan wprowadzenie stanu wojennego?
Adam Pawłowski, Warszawa
Jarosław Wałęsa: Obudziłem się rano, a ojca już nie było. Mama została z szóstką dzieci, z których najstarsze miało 11 lat, a najmłodsze roczek. Na szczęście znalazły się osoby, które nam pomogły. Przez jakiś czas mieszkałem u Mieczysława Wachowskiego, który nauczył mnie jeździć na rowerku.
2. Jakie było codzienne życie syna przywódcy opozycji PRL?
Sławomir Białek, Tomaszów Mazowiecki
– Powinienem wystąpić do IPN o status pokrzywdzonego, bo oprócz dwójki najmłodszych sióstr wszyscy psychicznie przesiedzieliśmy z ojcem w więzieniu. Kiedy byłem bardzo mały, zatrzymano mnie razem z tatą i przetrzymywano na komisariacie. Finał był tragiczny: bardzo się przestraszyłem, a dopiero co przestałem nosić pieluchę… Trauma pozostała.
3. W dzieciństwie nie brakowało panu ojca?
Dorota Kuprowska, Warszawa
– Nie miałem złego dzieciństwa, ale przez lata nienawidziłem polityki. Uważałem, że zabrała mi ojca. Zaangażowanie taty rozumiałem, ale wewnętrznie go nie akceptowałem. Pamiętam krótkie chwile szczęścia, kiedy z ojcem jeździłem na ryby. On łowił, a ja patroszyłem. Wiele zawdzięczam mamie, która starała się stworzyć w naszym domu wysepkę spokoju. To dzięki niej ojciec mógł się realizować.
4. Co pan myśli o gen. Wojciechu Jaruzelskim? Co by pan powiedział Monice Jaruzelskiej?
Dominik Janiszewski, Warszwa
– Gen. Jaruzelski to postać tragiczna. Nie umiem go całkowicie potępić. Moniki nie oceniam przez pryzmat ojca. Nie znam jej, ale słyszałem, że to utalentowana kobieta. Wiem, że dystansuje się od tamtych lat.
5. Jak pan sobie radzi z trudnym charakterem ojca? Czy pan też jest cholerykiem?
Artur Skoniecki, Piaseczno
– Trudny charakter mam po ojcu. Kiedy dla niego pracowałem, średnio trzy razy w tygodniu byłem przez niego zwalniany. Mimo to nigdy mu nie słodzę. A czasem krytykuję.
6. Czy ma pan już narzeczoną? Chce pan mieć tyle dzieci co tata?
Hanna Nowicka, Kraków
– Planów matrymonialnych na razie nie mam – mój najdłuższy związek z kobietą trwał sześć miesięcy. Chciałbym mieć tyle dzieci, ile Bozia da. Ale trzeba przełożyć chęci na możliwości.
7. Co się dzieje z pana rodzeństwem? Czym się zajmują?
Jolanta Pęksa, Koszalin
– Bogdan jest funkcjonariuszem ABW, Sławek zajmuje się komputerami, Przemek pracuje w straży granicznej. Magda jest magistrem teologii i studiuje drugi kierunek związany z baletem. Żartuje, że jest tańczącą zakonnicą. Ania ma dwójkę dzieci, Marysia zakochała się w Warszawie, a Brygida kończy kulturoznawstwo.
8. Dwaj pana bracia mieli kłopoty z prawem. Co pan o tym sądzi?
Zenon Draba, Prabuty
– Potępiam tamte ich wybryki, ale należą one do przeszłości. Myślę, że zapłacili za sławę ojca.
9. Jak był pan traktowany w szkole jako syn Lecha Wałęsy?
Natalia Zamecka, Lublin
– W liceum nauczyciel wf. jeździł po mnie jak po łysej kobyle, ale z kolei z po. miałem szóstkę bez większego wysiłku. Zazwyczaj jednak traktowano mnie neutralnie. W szkole modliłem się: „Boże, nie pozwól, by woda sodowa uderzyła mi do głowy". Modlitwę powtarzam do dziś. Ostatnio po wygranych wyborach.
