Anioły stróże Fuehrera

Anioły stróże Fuehrera

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hitler musi żyć - rozkazał Stalin generałowi Sudopłatowowi na początku 1943 r. Hitler wyszedł z zamachu bez szwanku, z niewielkimi obrażeniami. Jedynie trochę poparzony i pokłuty dębowymi drzazgami wielkiego stołu, nad którym się pochylał w momencie wybuchu. Właśnie utkwił wzrok w Północnej Kurlandii, gdy to się stało. W pierwszej chwili zresztą nikt nie wiedział, że to zamach. "To sprawka któregoś z robotników od Todta" - krzyczał oszołomiony, ale cały feldmarszałek Keitel. "Nonsens - żachnął się Hitler. - Żaden niemiecki robotnik nigdy nie podniósłby na mnie ręki.

To spadochroniarze. Trzeba szukać lontu!" Warto przypomnieć ten dialog wykrzykiwany 20 lipca 1944 r. w Kwaterze Głównej w Wilczym Szańcu w Kętrzynie, tak jak warto przypomnieć tętno Hitlera, które zmierzono mu bezpośrednio po zdarzeniu - serce uderzało 72 razy na minutę. On nawet nie był specjalnie zdenerwowany. Był tylko niepomiernie zdziwiony.

Kryptonim "Walkiria"

Świadomość, że to zamach, co więcej, że to zamach przygotowany przez niemiecką opozycję, docierała do nich wszystkich powoli i z oporami. O 13.15, a więc pół godziny po eksplozji, Hitler już opatrzony, w nowym mundurze, pozwolił sobie powtórnie zmierzyć puls. Tym razem wynosił już 100. "Za zamachem na Hitlera stoi bezsprzecznie występne robactwo, które dokonało tej zbrodni w porozumieniu z komitetem narodowym Wolne Niemcy w Moskwie" - spekulował jeszcze Martin Bormann w pierwszym komunikacie dla gauleiterów. Po południu, gdy z Królewca przybył do Kwatery Głównej wóz radiowy, by Hitler mógł przemówić do narodu ("Żebyście wy, Niemcy, usłyszeli mój głos..."), już było wiadomo, że za zamachem stał płk Claus Schenk Graf von Stauffenberg, szef sztabu tzw. Armii Rezerwowej. Kilka godzin po zamachu znane już były nazwiska wszystkich, którzy brali udział w spisku. Jak się bowiem okazało, czego nie wzięli pod uwagę spiskowcy, specjalna sieć łączności przekazywała automatycznie z Berlina do Kwatery Głównej wszystkie wydawane tam rozkazy. A więc także rozkazy opatrzone kryptonimem "Walkiria", wysyłane przez spiskowców i odbierane przez nich. "Powinni chodzić do szkoły razem z nami, nazistami - szydził publicznie Hitler. - Nauczyliby się wtedy, jak robić takie rzeczy". Kilka dni po zdarzeniu, gdy aresztowania w Rzeszy objęły tysiące ludzi, zamach Stauffenberga okazał się największym nieudanym zamachem w historii. Dzisiaj, z perspektywy ponad 60 lat, nie ulega kwestii, że był to także najbardziej nieudolny ze wszystkich chyba znanych w świecie zamachów.

