Królowa kobierców

Królowa kobierców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hochachtungsvoll, pani jest jedyną, która nie uległa - powiedział Teresie Sahakian przesłuchujący ją gestapowiec
Do znawczyni i kolekcjonerki wschodnich kobierców przyjechał ekspert od dywanów ze sławnej brytyjskiej firmy aukcyjnej. Doszło do długiej rozmowy i demonstracji co świetniejszych eksponatów kolekcji. Właścicielka zbiorów stanęła na małym dywaniku i poprosiła eksperta o ocenę jego pochodzenia i wieku.
- To Ferohan, ma około 150 lat - odpowiedział po chwili wahania. - Sama go tkałam kilka lat temu - odrzekła gospodyni Teresa Sahakian, Polka mieszkająca w Belgii. - Zawsze byłam chora na Polskę. Później zdarzało się, że mnie sama Polska z tej choroby leczyła. Nie dawałam się, bo uważałam, że patriotyzm to nie znaczy raz czy drugi rozedrzeć gębę, lecz cicho i spokojnie poświęcić krajowi całe swoje życie - opowiada Teresa Sahakian.

Skarb na zamku
Sahakian zbliża się do dziewięćdziesiątki i chociaż od ponad 60 lat przebywa za granicą, bezbłędnie mówi po polsku. Najważniejszą jej decyzją było przekazanie 550 dywanów wschodnich Zamkowi Królewskiemu w Warszawie, czemu patronował (i co zapewne inspirował) profesor Stanisław Lorentz. Profesor Aleksander Gieysztor napisał: "W zakresie tkactwa kaukaskiego jest to prawdopodobnie najbogatsza wśród znanych nam kolekcji na świecie". Te rewelacyjne zbiory znajdują się nadal na zamku, lecz mało dba się o ich promocję; w Londynie czy Waszyngtonie byłyby powszechnie reklamowaną atrakcją programów turystycznych, w Warszawie są otoczone niezrozumiałą dyskrecją.
Teresa Sahakian podarowała Polsce nie tylko dywany, ale także m.in. płytę kominkową z 1741 r., ozdobione miniaturami siedemnastowieczne drzwi perskie, bogato rzeźbioną kasetę, rozmaite meble i lampy. Kolekcję mogła z łatwością sprzedać: Szwajcarzy proponowali jej, by zamieszkała w pięknym zamku Yverdon w zamian za stworzenie u nich fundacji i zdeponowanie zbioru kobierców. Sahakian uparła się jednak, żeby jej skarby znalazły się w Polsce.

Tkaczka i kolekcjonerka
Mieszkająca obecnie w Ardenach Teresa Sahakian urodziła się w Warszawie w przededniu pierwszej wojny światowej. Jej ojciec zmarł, gdy miała rok i dwa miesiące. Zdała maturę w gimnazjum Heleny Gepnerówny przy ulicy Moniuszki. Ukończyła studia w Wyższej Szkole Nauk Politycznych. W 1938 r. wyszła za mąż za Georga Sahakiana, znacznie starszego od siebie Ormianina z perskim paszportem. Paszport ten pomógł jej w wielu skomplikowanych życiowych sytuacjach. Dzięki niemu mogła opuścić Polskę w 1940 r. Najpierw trafiła do Wiedniu, a w roku 1948 znalazła się w Brukseli. Mąż, z wykształcenia ekonomista, znawca sztuki wschodniej (w Warszawie po ucieczce z ZSRR pracował w Muzeum Narodowym), kolekcjonował dywany Orientu. I tą pasją zaraził żonę.