10. Czy to prawda, że kupił pan apartament w Pekinie? Myśli pan o przeprowadzce?
Marta Czubkowska, Białystok
– Rzeczywiście, zainwestowałem trochę pieniędzy w apartament w Pekinie. Jedna piąta jest moja, reszta kolegi. Mam też połowę własności mieszkania w Warszawie. Apartament w Pekinie zobaczę dopiero w przyszłym roku, podczas olimpiady. Podobno to bardzo ładne, dwupoziomowe mieszkanie.
11. Czy udało się Panu zdać egzamin na przewodnika turystycznego? Skąd ten pomysł?
Aleksandra Zalewska, Warszawa
- W ubiegłym roku podczas spaceru po Gdańsku Jan Rokita spytał mnie o figurę Minerwy w Wielkiej Zbrojowni. Nie wiedziałem, co to jest, a on zaczął się ze mnie śmiać. Zawstydziłem się, uznałem, że powinienem zdobyć uprawnienia przewodnika. Egzamin państwowy już w czerwcu. Trzymajcie państwo kciuki!
12. Czego o stanie wojennym uczył swoich dzieci Lech Wałęsa?
Małgorzata Michna, Baranów
- Nie musiał niczego uczyć. Stan wojenny oceniam jednoznacznie: był wielką katastrofą. Każdy, kto broni decyzji Wojciecha Jaruzelskiego, zapomina, że była to próba zatrzymania zmian i podniesieniem ręki brat na brata.
13. Czy ojciec jest dla Pana wzorem?
Wojciech Małecki, Olsztynek
- Nauczył mnie jednej maksymy: trzeba mieć wiarę w Boga i w to, co się robi. To jest dla mnie najważniejsze.
14. Nie uważa Pan, że wszystkie sukcesy zawdzięcza Pan nazwisku?
Monika Bargoł, Iława
- Gdy trzy lata temu startowałem do parlamentu europejskiego, dostałem niecałe 7 tys. głosów. Dwa lata temu w wyborach do Sejmu niespełna 15 tys. W tym roku zagłosowało na mnie 61 tys. osób. Nazwisko cały czas miałem to samo. W którym momencie będę mógł powiedzieć, że sukces jest moją zasługą?
15. Czy z ręką na sercu może Pan powiedzieć, ze zna Pan historię swego ojca? Ma pan do niego zaufanie, jeśli chodzi o jego kontakty z SB?
Krzysztof Wiechetek, Poznań
- Bezgranicznie ufam ojcu. Kwestionowanie tego, że był bohaterem, jest niegodziwe.
Więcej możesz przeczytać w 50/2007 wydaniu tygodnika e-Wprost .
Archiwalne wydania Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Komentarze
Kto to Wałęsa - wiem że uprawiał sport - skok przez płot - a jego syn, kompletnie nieznam człowieka i jakoś nie chcę.
Rozumiem ze to ojciec ale takie wybielanie że to on biedny walczył tu i tam jest mydleniem oczu, wszyscy wiemy jak było..
W XX w. pojawiły się dwa zbrodnicze systemy totalitarne komunistyczne Soviety pod wodzą Lenina i Stalina w1917 i w roku 1933 narodowo socjalistyczne Niemcy faszystowskie Hitlera.
Cechą podstawową obu tych systemów była imperializm, eksterminacja i praca niewolnicza -z powodu poglądów , religii, statusu społecznego lub majątkowego. Fakty te były znane już przed wybuchem II wojny światowej. Podstawą tego systemu był terror całych rodzin z konfiskatą ich mienia , eksterminacja grup społecznych uznawanych za wrogie lub nie przydatne, lub unicestwianie ich poprzez katorżniczą pracę niewolniczą przy niedostatecznym wyżywieniu.
1 września 1939 nastąpiła agresja Niemiec na Polskę, a 17 września zgodnie z traktatem Rubentrop-Mołotow na granicy wschodniej wkroczyły wojska Sowieckie- nastąpił rozbiór Polski i masowe deportacje i eksterminacja ludności polskiej przez obu agresorów.
