Polski klan Watykanu

Polski klan Watykanu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ojciec Wojciech Giertych, wuj Romana Giertycha, ma czuwać nad tekstami wygłaszanymi przez Benedykta XVI
"Koniec polskiego klanu w Watykanie" - pisała włoska prasa, kiedy przed rokiem ogłoszono nominację arcybiskupa Stanisława Dziwisza na metropolitę krakowskiego. "Il Venerd", tygodniowy dodatek do dziennika "La Repubblica", zamieścił tekst Attilio Giordano w nieprzychylnych słowach opisujący polskie lobby, jakie miało rzekomo powstać i działać za pontyfikatu Jana Pawła II. Duchowni z polskiego lobby zostali nazwani "sierotami po Wojtyle", a środowisko otaczające zmarłego papieża określano mianem "polskiego dworu" lub "klanu". Teza Giordana była prosta: po opuszczeniu Rzymu przez abp. Dziwisza polscy pracownicy watykańskich dykasterii i instytucji mieli "spakować walizki" i wrócić do swoich diecezji. Włoski publicysta liczbę Polaków zatrudnionych w Watykanie szacował na 100 osób i twierdził, że była to grupa najbardziej tajemnicza i wpływowa.
Attilio Giordano dowodził, że Polaków cechowały wyjątkowe ambicje, w tym pragnienie odgrywania dużej roli w życiu Kościoła powszechnego, nawet za cenę doprowadzenia do konfliktu, jak w wypadku stosunków z Patriarchatem Moskiewskim. Publicysta twierdził, że rodaków papieża nazywano raz "aksamitnym lobby", innym razem "narodowym klanem i ośrodkiem rzeczywistej władzy". Tekst zapowiadał serię dymisji: do kraju mieli wrócić drugi sekretarz papieża ks. Mieczysław Mokrzycki oraz ks. Paweł Ptasznik kierujący sekcją polską w Sekretariacie Stanu. Sama zaś sekcja miała zostać rozwiązana lub przekształcona tak, by obejmowała wszystkie kraje wschodniej i środkowej Europy.
Marco Politi, główny watykanista dziennika "La Repubblica", przebywając w Polsce przy okazji rocznicy śmierci Jana Pawła II, otwarcie przyznał, że pojawiające się w ostatnich latach pontyfikatu posądzenia polskich duchownych o tworzenie narodowego lobby były zwykłą nadinterpretacją, a często dziennikarską fantazją. "Rola grupy Polaków pracujących w Watykanie była wyolbrzymiana" - przyznaje Grzegorz Polak, pomysłodawca i redaktor naczelny "Wielkiej encyklopedii Jana Pawła II". I dodaje, że przekonanie o wielkich wpływach brało się z obecności w Rzymie rzeczywiście wielu polskich księży, do czego wcześniej ze zrozumiałych względów środowiska watykańskie nie były przyzwyczajone.