Ormiańsko-polskie małżeństwo otworzyło duży sklep w Brukseli, opanowując część belgijskiego rynku kobierców wschodnich (po sprzedaży kilku własnych starych obiektów sprowadzali kolejne via Hamburg i Londyn). Początki nie były łatwe: Teresa Sahakian musiała opanować sztukę tkactwa, poznać wiązania, dowiedzieć się wszystkiego o gęstości węzłów na decymetr kwadratowy, splotach płóciennych, pałasowych i kilimowych, rozmaitych wzorach i kolorach. Z tą wiedzą mogła się zacząć zajmować trudną sztuką reperacji, a nawet rekonstrukcji dywanów, ich cerowaniem, uzupełnianiem, farbowaniem. W 1973 r. została uznana za eksperta przez Chambre des Antiquaires de Belgique i Chambre Belge des Experts en Oeuvres d'Art.

Jedyna, która nie uległa
W czasie wojny Teresa Sahakian niosła pomoc Polakom w obozach jenieckich, cierpiącym z powodu niedożywienia i zimna. Wyspecjalizowała się w wysyłce kruchych, bardzo tłustych ciastek (zapewniła sobie dostawę specjalnego, impregnowanego papieru).
Władze wzywały ją na przesłuchanie, wypytując o szczegóły akcji charytatywnej dla więźniów. Zwracano uwagę na bardzo tłuste ciastka: "Czy pani wie, że nie wolno wysyłać do obozów tłuszczu?". "One nie są na tłuszczu, lecz na margarynie" - odpowiadała. Na gestapo kazano się jej rozwieść z mężem. Dotyczyło to wszystkich kobiet, które miały mężów z paszportami państw neutralnych. Odmawiała mimo gróźb. Ratował ją dokument wyjątkowy - tzw. sedżył, który mogły posiadać jedynie kobiety urodzone w Iranie. Kiedy po raz ostatni opuszczała siedzibę tajnej policji, wyszedł też przesłuchujący ją, arogancki, stale heilhitleryzujący funkcjonariusz. Już na ulicy powiedział: "Hochachtungsvoll, pani jest jedyną, która nie uległa".
Wywieziony z Polski majątek trzeba było za wszelką cenę ocalić. Nie dla siebie, bo Teresa Sahakian marzyła, by kolekcja powróciła do Polski. Panowało więc w domu Sahakianów nieustanne napięcie i uprawiano tam intelektualną gimnastykę, starając się ukryć i przechować kobierce, aby ich nie skonfiskowano i nie rozkradziono. Należało za wszelką cenę wywieźć skarby poza Wiedeń. Sahakianowie wynajęli piętro w wiejskiej gospodzie w Styrii i tam urządzili mieszkanie, które było zakamuflowanym magazynem dywanów. Z części z nich zrobiono niby-tapczany, na których siadali goście, a na noc rozkładano pościel. Gdy do Austrii zaczęli się zbliżać Rosjanie, nadszedł czas kolejnego exodusu. Wtedy zresztą Georg Sahakian jako uciekinier z ZSRR poczuł się zagrożony. Kosztem kolejnych wyrzeczeń i za pomocą licznych trików wywieziono dywany do Brukseli. Wkrótce znaleźli się tam też Sahakianowie.

Łańcuszek pomocy
W zagraconym mieszkaniu Teresy Sahakian najwięcej jest dywanów i książek. - Wie pan, jak Polak nie ma niczego, to przeważnie ma książki. Ja dużo czytam - zauważa gospodyni. - Nie można powiedzieć, że nie ma pani niczego. Za te skarby mogłaby pani żyć na wyższej stopie - mówię.
- A co, może mam jeść dwa obiady? - ironicznie pyta pani Teresa.
Kiedy Biblioteka Polska w Brukseli, mającą wspaniałe wielotysięczne zbiory, znalazła się w poważnych trudnościach i członkowie Polonii nie mogli zebrać pieniędzy na jej ratowanie, Terasa Sahakian wpłaciła niezbędną kwotę. Kiedy trzeba, wspomaga różne inicjatywy i nikt o tym nie wie. - Dałabym coś jeszcze Polsce, ale do jakiegoś mniej znanego muzeum, może pałacu. A tu w kółko podsuwają mi Zamek Królewski i Wawel. Jakby nie było innych miast, innych oczekujących na eksponaty obiektów - mówi. Chciałaby stworzyć fundację pomagającą zdolnej młodzieży na zasadzie: ja ci umożliwię naukę, ale ty później uczynisz to samo dla kogoś innego.
