Chuck Bond

Chuck Bond

Dodano:   /  Zmieniono: 
James Bond po raz pierwszy przegrywa. Z internautami
Katastrofalnie nisko oceniają zawartość Bonda w nowym Bondzie fani trwającego od 1962 r. serialu o brytyjskim superagencie o kryptonimie 007. Musi on być sprawny jak Jackie Chan i bardziej chytry niż Jarosław "Dirty Shoe" Kaczyński w politycznych szaradach, a także i musi bić na łeb Rasputina w sprawach damsko-męskich. To już szósta zmiana na stanowisku "seksistowskiego, mizoginicznego dinozaura" - jak go nazywają rozjuszone feministki (pewnie córy nigdy nie zaspokojonej Moneypenny). Przebiega ona jednak w całkiem innej medialnej rzeczywistości. Innej nawet niż ta ostatnia, kiedy córka producenta Alberta Broccolego Barbara do służby powołała Pierce'a Brosnana. Niesławnej pamięci George'a Lazenby'ego można było w 1969 r. uznać za jednorazową wpadkę. Za zgrzyt między czule wspominanymi Seanem Connerym i ogólnie lubianym eks-Świętym Rogerem Moore'em. Teraz mający równie mizerne co Lazenby notowania Daniel Craig pojawia się w rzeczywistości potężniejącej dyktatury blogosfery.
Pisane emocjami, mające w głębokiej pogardzie tzw. dziennikarski obiektywizm, blogi - pospołu z internetowymi serwisami towarzyskimi, forami dyskusyjnymi i niezależnymi "gazetami" - to coś, przed czym drżą najpotężniejsi producenci filmowi. Blogosfera bowiem potrafi być okrutna. Jest w stanie uśmiercić film w chwili poczęcia, jeszcze przed pierwszym klapsem, powołującym go do życia. Niewykluczone, że taki los czeka powstającą właśnie 21. część przygód Bonda - "Casino Royale", opartą na pierwszej powieści Iana Fleminga z 1952 r.

Seks, martini i zabijanie na śniadanie
James Bond - mieszanina wzorcowej dżentelmenerii, brytyjskiego snobizmu i imperialnej dumy, ale z elementem łotrzykowskim `a la Tom Jones i silnym akcentem komediowym ą la klasyczny cykl "Carry on..." ("Do dzieła...") - był produktem swoich czasów i... emanacją szpiegowskich fantazji jego twórcy - Fleminga. Ten absolwent Eton w czasie II wojny światowej służył w wywiadzie marynarki i na koncie swoich szpiegowskich wyczynów zapisał udaną ewakuację króla z okupowanej przez Niemców Albanii. Gdy świat po wojnie podzielił się na na wolny Zachód i totalitarny Wschód, Fleming stworzył na kartach powieści "Casino Royale" swoje alter ego - Jamesa Bonda. Czarującego przystojniaka, wyposażonego w licencję na zabijanie, który przerwy w pracy umila sobie popijaniem martini i bezpardonowym zaganianiem pięknych pań w jedwabną pościel. Bond walczył z dwiema organizacjami. Pierwsza to SPECTRE (Special Executive for Counter-Intelligence, Terrorism, Revenge and Extortion) - produkt fantazji, dość groteskowa międzynarodówka dewiantów, którzy dążą do władzy nad światem. Wętle - a tak jak w "Casino Royale" na pierwszym planie - zawsze jednak czaiła się ta druga, autentyczna organizacja SMERSH (czyli smiert' szpionam), powołana przez Stalina w 1943 r. w ramach NKWD.