Watykańska ławeczka
Kard. Zenon Grocholewski, obecnie najwyższy rangą polski hierarcha w Watykanie, zauważył w wywiadzie dla rzymskiego dziennika "Il Messaggero", że "większość rodaków Jana Pawła pełniła funkcje służebne, a nie decyzyjne". Ich pojawienie się nad Tybrem było czymś zupełnie normalnym: po wyborze Karola Wojtyły zaczęła przychodzić do Watykanu korespondencja w języku polskim na niespotykaną skalę, większość przemówień i znaczną część dokumentów papież pisał po polsku, wreszcie powstała polska wersja "LŐOsservatore Romano". Zresztą, jak zauważył polski purpurat, Polacy w instytucjach watykańskich byli także wcześniej: już za czasów Pawła VI zajmowali kilka bardzo ważnych stanowisk, a ich liczba wzrosła z 2 do 16 osób. "To proporcjonalnie mniej więcej tyle, ile różnorakich nominacji polscy duchowni otrzymali za Jana Pawła II" - dowodził kard. Grocholewski. Szefuje on watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego, która na co dzień zajmuje się nadzorem nad seminariami i uniwersytetami katolickimi. Z tego powodu kard. Grocholewski doskonale zna ścieżki kościelnej służby i kariery. Ten wybitny znawca prawa kanonicznego w Watykanie pracuje od 1972 r. i dlatego łączenie jego pochodzenia z zajmowanym dziś stanowiskiem nie ma żadnego uzasadnienia. Jak uważa Grzegorz Polak, Grocholewskiego "jako prymusa kilku rzymskich uczelni przyjąłby na służbę każdy papież".
Znaczenie Polaków pracujących w instytucjach Stolicy Apostolskiej bywa mitologizowane: wydana przed rokiem praca ks. Władysława Zarębczana "Polacy na Watykanie" mówi o 341 duchownych i 45 świec-kich pracujących w Watykanie, ale w rzeczywistości lektura opasłego tomu "Annuario Pontificio", będącego oficjalnym rocznikiem statystycznym Kościoła, dowodzi, że w instytucjach centralnych pracuje zaledwie kilkudziesięciu Polaków. Faktycznie kierownicze funkcje - oprócz kard. Grocholewskiego i przewodzącego Papieskiej Radzie ds. Świeckich abp. Stanisława Ryłki - pełni jeszcze abp Edward Nowak, sekretarz Kongregacji ds. Świętych. Kolejni duchowni ważni w strukturze Kościoła to dwaj prałaci: dziekan Roty Rzymskiej (czyli najwyższego sądu kościelnego) ks. Antoni Stankiewicz (zaczął pracę w Watykanie jeszcze przed wyborem Jana Pawła II) i ks. Krzysztof Nitkiewicz z sekretariatu Kongregacji ds. Kościołów Wschodnich, gdzie Polacy niemal zawsze pełnili wysokie funkcje. Szefem tej kongregacji był niegdyś kard. Władysław Rubin, a sekretarzem abp Leszek Sławoj Głódź. Do tego grona należy dodać pięciu nuncjuszy, czyli papieskich ambasadorów, oraz kilkunastu sekretarzy nuncjatur. Te liczby nie porażają, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę kilkanaście dykasterii i prawie 200 palcówek i przedstawicielstw dyplomatycznych Watykanu. "Jak widzisz, Polacy w Watykanie to raczej krótka ławka, a nie jakaś grupa trzymająca władzę" - żartuje ksiądz pracujący w jednej z watykańskich instytucji.

Gdzie ci Polacy?
W strukturze Sekretariatu Stanu (odpowiadającego w świeckiej nomenklaturze po prostu rządowi) wśród prawie 150 osób zatrudnionych w tzw. sekcji ogólnej znajdziemy jedynie pięciu polskich księży, w tym drugiego papieskiego sekretarza ks. Mieczysława Mokrzyckiego i ks. Pawła Ptasznika. Jeszcze mniejsze "wpływy" mamy w sekcji drugiej, zajmującej się polityką zagraniczną Watykanu, w tym kontaktami z państwami i dyplomacją - tu na 50 wymienianych pracowników jedynym Polakiem jest jezuita ks. Stanisław Szłoweniec, wybitny znawca Rosji. Może tym większe emocje i zdziwienie wywołało pozostawienie u boku nowego papieża ks. Mieczysława Mokrzyckiego, który wraz z ks. Georgiem Gansweinem stanowi dziś najbliższe otoczenie Benedykta XVI. To on jest "nauczycielem polskiego" i towarzyszem wieczornych spacerów, czasem także poza mury Pałacu Apostolskiego.
Wkrótce może się to jednak zmienić. Jak twierdzi jeden z pracujących w Kurii Rzymskiej prałatów, niewykluczone, że już w czerwcu ks. Mokrzycki pożegna się z Watykanem i jako biskup wróci do jednej z diecezji na Ukrainie. Drugi sekretarz papieża jest bowiem kapłanem archidiecezji lwowskiej i zaufanym współpracownikiem kard. Jaworskiego - metropolity lwowskiego obrządku łacińskiego, który w tym roku odchodzi na emeryturę. Z kolei ks. Ptasznik mogłby zostać krakowskim biskupem pomocniczym, ale rezydującym w Rzymie i oddelegowanym do kontaktów z emigracją, lub objąć którąś z kilku zwalniających się w tym roku stolic biskupich w kraju. Dzięki takim awansom sprawa Polaków w otoczeniu Benedykta XVI zostałaby rozwiązana w typowo kościelny sposób. Swoją funkcję w Urzędzie Ceremonii Papieskich zachowa natomiast ks. Konrad Krajewski - to nadal, wraz z abp. Pierro Marinim, jedna z najczęściej pojawiających się postaci podczas każdej oficjalnej uroczystości.
Grzegorz Polak pozostawienie Polaków na kluczowych stanowiskach tłumaczy ich doświadczeniem i po prostu przydatnością. - Benedykt XVI, sam przez wiele lat urzędnik watykański, musiał być wyczulony na każdy fałszywy ton. Gdyby widział, że ktoś z Polaków przekracza swoje kompetencje, znalazłby sposób na odwołanie takiej osoby z grona swoich współpracowników - mówi Polak.
Coraz częściej słyszy się, że "klucz narodowy" czy pochodzenie liczą się w Watykanie coraz mniej. Decydują fachowość i wiedza. Doskonałym przykładem błyskotliwej kariery jest polski jezuita ks. Andrzej Koprowski. Pracę w Radiu Watykańskim zaczynał w latach 80., potem wrócił do Polski, żeby się podzielić swoim doświadczeniem, tworząc w mediach publicznych redakcje programów katolickich. Kiedy wrócił do Rzymu, został jednym z zastępców dyrektora Radia Watykańskiego. Od roku jest dyrektorem programowym oficjalnej rozgłośni papieża, pierwszym Polakiem na tak wysokim stanowisku w "sektorze" watykańskich mediów, gdzie - jak kiedyś uważał Vic van Brantegem, jeden ze współpracowników rzecznika prasowego Watykanu Joaqu'na Navarro-Vallsa - Polacy nigdy nie mieli pełnić żadnych funkcji.