Więcej możesz przeczytać w 37/2003 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 37/2003 (1085)

  • Wprost od czytelników14 wrz 2003, 1:00Ofiary polskiego imperializmu W pełni popieram to, co Krystyna Grzybowska napisała w artykule "Ofiary polskiego imperializmu" (nr 36) i w innych tekstach dotyczących polityki Niemiec. Ostatnio na temat przesiedleńców wypowiadali...3
  • Na stronie - Trafić do kosza14 wrz 2003, 1:00Trzeba jak najczęściej trafiać do kosza - odparł Michael Jordan na pytanie dziennikarza, dlaczego został uznany za koszykarza wszech czasów.3
  • Peryskop14 wrz 2003, 1:00Miasto zbrodni 2 Strach przed rozpruwaczem z Juárez sparaliżował dwumilionowe meksykańskie miasto leżące na granicy ze Stanami Zjednoczonymi. Nieznany sprawca w ciągu 10 lat porwał i zamordował setki kobiet. Zagadki tej zbrodni nie udało...8
  • Dossier14 wrz 2003, 1:00Krzysztof JANIK minister spraw wewnętrznych i administracji "Płynęły postulaty i wezwania do reformy finansów publicznych, a jak dochodzi do konkretów, to się okazuje, że owszem, reformujmy finanse, ale pod warunkiem że nie...8
  • Poczta14 wrz 2003, 1:00Polskie uszy Honeckera W artykule "Polskie uszy Honeckera" (nr 34) napisano, że byłem jednym z informatorów wywiadu NRD. Jako dowód przytoczono fragmenty mojej rzekomej rozmowy z 1980 r. z ówczesnym konsulem...11
  • Kadry14 wrz 2003, 1:0011
  • M&M14 wrz 2003, 1:00 MINISTERSTWO EDUKACJI PODATKOWEJ Resort szkolnictwa tak się wczuł w fiskusa rolę, że podatkiem obłożyć chce nawet przedszkole. Żłobka - na razie - nie chce. Bo czuje gdzieś w środku, że bezpieczniej nie ruszać tych, co są przy żłobku.12
  • Playback14 wrz 2003, 1:0012
  • Z życia koalicji14 wrz 2003, 1:00Trudno powiedzieć, czy po akcji oczyszczania SLD zostanie w tej partii ktoś poza Dyduchem i Celińskim. Na Opolszczyźnie działacze sojuszu postanowili wyrzucić kilka szyszek: Leszka Pogana (bywał wojewodą i prezydentem) oraz niejaką Olszewską. Ot,...14
  • Z życia opozycji14 wrz 2003, 1:00Come back Unii Wolności (Partii Ludzi o Czystych... etc.)! Tak, ostatnio znów słyszeliśmy w radiu Bronisława Geremka. Co prawda jako ludzie o Zadziwiającym Braku Rozumku nie zrozumieliśmy ani słowa z jego przemowy, ale już sam timbre głosu...15
  • Fotoplastykon14 wrz 2003, 1:0016
  • Trzęsienie Episkopatu14 wrz 2003, 1:00W polskim Kościele szykują się największe zmiany od czasu odzyskania niepodległości w 1918 r.18
  • Niewinny czarodziej14 wrz 2003, 1:00Za ustawowe buble Sejmu odpowiada marszałek Marek Borowski, a nie krasnoludki22
  • Hurtownia seksu14 wrz 2003, 1:00Reporterzy "Wprost" i telewizji Polsat zdemaskowali gang handlarzy kobietami.24
  • Zawodowi propagandyści14 wrz 2003, 1:00Polskich piór i głosów używają niemieckie media do oczerniania naszego kraju28
  • Spółdzielcze dyby14 wrz 2003, 1:00Skończmy z wyzyskiem 12 mln Polaków przez spółdzielnie mieszkaniowe30