Miał się odbyć w Berchtesgaden już 6 lipca 1944 r. Płk Stauffenberg, w czerwcu mianowany szefem sztabu Armii Rezerwowej, przybył do alpejskiej rezydencji Hitlera zaopatrzony w dwie bomby. Miał je przekazać gen. Helmutowi Stieffowi, ale ten w ostatniej chwili wycofał się z akcji. Stauffenberg - zdecydowany sam wykonać zamach - ponownie przybył do Berghofu z bombami 11 lipca. Spodziewał się obok Hitlera zastać także Gšringa i Himmlera. Skoro jednak ich nie było, zdecydował się przełożyć zamach. 15 lipca z dwiema bombami w teczce udał się do Wilczego Szańca w Prusach Wschodnich. Tym razem był zdecydowany uderzyć bez względu na wszystko. Tak też poinformował swych wspólników w Berlinie. Na miejscu okazało się jednak, że Hitler skrócił naradę i Stauffenberg znowu zrezygnował z wykonania zamachu. Gen. Friedrich Olbricht, zastępca dowódcy Armii Rezerwowej, przekonany, że tym razem może polegać na słowie Stauffenberga, dwie godziny przed zaplanowanym zamachem uruchomił swoje wojsko. Na Berlin ruszyły oddziały Armii Rezerwowej. Zdołano je zatrzymać w ostatniej chwili, tłumacząc, że były to nie zapowiedziane ćwiczenia.

Gdy 20 lipca 1944 r. Stauffenberg znowu pojechał do Kwatery Głównej, by zabić Hitlera, ostrożny tym razem gen. Olbricht nie wydał rozkazów. Postanowił czekać na Stauffenberga. Ten lądował w Berlinie o 16.30. Tu wiedziano już o zamachu i o tym, że Hitler uszedł z życiem. Stauffenberg przysiągł jednak, że widział martwego Hitlera wynoszonego na noszach. Postanowiono więc zaczynać "Walkirię". Zawiadomiono Paryż, gdzie oficerowie związani ze spiskiem zaczęli aresztować gestapowców. Zawiadomiono pozostałych spiskowców. W Berlinie rozpoczął się pucz. Zakończył się jednak równie szybko, jak się rozpoczął. Rozkazy napływające z "Wilczego Szańca" od Goebbelsa, Keitla i od samego Hitlera tego samego dnia postawiły Stauffenberga i Olbrichta przed plutonem egzekucyjnym. Po owym nieudanym zamachu do końca wojny stracono około 5 tys. rzeczywistych i domniemanych przeciwników Hitlera.

Gdzie był niemiecki de Gaulle

Z polskiego punktu widzenia, a więc z punktu widzenia narodu, który jak żaden inny życzył Fuehrerowi ciężkiej śmierci, sprawa nieudanego zamachu lipcowego nie budziła większych emocji. Głównie z racji ogromnej sowieckiej operacji "Bagration", która właśnie przetaczała się przez polskie ziemie. Jeśli wsłuchać się jednak w ówczesne polskie komentarze, to nie ulega kwestii, że nad Wisłą nikt nie wierzył w prawdziwość niemieckiej opozycji, która ujawniła się dopiero wtedy, gdy klęska Hitlera wydawała się nieunikniona. Nikt też nie wierzył w "Der Widerstand" - niemiecki ruch oporu. Gdyby w tym narodzie - twierdzono - byli także uczciwi Niemcy, to w wolnym świecie działałby jakiś niemiecki de Gaulle nawołujący do oporu i walki. A przecież nikt podobny się nie pojawił. Wówczas nie wiedziano jeszcze, kim byli spiskowcy. Po latach historycy, zapisując ich biogramy, w wielu wypadkach wpisywali zasługi wojenne położone w kampanii polskiej 1939 r. Miał je i Stauffenberg, i Erwin Rommel, i Henning von Tresckow, i Erich Hoepner, wszyscy bohaterowie zamachu lipcowego. Co więcej, po latach historycy przypomnieli miejsce Polski w planach niemieckiej opozycji - Polska bez Pomorza, Śląska i Wielkopolski "może sobie zdobyć dostęp do morza poprzez unię z Litwą". Należy dodać do tego wrażenia na temat Polski płk. Clausa Stauffenberga, przypomniane przez prof. Tomasza Szarotę: "Miejscowa ludność to niewiarygodny motłoch, bardzo dużo Żydów i mieszańców. Naród, który aby się dobrze czuć, najwyraźniej potrzebuje batoga. Tysiące jeńców przyczynią się na pewno do rozwoju naszego rolnictwa. Niemcy mogą wyciągnąć z tego korzyści, bo oni są pilni, pracowici i niewymagający". W świetle tych enuncjacji brak polskiego entuzjazmu dla tzw. niemieckich antyhitlerowców z kręgu Krzyżowej wydaje się całkowicie zrozumiały.