"Dr. No" w 1962 r., a po nim "Pozdrowienia z Moskwy", "Goldfinger", "Operacja Piorun", "Żyje się tylko dwa razy", aż po "Diamenty są wieczne" z 1971 r. stworzyły - wraz zęSeanem Connerym - bondowski kanon. Dla wielu niedościgniony. Stałymi w nim punktami były wynalazki szalonego naukowca iękonstruktora Q, rozkosznie niezdarne zaloty do 007 panny Moneypenny, tematy muzyczne Johna Barry'ego z obowiązkową piosenką w wykonaniu aktualnej gwiazdy pop i podszyte soczystym erotyzmem nazwiska i przydomki bondowskich zdobyczy, jak Honey Ryder, Pussy Galore czy Kissy Suzuki. Założonej przez Broccolego i Harry'ego Saltzmana firmie EON Productions, która nabyła od Fleminga na wyłączność prawa do filmowania jego książek, udało się stworzyć jeden z najbardziej rozpoznawalnych brytyjskich produktów kulturalnych. Nie zaszkodziła mu zrealizowana w 1967 r. zakrawająca na parodię wersja "Casino Royale" (do tej jedynej książki Fleminga EON nie miał wtedy praw). Nie zaszkodził jej nawet sam Connery, który w 1983 r. wystąpił w bondowskiej, lecz nie zaliczanej do kanonu komedii "Nigdy nie mów nigdy". Wprawdzie stworzony przez niego w tym filmie 007 miał iloraz inteligencji porównywalny z ilorazem głupoty inspektora Clouseau z "Różowej pantery", ale legenda aktora nie ucierpiała ani na jotę. Niewzruszeni fani nie ujęli nawet procentu z przyznanej mu przed laty stuprocentowej zawartości Bonda w jego Bondzie. Co ciekawe, zmarły w 1964 r. na zawał serca Fleming wyborem Connery'ego - którego widział w "Dr. No" i "Pozdrowieniach z Moskwy" - nie był zachwycony. Jak twierdzą znawcy, najbliższy jego wyobrażeniom byłby Pierce Brosnan.

Bezzębny Bond
W 1989 r., kiedy na ekranach pojawiła się "Licencja na zabijanie", ostatecznie wygasł polityczny kontekst, który zrodził Bonda. Sędziwy Broccoli przekazał zarządzanie swym imperium córce, która wykazała się żelazną determinacją, by cykl reaktywować. Mimo że 007 po zakończeniu zimnej wojny miał o wiele potężniejszych wrogów niż szaleni naukowcy, żądni władzy bogacze i agenci KGB razem wzięci. A były to feministki, które już od kilku lat bezlitośnie batożyły tę seksistowską świnię za poniewieranie ich starszych siostrzyczek. Skrojone na miarę nowych czasów, mocno wsparte znakomitymi cyfrowymi efektami filmy z Brosnanem odniosły sukces. Dziś producentka stoi wobec dylematu o wiele poważniejszego -będącego wynikiem wyboru Daniela Craiga spośród ponad 70 kandydatów, wśród których były bardziej znane nazwiska, jak Clive Owen, Colin Farrell, Jude Law, Eric Bana czy Heath Ledger. Bo 37-letniego Craiga w USA z niczym godnym uwagi się nie kojarzy (w Wielkiej Brytanii zdobył popularność głównie dzięki telewizyjnemu serialowi "Our Friends in the North"), a jeśli już ktoś zapamiętał go z kilku drugoplanowych ról, to zwykle były to czarne charaktery (psychopatyczny gangster w "Drodze na zatracenie", dealer narkotykowy w brytyjskim "Przekładańcu", niepochlebnie ukazany wę"Sylvii" poeta Ted Hughes).
Choć nie braknie głosów uznania dla kunsztu aktorskiego Craiga, ton nadają internetowe komentarze w rodzaju: "Facet wygląda jak starszy brzydszy brat Borisa Beckera". I dalej: "Dla mnie wygląda on raczej na ruskiego szpiega". A gdzie indziej: "Daniel Craig wygląda zupełnie jak Władimir Putin Đ krąg się zamyka". "Ten aktor jest tu zupełnie nieznany, jest anemiczny i wyliniały jak Putin" - wtóruje ktoś z Kalifornii. Jeszcze ktoś inny szyderczo ubolewa nad losem Moneypenny: "Najtrudniejszą rolę w 'Casino Royale' będzie miała panna Moneypenny, bo będzie musiała udawać, że czuje pociąg do tego przypominającego Shreka osobnika w małpim garniturze". A cała blogosfera się rozrechotała, gdy do publicznej wiadomości trafiła informacja, że podczas kręcenia sceny bójki aktor stracił dwa przednie zęby. "Litości, dajcie człowiekowi szansę" - woła legenda kina Christopher Lee, daleki kuzyn Fleminga. Ale jest to wołanie na puszczy.