  • Nałęcz - Sejmowa szpiegomania14 wrz 2003, 1:00Adwersarze marszałka Borowskiego sięgnęli szczytu śmieszności32
  • Zawracanie gitary - Polska rodzinna14 wrz 2003, 1:00Premier Miller i jego baronowie zapewnili polityce prorodzinnej należne jej miejsce32
  • Giełda i wektory14 wrz 2003, 1:00Hossa Świat Ekonomiczni dyplomaci Resort spraw zagranicznych Danii zdecydował, że dyplomaci tego kraju będą latać podczas podróży służbowych tanimi liniami lotniczymi albo klasą ekonomiczną. Resort liczy, że uda się w ten sposób...34
  • Nasze mózgi z importu14 wrz 2003, 1:0050 najlepszych polskich menedżerów36
  • Wzrost mniemany14 wrz 2003, 1:00Czy Leszek Miller skończy jak prawdziwy mężczyzna?44
  • Balcerowicz wprost - Tygrys czy żółw?14 wrz 2003, 1:00Jeśli rządzący nie mają dostępu do prasy drukarskiej, finansują deficyt, zaciągając długi48
  • Mikrus z Turynu14 wrz 2003, 1:00Fiat przechodzi na dietę, żeby przytyć50
  • 2 x 2 = 4 - Jak zejść z trzeciej drogi?14 wrz 2003, 1:00Polska lewica nie zdobędzie się na program wdrażający reguły gospodarki rynkowej51
  • Supersam14 wrz 2003, 1:00Walka z bólem Bolinet jest lekiem przeciwbólowym (zawiera ibuprofen). Działa także przeciwzapalnie i przeciwgorączkowo. Uśmierza nerwobóle, bóle mięśniowe, reumatyczne i menstruacyjne (dostępny również w postaci...52
  • Autofantazja14 wrz 2003, 1:00Salon we Frankfurcie to triumf samochodów zaspokajających indywidualne gusty54
  • Królowa kobierców14 wrz 2003, 1:00Hochachtungsvoll, pani jest jedyną, która nie uległa - powiedział Teresie Sahakian przesłuchujący ją gestapowiec58
  • Jesienna ucieczka14 wrz 2003, 1:00We wrześniu Polacy stanowią ponad połowę turystów na Costa Brava, tureckiej riwierze, w Tunezji i Maroku60
  • Zawód: cudzołożnik14 wrz 2003, 1:00Rozbicie małżeństwa można zamówić w biurze antymatrymonialnym62
  • Makłowicz do Bikonta, Bikont do Makłowicza - Polska kuchnia nielegalna14 wrz 2003, 1:00Piotrusiu! Wracając do domu, zatrzymałem się w jednej z restauracji, których wiele działa przy zakopiance między Myślenicami a Krakowem, i zamówiłem chłodnik.64
  • Druga płeć - Botoks na złość14 wrz 2003, 1:00Zamiast dusić w sobie złe emocje, lepiej wrzasnąć, tupnąć nogą i rzucić talerzem o podłogę. Pomaga65
  • Życie za pokój14 wrz 2003, 1:00Od 25 lat traktat z Camp David pozostaje jednym z nielicznych trwałych elementów bliskowschodniej polityki66
  • Know-how14 wrz 2003, 1:00Geny rekordów O wynikach uzyskiwanych przez lekkoatletów mogą decydować geny - twierdzą badacze z Australian Institute of Sport i Institute for Neuromuscular Research w Sydney. Zbadali oni DNA ponad 300 sportowców,...69
  • Orgazm z apteki14 wrz 2003, 1:00Koncerny farmaceutyczne zadbały o seksualne równouprawnienie kobiet70
  • Pacjent w lodówce14 wrz 2003, 1:00Siarczysty mróz leczy już pół miliona Polaków!74
  • Giga-ice-coca-cola14 wrz 2003, 1:00Rosjanie wysadzą Antarktydę?76