Zresztą owo lekceważące traktowanie tzw. niemieckiego ruchu oporu nie było w owych latach wyłącznie polskim udziałem. Całkowicie zlekceważyli go Brytyjczycy mimo spotkania w maju 1942 r. w Sztokholmie z pastorem Dietrichem Bonhoefferem z tzw. Kościoła wyznającego, który w imieniu generałów Hansa Ostera i Ludwiga Becka przywiózł propozycje pokojowe. Podobnie Amerykanie zlekceważyli propozycje pokojowe feldmarszałka Erwina Rommla, z którym prowadzili rozmowy od stycznia 1944 r. Jak jednak można było traktować je poważnie, jeśli jednym z warunków Rommla, Carla Goerdelera czy Helmutha von Moltkego było bezpieczeństwo Hitlera, który - w ich przekonaniu - mógł być aresztowany, lecz w żadnym razie zabity. Zresztą sami Niemcy, jak należy sądzić, nie ufali swemu "ruchowi oporu", jeśli ludzie Stauffenberga na spotkaniu z niemieckimi komunistami w czerwcu 1944 r. w odpowiedzi na pytanie, czy ci pomogą w walce z Hitlerem, usłyszeli, że "niemieckie masy nie są gotowe do wystąpienia".

Zaczęło się w Casablance

Tajemnica zamachów na Hitlera w ostatnich latach wojny, jak należy sądzić, prawdziwy sens zapisała podczas konferencji w Casablance w styczniu 1943 r. Tu bowiem, bez uzgodnienia z Churchillem, a wyraźnie w uzgodnieniu ze Stalinem, prezydent Roosevelt przedstawił światu żądanie bezwarunkowej kapitulacji Niemiec. W tłumaczeniu na język ówczesnych realiów politycznych oznaczało to, że ta wojna - w odróżnieniu od I wojny światowej - zakończy się podziałem Niemiec między zwycięzców, czyli USA i Rosję. Jest charakterystyczne, że dopiero od tego momentu zaczynają się mnożyć niemieckie zamachy na Hitlera, zakładające, że śmierć zbrodniarza zatrzyma działania wojenne z dala od granic Rzeszy i pozwoli na zakończenie wojny ratującym Niemcy rozwiązaniem pokojowym. 6 lutego oficerowie oddziału Lanz ze sztabu Grupy Armii B przygotowują zamach w Połtawie. Zamach nie dochodzi do skutku, gdyż Hitler nagle zmienił plany i udał się na Zaporoże do Sztabu Grupy Południe. 13 marca doszło do próby zamachu Henninga von Tresckowa, który pod Smoleńskiem przemyca na pokład samolotu Hitlera dwie butelki z likierem, zawierające bomby z zapalnikiem czasowym. Awaria owych zapalników, być może spowodowana niską temperaturą w lukach maszyny, powoduje fiasko planów. 21 marca 1943 r. na wystawie zdobycznego sprzętu wojennego w Berlinie dwaj młodzi oficerowie - Rudolf von Gersdorff i Fabian von Schlabrendorff - uzbrajają dwie bomby, które powinny wybuchnąć po 10 minutach. Zgodnie z przewidywaniami, Hitler przybywa na wystawę punktualnie, ale przebiega sale w ciągu kilku minut i wychodzi. Zamachowcy cudem zdołali powstrzymać eksplozję.