Niech bestia zdycha
Obok złośliwości pojawiają się też głosy poważne, zdradzające poirytowane hollywoodyzacją filmów o Bondzie, zanikiem w nich specyficznego brytyjskiego charakteru i humoru i dominacją efektów specjalnych, równających ostatnie filmy cyklu zę"parkami jurajskimi". Wrzawa wokół Craiga w gruncie rzeczy może być chaotyczną dyskusją oętym, czy aby nie czas, by samą postać Bonda - a nie kolejnego grającego go aktora - odesłać na zasłużoną emeryturę. "Czego tak naprawdę potrzebuje Bond, to zostać uśpionym, jak wierny stary owczarek, który służył swemu panu z oddaniem, ale teraz nie jest w stanie się powstrzymać od załatwiania na dywan" - czytamy węjednym z głosów w dyskusji zainicjowanej przez "The Guardian". Na innym forum dyskusyjnym, definiując uczucia, zwłaszcza hardcore'owych bondologów, którzy uważają, że serial powinien się skończyć wraz z odejściem Connery'ego, napisano: "Byłem fanem od dzieciństwa. W styczniu (2006 r.) stuknie mi czterdziestka i moim zdaniem 007 ma już czasy świetności za sobą. Nowy film powinien mieć tytuł "Umieraj i pozostań martwym". Craig w żadnym wypadku nie jest Bondem. Ale nie byli nim także Brosnan, Moore czy Lazenby".
Więcej możesz przeczytać w 13/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 13/2006 (1216)

  • Na stronie - Pułapka na pułapki2 kwi 2006Chiracowi i Schroederowi łatwo udawać szczerych i twardych obrońców idei prymatu interesu europejskiego nad narodowym3
  • Skaner2 kwi 2006SKANER - POLSKA KOŚCIÓŁ Dziwisz papabile Do grona najpoważniejszych kandydatów na Tron Piotrowy dołączył metropolita krakowski Stanisław Dziwisz, który otrzymał z rąk Benedykta XVI kardynalski biret. Nie ma wątpliwości, że nie...8
  • Dossier2 kwi 2006ROMAN GIERTYCH przewodniczący LPR "Mam wrażenie, że doszliśmy do kabaretu" Polsat MICHAŁ KAMIŃSKI eurodeputowany PiS "Problem zrozumienia naszych intencji przez naszych politycznych przeciwników polega na tym, że tutaj nie ma...9
  • Sawka czatuje2 kwi 200610
  • Poczta2 kwi 2006Kto dba o klientów Pekao W artykule "Kto dba o klientów Pekao" (nr 12) pojawiła się sugestia, iż interesy klientów Banku Pekao SA mogły być zagrożone powstrzymaniem się spółek UniCredit od dokonywania...14
  • Playback2 kwi 2006Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości © M. Stelmach14
  • Ryba po polsku - Straszny dwór2 kwi 2006Najważniejsze, że przedstawienie trwa. I trwa mać15
  • Okiem barbarzyńcy - Z dziejów układu, którego nie ma2 kwi 2006Grzegorz Gauden zrobił wszystko, aby "Rzeczpospolita" zaczęła funkcjonować jako cień "Gazety Wyborczej"16
  • Z życia koalicji2 kwi 2006KACZYŃSKIEMU NIC SIĘ OSTATNIO NIE UDAJE. Najpierw przestraszył się wyborów i zabronił bratu rozwiązywać parlament. Potem rozpadł mu się pakt stabilizacyjny. Następnie uznał, że wybory są jednak potrzebne w maju i właśnie dlatego ich pewnie...18
  • Z życia opozycji2 kwi 2006NAJWIĘKSZY POLSKI POLITYK zaproponował PiS, żeby się samorozwiązało - zamiast Sejmu. Takie teksty zwiastują ostateczne rozwiązanie kwestii LPR-owskiej. Zrobi się konferencję nad jakimś jeziorem i po krzyku. PREZES PSL WALDEMAR Pawlak chciał się...19
  • Nałęcz - Bić Balcerowicza!2 kwi 2006Prześladowcy prezesa NBP może i wygrają w komisji śledczej, ale nie przed trybunałem historii20
  • Fotoplastykon2 kwi 2006© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)21