  • Bez granic14 wrz 2003, 1:00Świat wstrzymał oddech Drugą rocznicę terrorystycznego ataku z 11 września Amerykanie zamierzają - podobnie jak rok temu - upamiętnić minutami ciszy. Hołd ofiarom zamachów zostanie złożony trzykrotnie, o tych samych godzinach, kiedy porwane...78
  • Bezpłodna Europa14 wrz 2003, 1:00Dlaczego większość idei interpretujących dzisiejszy świat pochodzi z Ameryki?80
  • 80 tysięcy kilometrów problemów14 wrz 2003, 1:00Międzynarodowa administracja planuje przyjąć do pracy dawnych agentów irackiego wywiadu84
  • @stonia wita14 wrz 2003, 1:00Wprost i The Timest na nowej granicy Europy88
  • Amerykańska tarcza14 wrz 2003, 1:00Rozmowa z prof. Richardem Pipesem, historykiem, znawcą Rosji, doradcą prezydenta Ronalda Reagana91
  • Europa wypędzonych14 wrz 2003, 1:00Aby ściągnąć pełnowymiarową wersję powyższej grafiki, prosimy kliknąć w powyższą miniaturę.92
  • Cytat dyplomatyczny - Wpędzeni w kłopot14 wrz 2003, 1:00Polskie myślenie o wypędzonych staje się coraz mniej jednostronne94
  • Menu14 wrz 2003, 1:00Film Agent diabła Młody Irlandczyk Colin Farrell nie poszedł w ślady ojca i wuja, którzy byli piłkarzami. W ciągu dwóch lat stał się jednym z najpopularniejszych aktorów młodego pokolenia w Hollywood. Wystąpił w "Wojnie...96
  • Wojna na seriale14 wrz 2003, 1:00Polskim telenowelom zawdzięczają stacje telewizyjne wysoką oglądalność i wpływy reklamowe98
  • Weneckie tablice14 wrz 2003, 1:00Totalną szmirę obok filmów wybitnych dopuszczono do głównego konkursu festiwalu w Wenecji102
  • Meduza w bandażach14 wrz 2003, 1:00Igor Mitoraj, najlepiej zarabiający rodzimy artysta, za granicą uważany jest za największego z kontynuatorów Augusta Rodina.104
  • Płyty Kuby Wojewódzkiego14 wrz 2003, 1:00Kosheen Kokopelli Dziwaczna nazwa, dziwaczny tytuł i pięknie dziwacznie poukładana muzyka. Niby nowa, ale stara - jak rodzima lewica. Państwo pochodzą z Bristolu i w cudowny sposób pudrują współczesną elektroniką tradycyjne melodyjne...105
  • Perły do lamusa? - Kobiety: krew nie woda14 wrz 2003, 1:00"Basen" Franćois Ozona to błyskotliwe i wyrafinowane kino z inteligentnym suspensem106
  • Co-media - Reklama dźwignią kultury14 wrz 2003, 1:00Żyjemy w kraju prawie 40 milionów kulturalnych ludzi, ale książka sprzedana w 15 tys. egzemplarzy jest hitem, a jak na film przyjdzie 100 tys., to już boziu kochana...!108
  • Śmiesznoty - Kino w życiu14 wrz 2003, 1:00Widziano reżysera Marka Piwowskiego próbującego na wiślanym stateczku skompletować obsadę nowej wersji "Rejsu"108
  • Organ Ludu14 wrz 2003, 1:00TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 37 (50) Rok wyd. 2 WARSZAWA, poniedziałek 8 września 2003 r. Cena + VAT + ZUS + winieta Ofiarność Pana Prezydenta i I Sekretarza wzorem "Polska jest zbyt poważnym krajem" Pan Prezydent...109
  • Skibą w mur - Pod kroplówką14 wrz 2003, 1:00Kropiwnicki - podobnie jak Harry Potter i talibowie - ma misję i musi naprawić cały świat, a ludzie muszą się z tym męczyć110