Jeśli Niemcy od początku 1943 r. wydają się potęgować wysiłki zmierzające do przeprowadzenia zamachu, to Rosjanie po Casablance nagle rezygnują z trwających od dawna przygotowań. Według gen. Pawła Sudopłatowa, Stalin w początkach 1943 r. niespodziewanie wydał mu rozkaz przerwania wszystkich działań zmierzających do zorganizowania zamachu - w ukraińskiej Winnicy, gdzie mieści się jedna z kwater głównych Hitlera, i w Berlinie, gdzie działają Igor Miklaszewski i znana aktorka Olga Czechowa, para agentów przygotowujących od dawna zamach bombowy na Hitlera. "Dopóki Hitler żyje - miał wyjaśnić Sudopłatowowi Stalin - nie dojdzie do żadnego separatystycznego układu pokojowego między Niemcami a mocarstwami zachodnimi. A więc Hitler musi żyć".

W tym czasie Churchill, któremu plany bezwarunkowej kapitulacji Niemiec niweczyły brytyjskie projekty zakończenia wojny nową równowagą sił w Europie, polskimi rękami podejmuje przygotowania do dwóch może najbardziej tajemniczych zamachów na Hitlera w tej wojnie. Jeden to przygotowywana przez Muszkieterów próba wysadzenia w powietrze w Wilczym Szańcu Hitlera i Goeringa 20 kwietnia 1943 r. Niemieckie śledztwo, którego dokumenty się zachowały (tak tajne, że sporządzane w jednym egzemplarzu i przekazywane tylko przez łączników), prowadzą do grupy niemieckich i włoskich oficerów w kwaterze Hitlera. Zagadka niepowodzenia tego zamachu to jedna z większych polskich tajemnic tej wojny, a jej wyjaśnienie przekracza ramy tego szkicu. Podobnie jak historia zamachu przygotowywanego przez grupę wywiadu głębokiego Oddziału II KG AK. W tej niezwykłej sprawie polskiemu wywiadowi udaje się podstępem (rozmową z fikcyjnym rezydentem Intelligence Service na Europę, którego gra aktor Janusz Dziewoński) zjednać dla planów zamachu żonę gen. Fassbendera, która otrzymała kryptonim Erika 2, a poprzez nią dotrzeć do generałów Fassbendera i Vogeleina. Udaje się też poprzez Erikę 1, która wciela się w pomoc domową w Berlinie, dotrzeć do gen. SS Seppa Dietricha. A jednak zamach nie dochodzi do skutku. Najpewniej tyle samo ludzi pracowało nad sukcesem akcji, ile nad jej zniweczeniem. Taka była ta dziwna historia, w której racje moralne nie miały tak wielkiego znaczenia jak racje polityczne. Te zaś zdecydowały, że Hitler musi żyć.

Więcej możesz przeczytać w 29/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 29/2005 (1181)