  • Czy jesteśmy nacjonalistami?2 kwi 2006Przy niemieckim, francuskim, austriackim, holenderskim czy szwedzkim polski nacjonalizm to zaledwie nacjonalizmek22
  • Wielcy bracia2 kwi 2006Bracia Kaczyńscy zdają się żywić i wzmacniać to, co w nas słabe, pokrętne, co jest tylko łatwizną30
  • Esteci cudzego upodlenia2 kwi 2006W 1999 r. brałem udział w operacji ratunkowej związanej z "golenią" prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego34
  • Giełda2 kwi 2006Hossa Świat Miss Concorde Concorde, ponaddźwiękowy samolot pasażerski, został uznany za najpiękniejszy projekt brytyjskiego wzornictwa przemysłowego XX wieku w konkursie zorganizowanym przez BBC i Muzeum Wzornictwa Przemysłowego w Londynie. Na...40
  • Wojna dziesięcioletnia2 kwi 2006Czy Prokom zresetuje ComputerLand?42
  • Prymus "złoczyńca"2 kwi 2006Kto w Brukseli przyprawił nam gębę?48
  • Na swoje!2 kwi 2006Kurs ekonomii NBP i "Wprost", czyli jak założyć własną firmę54
  • 2 x 2 = 4 - Małość i wielkość2 kwi 2006Polska staje się krajem hałaśliwej małości56
  • Supersam2 kwi 200660
  • Bursztynowa gala2 kwi 2006Bursztyn stał się inspiracją do stworzenia najciekawszych kolekcji sezonu. Na finałowej gali gdańskich targów biżuterii Amberif kolekcje ośmiu projektantów ozdobiono biżuterią z bursztynu oprawionego w metale szlachetne - od kolczyków po ciężkie...60
  • Pamięć na pasku2 kwi 2006Nośniki pamięci USB coraz śmielej zastępują tradycyjne dyskietki czy płyty CD, stając się standardem w przenoszeniu i wymianie danych. Na polskim rynku debiutuje właśnie flashowa pamięć podręczna firmy Prestigio, która proponuje USB w ochronnym...60
  • Porcelanowe koronki2 kwi 2006Kreatorzy mody coraz częściej projektują meble i zastawy stołowe. Do takich sław jak Giorgio Armani i Versace dołączyła właśnie Vera Wang, nagrodzona w 2005 r. amerykańskim Oscarem Mody. Lace - kolekcję porcelany, którą Wang zaprojektowała dla...60
  • Pralka dla oszczędnych2 kwi 2006Pralka, która w zależności od rodzaju załadowanych do niej tkanin sama wybiera optymalny program prania i "stara się" wyprać je jak najszybciej, zużywając minimum wody i prądu - to najnowsza propozycja firmy Whirpool. W modelu AWM 8000...60
  • Agonia mamuta2 kwi 2006Polska jest ostatnim w Europie bastionem dominacji państwowej telewizji62
  • Chuck Bond2 kwi 2006James Bond po raz pierwszy przegrywa. Z internautami66
  • Wielcy mali ludzie2 kwi 2006Toulouse-Lautrec miał 150 cm wzrostu, Kant - 152 cm, Balzak - 157 cm, Wolter- 160 cm, a Mahler - 163 cm69
  • Schizma futbolowa2 kwi 2006Najlepsze kluby wypowiadają posłuszeństwo światowej federacji piłki nożnej70
  • Wybory Pałkina2 kwi 2006Specgrupa czekistów z Moskwy sfałszowała w Polsce wyniki referendum z 1946 r.72
  • Know-how2 kwi 2006Szpinak na raka Szpinak chroni przed rakiem. Badania opublikowane w "Journal of Nutrition" dowodzą, że to warzywo zawiera aż 13 rodzajów flawonoidów - substancji o właściwościach przeciwutleniających, które pomagają...75
  • Przeczyszczanie zdrowia2 kwi 2006Głodówki są tuczące!76
  • Prusak ze skalpelem2 kwi 2006Insekty atakują w szpitalach nie tylko kuchnie, łazienki i sale chorych, ale też sterylizatornie i sale operacyjne80
  • Samoewolucja człowieka2 kwi 2006Ludzie udomowili nie tylko zwierzęta i rośliny - także samych siebie82
