Od dłuższego czasu czułem intuicyjnie, że czegoś mi na naszej scenie politycznej brakuje. Nie mam naturalnie na myśli tak deficytowych pojęć, jak uczciwość, obiektywizm, kompetencja. Brak mi ugrupowania politycznego, potężnego ruchu, który roboczo można by nazwać Polską Partią Miastowych.
Żeby było jasne, nie chodzi mi o organizację broniącą interesu jakiejś grupy - górników, hutników czy bankowców. Nie mam na myśli nawet miejskich samorządowców. PPM potrzebna jest z powodu rażącej asymetrii w naszym życiu politycznym. Czy w grę wchodzi wejście do Europy, czy biopaliwa lub ceny skupu, można być pewnym, że zorganizowany elektorat wiejski swoje wymusi. Jak nie blokadami, to jajami. A kto zapłaci? Ci, którzy płacą podatki - czyli "miastowe".
Chłopi są u nas niczym amerykańscy Murzyni - każą płacić za minione krzywdy, za pańszczyznę, kolektywizację. Pytanie: jak długo? Z jakiego powodu Europa ma dopłacać do hektara ziemi rolnika, a nie do metra mieszkania robotnika? Dlaczego dla miasta i wsi są inne zasady podatkowe, emerytalne, ubezpieczeniowe. Że "miastowe" mają lepiej? Ejże! Wystarczy policzyć koszty życia. Mieszkaniec miasta musi płacić za wodę, ogrzewanie, niekiedy nawet za czynsz - bo inaczej zginie. Chłop w najgorszym wypadku przezimuje w obórce, zbierze chrust w lesie, coś zasadzi, coś wyhoduje na własny użytek. Resztę wyprotestuje. Można powiedzieć - na własną szkodę. Dopóki wieś będzie traktowana inaczej niż miasto, dopóty nie wyzwoli w sobie determinacji, aby wyrwać się z zaczarowanego kręgu roszczeń i stagnacji. Bo po co? Toteż - moim zdaniem - jedyne dodatkowe pieniądze dla wsi powinny iść na oświatę, drogi, łączność. Resztę rolnicy powinni sami wypracować.
Zatem do boju, mieszczuchy - blokować mleczarnie, kupować tylko zagraniczne towary, głosować na ultraliberalne programy i czekać, kiedy przyjdą aktywiści z Samoobrony i wezmą nas na widły...
Marcin Wolski
Więcej możesz przeczytać w 10/2003 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.