  • Na stronie - Zasada kiełbasy24 lip 2005Z czego robi się europejską kiełbasę polityczną? Z dzieci, dobrobytu i ramion Ludzie, którzy lubią kiełbasę i szanują prawo, nie powinni patrzeć na powstawanie tych rzeczy. Temat okładkowy i przytoczone dane o tym, co jemy, potwierdzają, że...3
  • Wprost od czytelników24 lip 2005MORDERCY FUTBOLU Pozwolę nie zgodzić się z tezą artykułu "Mordercy futbolu" (nr 21), że "im szybciej zgaśnie gwiazda Jose Maurinho, tym lepiej dla piłki nożnej". Po pierwsze futbolowi potrzebna jest równowaga, potrzebna...3
  • Skaner24 lip 2005Czystka w NIK Krzysztof Szwedowski, wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli, stracił pracę. Odwołał go marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz. Odwołał też Zbigniewa Wesołowskiego, drugiego wiceprezesa izby. Wnioski o odwołanie urzędników...6
  • Dossier24 lip 2005DONALD TUSK lider Platformy Obywatelskiej "Wóz zwany Polską ugrzązł w błocie. Cimoszewicz chce go cofnąć. Ja - przepchnąć do przodu. A Lech Kaczyński - zbadać, czy winny jest woźnica, konie czy pękło koło" "Gazeta...9
  • Kadry24 lip 200510
  • Sawka czatuje24 lip 200510
  • Okiem barbarzyńcy - Nonkonformiście biada!24 lip 2005W III RP są sprawy, których lepiej nie tykać. Reżyser Jerzy Zalewski ma do nich skłonność Reżyserowi Jerzemu Zalewskiemu nikt talentu nie może odmówić. Dokumenty "Tata Kazika", "Staszek" (kontynuacja "Taty Kazika") czy "Był raz dobry świat"...14
  • Playback24 lip 200515
  • Poczta24 lip 2005ZMARTWYCHWSTANIE ZWIERZĄT Autorka artykułu "Zmartwychwstanie zwierząt" (nr 21) napisała, że "masowe wymieranie gatunków to mit!", przytaczając jako przykłady 8 gatunków ptaków, 2 gatunki ssaków, 4...15
  • Z życia koalicji24 lip 2005WYEMIGROWAŁ NAM DO AMERYKI PAN DOKTOR Cimoszewicz. Syna tam żeni. Bo jak tylko junior zwąchał, że Tato mają szansę prezydentem Polski zostać, to korzenie postanowił zapuścić w Ameryce. Takoż i córka, i reszta familii, która za...16
  • Z życia opozycji24 lip 2005NAJCIEKAWSZA REAKCJA NA WIADOMOŚĆ, że Jarosław Wałęsa będzie kandydował do Sejmu z Platformy Obywatelskiej? To banalne. Oczywiście reakcja Lecha Wałęsy: "Zagłosuję na niego, ale z wątpliwościami". W SONDAŻOWEJ GORĄCZCE jedno jest stałe:...17
  • Nałęcz - Odwrócenie sojuszy?24 lip 2005Platformie w wielu sprawach bliżej jest do rozsądnej lewicy niż do nawiedzonego PiS Sejm wybrał nowego rzecznika praw obywatelskich. Został nim prof. Andrzej Rzepliński, znakomity uczony, specjalista od prawa karnego i przestrzegania swobód...18
  • Fotoplastykon24 lip 200519
  • Czy wiesz, co jesz?24 lip 2005Powiedz mi, co jesz, a powiem ci, kim jesteś. Wygląda na to, że dziś - niezależnie od tego, jaka byłaby odpowiedź - należałoby indagowanemu w ten sposób postawić diagnozę: jesteś idiotą. "Bieda i ostrygi zawsze idą w parze" - powiedział Sam...20
  • Koktajl Millera24 lip 2005Obozy Millerowski i prezydencki mówią: "Uważajcie z wyciąganiem haków, bo to miecz obosieczny" Zastępczą areną walki stała się komisja śledcza ds. PZU. I wcale nie chodzi o walkę lewicy z prawicą, lecz wewnątrz lewicy. Dowodzą tego...30
  • Peerelczycy24 lip 2005Co Kwaśniewscy i Cimoszewicz chcą ukryć przed społeczeństwem? Jeżeli do drugiej tury wyborów prezydenckich wejdą Cimoszewicz i Lepper, będę głosował na Leppera. To oświadczenie mojego znajomego pokazuje nie tylko jego desperację, ale i tragizm...32