Sowieci rodzinę Jaruzelskich wywieźli na Syberię w 1941r. , gdzie zamordowali jego ojca niewolniczą pracą przy wyrębie tajgi zmarł po roku pracy w wieku 53 lat. Dzisiejszy gen. Jaruzelski poznał tam osobiście jakim zbrodniczym systemem jest komunizm z NKWD i jak widać dzięki szkoleniu pokochał ten system .
Ze strony Jaruzelskiego:
Rodzina Jaruzelskich posiada juz conajmniej trzy pokolenia Sybirakow:
Dziadek: Wojciech Jaruzelski Senior - zesłany po Powstaniu Styczniowym do Szadrynska
Ojciec: Wladyslaw Mieczyslaw Jaruzelski - zeslany w 1941 r. do Kraju Krasnojarskiego (do miejscowosci Reszoty) Powyzej - po prawej zdjecie ojca Generala - Wladyslawa-Mieczyslawa Jaruzelskiego (1889-1942) w mundurze oficera polskiego podczas wojny z Bolszewikami w 1920 r.
Syn: Wojciech Jaruzelski Junior- zeslany w 1941 r. z matka i siostra do Kraju Altajskiego.
Dzięki napaści Niemiec na Soviety i porozumieniu Sikorski Majski przeżył wraz z rodziną wojnę i wraz z Armią Kościuszkowską wrócił do Polski.
Byłby bohaterem jak jego przodkowie, gdyby nie wyrzekł się polskości i walki o jej niepodległość.
Niepojętym dla mnie jest jak mógł pokochać komunistyczny ustrój, który zmordował jego ojca i jak można służyć przez całe życie z takim oddaniem temu ustrojowi patrząc biernie przez niemal 10 lat jak w katowniach NKWD i MBP morduje się patriotów polskich i najwartościowszą oszczędzoną przez wojnę część narodu. Wiedział ile jego towarzysze z NKWD wymordowali oficerów w Charkowie ,Katyniu i Miednoje. Wyrzekł się polskości, własnego narodu i własnej wiary do tego stopnia ,że nawet własnej matce odmówił udziału w mszy na pogrzebie katolickim.
Kiedy jego formacje mordowały masowo patriotów, a oni nazywani oplutymi karłami reakcji i bandytami umierali godnie z słowami: Niech żyje Polska na ustach. Generał był zawsze ślepy i głuchy pozbawiony sumienia i zwyczajnego człowieczeństwa- był robotem z mózgiem według projektu NKWD.
On generał nie znał czym jest honor i miłość ojczyzny. Dlaczego taki był i jest? Jest albo tchórzem, albo pozbawionym honoru karierowiczem homo- sovietikus. Jak ocenił by jego zachowanie jego własny ojciec lub dziadek? Nie zadawał sobie pytania-czy swoim życiem hańbi nazwisko Jaruzelski i honor swoich przodków, którzy całe życie poświęcili wolności Polski i dawali dowód patriotyzmu?
Jego ojciec i dziadek jako polscy oficerowie dopuszczając się takiej hańby strzelili by sobie w łeb by zachować chociaż część dobrego imienia. Generał Jaruzelski czuje się natomiast patriotą i polakiem i to jest dowód na to co z umysłem ludzi czyni system komunistyczny i jego pranie mózgu. Opisuje to dokładnie Grudziński w : „Inny świat” i Ossendowski w książkach „LENIN” i „ Cień ponurego wschodu”.
Totalitaryzm hitlerowski i sowiecki komunizm niczym się nie różni, ponieważ łączy ich wspólna filozofia tworzenia prawa i zasad etycznych: wrogość do religii, niewolnictwo, mordowanie wybranych grup społecznych i liczne skrytobójstwa w imię dbania o dobro narodu i ludzkości - a kogo?- to zależy od okoliczności i nikt nie może czuć się bezpieczny –ani w zakresie życia , posiadania własności czy własnych myśli.
Okrągły stół to ostatnia faza ratowania władzy tego systemu i przejęcia jak największego majątku z wcześniej zagrabionego ich właścicielom, dowodem jest ,że przez 20 lat i nie dokonano reprywatyzacji a w 1989 roku prezydentem był gen. Jaruzelski , a Kiszczak kontrolował najważniejsze organa państwa .