Rajd premierowej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jeśli książka Małgorzaty Tusk to element strategii wizerunkowej, wiele wstrząsającego w niej nie będzie. Najwyżej fotografia śliniaczka wyhaftowanego przez premiera. Chyba, że żona premiera zdobyłaby się na taką szczerość jak Danuta Wałęsa.

Skromna, wrażliwa, nie lubi rozgłosu ani brylowania na salonach. Taki obraz Małgorzaty Tusk od lat przedstawiają jej znajomi. Dlaczego więc żona premiera postanowiła napisać własną biografię? Książka za dwa tygodnie trafi do księgarń. Precyzyjnie zaplanowana kampania wokół publikacji – wywiady, sesje w kolorowych pismach – już ruszyła. „Jej autobiografia wywoła burzę” – zapowiada na najnowszej okładce kolorowy magazyn „Gala”. Żona premiera książkę pisała od kilku miesięcy. O kulisach nikt nie chce rozmawiać. Wiadomo, że w pracy pomagała jej znajoma dziennikarka Beata Nowicka, która formalnie jest redaktorem publikacji. Pytana o szczegóły, stanowczo odsyła do wydawnictwa Znak. – Kilka miesięcy temu Małgorzata Tusk zgłosiła się do nas z propozycją wydania jej autobiografii. Szybko się okazało, że pani Małgosia świetnie włada piórem, jest bardzo oczytana – podkreśla Monika Bartys ze Znaku. Według nieoficjalnych informacji wcześniej żona premiera prowadziła też rozmowy o wydaniu książki z Wydawnictwem Literackim. Tym samym, które wydało „Marzenia i tajemnice” Danuty Wałęsy. Ale negocjacje najwyraźniej poszły nie tak, bo ostatecznie premierowa zwróciła się do Znaku.

Więcej możesz przeczytać w 43/2013 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.