  • Nieznośna wolność słowa24 lip 2005Wpływowe grupy polskich dziennikarzy wołają o ograniczenie wolności mediów Włodzimierz Cimoszewicz rzucił orlenowskiej komisji śledczej wyzwanie. I dobrze (...)" - cieszy się w komentarzu "Gazety Wyborczej" (11 lipca 2005 r.) Piotr Stasiński,...34
  • Wróg zastępczy24 lip 2005Bronisław Wildstein w artykule "Anarchiści III RP" (nr 28) przypisuje "Gazecie Wyborczej" udział w zmasowanej kampanii przeciw orlenowskiej komisji śledczej. Przypominam zatem, że komisja ta powstała po tekście w...38
  • Polityczni kasiarze24 lip 2005Obywatele podczas wyborów kupują stare, naprędce odświeżane mięso, a potem zżymają się i narzekają Zjednoczony front lewicy nie dopuścił do skrócenia kadencji Sejmu, dzięki czemu zyskał na czasie. Ten czas będzie co prawda bezpowrotnie stracony...39
  • Giełda24 lip 2005Hossa Świat Emeryci na eksport Nowym hitem eksportowym Niemiec stali się emeryci. Tylko w ubiegłym roku fundacja Senior Experten Service wysłała ponad 1,4 tys. z nich do 90 państw świata. Niemieccy emeryci dzielą się doświadczeniami zawodowymi z...40
  • Podatek dla idiotów24 lip 2005Eurokraci wyrzucają pieniądze z Europy do Azji W marcu 1972 roku na pierwsze strony szwajcarskich gazet trafiło zdjęcie Stanleya Little'a, urzędnika brytyjskiego Ministerstwa Finansów. Próbował on przekupić szwajcarskich bankowców, aby wydali mu...42
  • Chińska grypa24 lip 2005Chiny produkują, Ameryka kupuje, świat boi się kryzysu Między Stanami Zjednoczonymi a Chinami toczy się wielka gra zatytułowana "Kto pierwszy spanikuje we wzajemnych stosunkach gospodarczych". Jej wynik może być poważniejszy w skutkach...46
  • Czysta amerykańska24 lip 2005W bitwie o polski, czwarty na świecie rynek wódka leje się strumieniami Prawie co piąta butelka żubrówki, absolwenta, Sobieskiego, bolsa czy luksusowej, którą kupujemy w sklepach, dociera do nich z hurtowni należących do spółki Amerykanina...48
  • Hellena kaliska24 lip 2005Hellenę utopił niezatapialny właściciel Niezatapialny - mówiono przez piętnaście lat w Kaliszu o właścicielu Helleny Zenonie Sroczyńskim (38. na liście 100 najbogatszych Polaków "Wprost"). Kilka tygodni temu niezatapialny gdzieś zniknął. Znajomym...51
  • 2 x 2 = 4 - Mądry świat biznesu24 lip 2005Polskiemu biznesowi należy się superdyplom za zaufanie do stabilności polskiej gospodarki Obserwujemy ostatnio niezwykle ciekawą odwrotnie proporcjonalną zależność. Im niższa jest jakość pracy parlamentu i rządu, im większy jest bałagan w światku...52
  • Supersam24 lip 200554
  • Modny Nowy Świat24 lip 2005Kolekcje 46 projektantów mody pokazano na warszawskim Nowym Świecie 10 lipca podczas Warsaw Fashion Street, pierwszej tego typu imprezy w Polsce. Swoje kreacje przedstawili m.in. popularny w Kalifornii Michał Starost, Łucja Wojtala, zwyciężczyni...54
  • Zapach arbuza24 lip 2005Sportowe perfumy i wody kolońskie do całodniowego użytku przestają mieć uniwersalny, orzeźwiający zapach z dominującą nutą morską lub leśną. Najmodniejszym obecnie trendem są wyciągi i ekstrakty z owoców. W nowej kolekcji damskich zapachów Pumy,...54