  • Plaga Rzymu2 kwi 2006Hałas, zanieczyszczenie wody i powietrza, nadmiar śmieci i przeludnienie nękały wszystkie starożytne metropolie84
  • Bez granic2 kwi 2006Wybory poszukiwanych Ukraińcy wybierali parlament. Wybór był trudny, bo na listach wyborczych partii roiło się od niepolityków. Z list bloku Pora-RPP startował na przykład Witalij Kliczko, mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBB....86
  • Superprodukcja Putina2 kwi 2006Rosja jest pierwszym wirtualnym mocarstwem ery medialnej88
  • Sojusznik przeciwnik2 kwi 2006Waszyngton toczy z Moskwą podwójną grę92
  • Milion euro od ciotki2 kwi 2006Antykorupcyjny smok pożera polityków w Rumunii i Bułgarii94
  • Liberman? Da2 kwi 2006Izraelczycy tęsknią do mocnego człowieka, który będzie wiedział, co zrobić z Arabami96
  • Menu2 kwi 2006KRÓTKO PO WOLSKU Pała z kultury! Po raz kolejny wraca sprawa warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki. Tym razem nie mówi się jednak o jego zburzeniu, tylko o sprzedaniu. I w odróżnieniu od kolumny Zygmunta, której sprzedaż...98
  • Recenzje2 kwi 2006100
  • Romantyk bez duszy2 kwi 2006**** Dramaty romantyczne to materiał, na którym poległo wielu reżyserów. Przerobienie trącącego już myszką "Kordiana" na aktualny i ciekawy przekaz to nie lada wyzwanie nawet dla scenicznych wyjadaczy. Tym razem podjął siź go Paweł...100
  • Pomnik ślizgacza2 kwi 2006*****Tego Andermana należałoby oprawić w ramki. Za kawał rzetelnej pracy u podstaw. Anderman sportretował bowiem Polaka średniaka, którym nasza literatura gardzi. Bo to ani bohater, ani okazowa szuja. Kombinował w literaturze. Za Gierka...100
  • Karzeł Mozart2 kwi 2006***** Mozart Miloša Formana to kabotyn i imprezowicz. Niemiecki socjolog Norbert Elias zobaczył w nim zakompleksionego, mało atrakcyjnego geniusza. Eliasa zawiodła intuicja i zamiast panoramy zjawisk historycznych i barwnych anegdot, czytelnik...100
  • Żydowska "Aria"2 kwi 2006***** To zjawiskowy głos Dawn Upshaw wybrzmiewa w słynnym nagraniu III symfonii Góreckiego. Talent śpiewaczki sprawia, że świetne dzieła powstają specjalnie dla niej. Tak jest też z "Arią", niezwykłą suitą napisaną przez argentyńskiego...100
  • Człowiek z papierosem2 kwi 2006***** Uważał, że butelka whisky i gitany są najlepszymi przyjaciółmi mźżczyzny. Gdy w latach 60. udzielił wywiadu francuskiej telewizji, wywołał taki skandal, że chciano go aresztować. Podpalał wtedy papierosa za papierosem zwitkami franków i lżył...100
  • Hollywood kontra Watykan2 kwi 2006Największa wojna chrześcijaństwa od czasu wypraw krzyżowych102
  • Skandalista Edward Munch2 kwi 2006Pierwsza wystawa Muncha spotkała się z tak silnymi protestami publiczności i krytyki, że zamknięto ją po tygodniu106
  • Pazurem - Artyści do rad!2 kwi 2006Artyści nie świnie. Jak ojczyzna wzywa, to wkroczą i opieprzą całe to dziennikarskie tałatajstwo108
  • Ueorgan Ludu2 kwi 2006Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy. TRYBUNA PRZYMIERZA MIĘDZY DAWNYMI A MŁODYMI Nr 13 (179) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 27 marca 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Jak pacyfista z pacyfista Redakcja "GW" ujęła...112
  • Skibą w mur - Hit pomyłka!2 kwi 2006Ludzi bardziej interesuje ten, co upadł tuż przed metą, niż ten, który bez problemu do niej dobiegł114