  • Auto na korki24 lip 2005Ograniczenia ruchu samochodowego w centrach europejskich metropolii, takich jak Londyn czy Ateny, wprowadzone, by zmniejszyć korki, nakręcają koniunkturę na małe samochody. Jednym z najmniejszych aut dostępnych na rynku (zaledwie 3,43 m długości)...54
  • Tourminator - Lance Armstrong24 lip 2005Lance Armstrong jest silny, ponadprzeciętnie inteligentny i znakomicie zorganizowany - niczym amerykański generał Armstrong? - Oczywiście to ten kolarz - tak odpowiada ośmiu na dziesięciu Amerykanów. Lance Armstrong jest bardziej znany niż Neil...56
  • Miasteczko w mieście24 lip 2005Nowe miasta przywracają ład przestrzenny i zabudowę na miarę przechodnia, a nie maszyny pędzącej wśród innych maszyn Miasteczko Wilanów nie przypomina tradycyjnych miasteczek z kościołem, ratuszem i rynkiem. Nowa wielka inwestycja Warszawy...60
  • Królestwo orchidei24 lip 200510 miejsc, które musisz zobaczyć - Budrewicz odkrywa Sikkim W tym dziwnym, ukrytym w górach kraju podstawą przemieszczania się ludzi i towarów jest jak przed tysiącleciem transport juczny. Zważywszy na skalę, cywilizacyjny poziom i miliardową...63
  • Anioły stróże Fuehrera24 lip 2005Hitler musi żyć - rozkazał Stalin generałowi Sudopłatowowi na początku 1943 r. Hitler wyszedł z zamachu bez szwanku, z niewielkimi obrażeniami. Jedynie trochę poparzony i pokłuty dębowymi drzazgami wielkiego stołu, nad którym się pochylał w...66
  • Know how24 lip 2005Przyprawa na czerniaka Żółty barwnik nadający charakterystyczny kolor przyprawie curry i musztardzie może wkrótce znaleźć zastosowanie w onkologii. Kurkumina, znana z właściwości przeciwutleniających i przeciwzapalnych, hamuje...70
  • Toksyczna ekologia24 lip 2005"Zielona energetyka" niszczy środowisko! Najlepszymi sposobami pozyskiwania "zielonej energii" ekolodzy okrzyknęli elektrownie wiatrowe i wodne. W Europie, poza niektórymi wybrzeżami morskimi, właściwie nie ma rejonów, w których wieją na tyle...72
  • Zastrzyk Gatesa24 lip 2005Koniec AIDS, malarii i gruźlicy? Gdy w 1998 r. Bill Gates przekazał 100 mln dolarów na szczepionki dla dzieci z krajów rozwijających się, zarzucano mu, że próbuje poprawić mocno nadszarpnięty wizerunek Microsoftu. Okazało się, że nie był to tylko...76
  • Erupcja zagłady24 lip 2005Drzemiące superwulkany zagrażają całej cywilizacji W południe w Pompejach zapadł mrok, a potem noc, ale gęstsza niż noc zwykła i o wiele bardziej gorąca, absolutnie czarna, taka, jaka panuje w szczelnie zamkniętej komnacie. Ciemności rozświetlały...78
  • Bez granic24 lip 2005Mięśnie gubernatora Arnold Schwarzenegger, gubernator Kalifornii i gwiazda kina, od kilku lat jest także konsultantem magazynów przeznaczonych dla kulturystów. Rocznie zarabia na tym milion dolarów. Schwarzenegger ma podpisany...80
  • Eurodżihad24 lip 2005W krajach Unii Europejskiej mieszka 20 mln muzułmanów, co stanowi 5 proc. mieszkańców UE Bez wychowanych i wyszkolonych w Europie terrorystów samobójców nie byłoby nie tylko zamachów w Londynie i Madrycie, ale i 11 września w Nowym Jorku oraz...82
  • Trzecia wojna światowa24 lip 2005Krew będzie się lała, póki istnieją dyktatury i państwa totalitarne Albert Einstein miał powiedzieć, że nie wie, jak będzie wyglądała III wojna światowa, lecz wie, że czwarta odbędzie się na kije i maczugi. Finał tej trzeciej może być dla nas...86
  • Pluton ajatollahów24 lip 2005Iranu nie trzeba atakować, wystarczy podzielić Z punktu widzenia bezpieczeństwa międzynarodowego nie ma znaczenia, kto jest prezydentem Iranu, ponieważ kurs polityki i tak wytyczają ajatollah Ali Chamenei, najwyższy duchowy przywódca, i...88
  • Do zobaczenia w Aszkelonie24 lip 2005Przez siedem dni w izraelskim miasteczku nad Morzem Śródziemnym królowała polska piosenka Gdy sekretarz stanu USA William Rogers zmuszał Żydów w latach 70. do oddania Arabom wszystkich terenów zdobytych w wojnie sześciodniowej, Andrzej K.,...92
  • Menu24 lip 2005KRÓTKO PO WOLSKU Lokale zastępcze Co pewien czas w mediach podnosi się wrzawa na temat eksmisji lokatorów. Pełno w niej samotnych matek lub emerytów, którzy zostają wyrzuceni na bruk, a konkretnie do lokali socjalnych....94
  • Recenzje24 lip 200596
  • Bach z Dębskim24 lip 2005Wszyscy wiedzą, że nie ma muzyki klasycznej i rozrywkowej, lecz tylko dobra i zła. Lecz dzięki wspólnemu albumowi Adama Klocka i Leszka Możdżera można się o tym przekonać na własne uszy. Zestawienie "świętego" Bacha z Piazzollą, Budem...96
  • Krzyżacy, nuda i besserwisser24 lip 2005Urodziłem się w mieście z wielkim zamkiem krzyżackim. I choć wychowałem się już w zupełnie innym mieście, to w domu z widokiem na, jakżeby inaczej, zamek krzyżacki. Ze szkoły do ruin było blisko, a że Krzyżaków w nich od jakiegoś czasu nie było,...96
  • Romantyczna breja24 lip 2005Honorowego Oscara, odcisku dłoni na chodniku sławy i pomnika w Hollywood wart będzie ten, kto wreszcie odrąbie na dobre odrastające bez końca łby hydry o nazwie "komedia romantyczna". Czasy, gdy kręciło się błyskotliwe komedie...96
  • Lolita po włosku24 lip 2005Czternastoletnia Melissa pochodzi z dobrego włoskiego domu, na co dzień słucha muzyki klasycznej oraz oddaje się masturbacji, podziwiając w lustrze swe apetyczne ciało. Gdy poznajemy ją upalnego lipcowego dnia (wtedy właśnie zaczyna prowadzić swój...96
  • Kwasoholicy24 lip 2005W Liverpoolu ożył duch generacji LSD Cała generacja się wtedy nastroiła, pobudziła, przeżyła euforię, a potem wielu odpadło i znalazło się na marginesie społeczeństwa. A wszystko to głównie pod wpływem zmieniającego percepcję narkotyku LSD,...98
  • Blues Pana Tadeusza24 lip 2005Rockowa muzyka Breakoutu znokautowała ugrzeczniony polski big beat Nagrałem dwadzieścia kilka albumów i pewnie jeszcze trochę nagram, żebym miał czego na emeryturze słuchać. Bo moja muzyka bardziej mi pasuje niż innych wykonawców - mówi Tadeusz...100
  • Kod Dana Browna24 lip 2005Po "Kodzie Leonarda", legendzie o Marii Magdalenie jako prawowitej żonie Jezusa, Dan Brown pisze powieść o spisku masońskim To dzięki niemu setki tysięcy turystów podążają do konwentu Santa Maria delle Grazie w Mediolanie, w którego refektarzu...102
  • Ueorgan Ludu24 lip 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 29 (144) Rok wyd. 4 WARSZAWA, poniedziałek 18 lipca 2005 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Faworytem wyborów nieznany wcześniej rolnik z...105
  • Skibą w mur - Nowe komedie24 lip 2005Przez wspólne ciemne interesy księdza i czerwonych wierni siedzą w kościele na plażowych leżakach W Gdańsku, "mieście, w którym wszystko się zaczęło", czyli w stolicy etosowego styropianu, sprytny ksiądz do spółki z byłym cenzorem i byłym ubekiem...106