Ojciec Giertych
W Polsce największym zaskoczeniem była nominacja dla o. Wojciecha Giertycha, który jesienią 2005 r. został teologiem Domu Papieskiego. Ten wybitny znawca myśli św. Tomasza z Akwinu i delegat generała zakonu dominikanów ds. życia intelektualnego przeciętnemu Polakowi może się kojarzyć głównie jako wuj Romana Giertycha. Urodzony w Londynie najmłodszy brat Macieja Giertycha, jednego z założycieli Ligi Polskich Rodzin, po powrocie do kraju zamiast polityki wybrał stan duchowny.
Wojciech Giertych, absolwent historii na UAM w Poznaniu, a potem profesor teologii rzymskiego Uniwersytetu Angelicum, od kilku lat odgrywał ważną rolę w swoim zakonie, będąc członkiem Rady Generalnej Dominikanów i delegatem generała ds. Europy Środkowej i Wschodniej. Wojciech Giertych to nie tylko wybitny intelektualista i poliglota (biegle włada siedmioma językami), ale także bliski współpracownik poprzedniego generała dominikanów, Brytyjczyka o. TimothyŐego RadcliffeŐa. To on miał polecić polskiego teologa na prestiżowe i odpowiedzialne stanowisko. Amerykański dziennikarz i komentator spraw watykańskich John L. Allen twierdzi, że ta nominacja w Rzymie nie była zaskoczeniem, bo teologiem Domu Papieskiego zawsze zostaje dominikanin, a o. Giertych pełnił także funkcję głównego teologa zakonu. Allen, powołując się na RadcliffeŐa, przyznaje, że wybór Giertycha jest docenieniem przez Benedykta XVI jego otwartości na nowe wyzwania połączonej z przywiązaniem do tradycji. Ojciec Giertych ma czuwać nad tekstami wygłaszanymi przez Benedykta XVI i przygotowywać je pod względem teologicznym. Choć Joseph Ratzinger sam jest wybitnym teologiem i intelektualistą, to w powodzi tekstów i dokumentów, jakie musi firmować swoim autorytetem, praca teologa Domu Papieskiego oznacza ciągłe czuwanie, aby nie pojawiły się jakieś przeciwstawne sygnały czy niedomówienia. O tym, że to trudna sztuka, można się było przekonać niedawno, kiedy watykańscy hierarchowie pogubili się, wysyłając przeciwstawne sugestie na temat ewentualnej zgody Kościoła na używanie prezerwatyw.

Osieroceni Polacy
Pozostawienie przez Benedykta XVI niemal wszystkich Polaków na zajmowanych stanowiskach i nowe nominacje przeczą głoszonej w ostatnich latach życia Jana Pawła II tezie o polskim lobby czy narodowym klanie. Gdyby takie środowisko istniało, nowy papież nie zwlekałby ze zmianami - taka grupa jest niebezpieczna dla papieskiego urzędu. - Na pewno z "klanem" papież by się już dawno rozprawił bez względu na to, że w Polakach ma największe oparcie - twierdzi Grzegorz Polak. Z kolei jeden z watykańskich prałatów przypomina, że przez ćwierćwiecze polskiego pontyfikatu wielu duchownych wykształciło się w Rzymie i niejako naturalnie wrosło w pejzaż Wiecznego Miasta i watykańskich instytucji, gdzie pracują, a "przecież nie wszyscy wrócą do Polski jako biskupi".
Kłopotem może być swoiste "osierocenie" tego środowiska po opuszczeniu Rzymu przez abp. Dziwisza. Polacy zostali bez kogoś, kto wcześniej był naturalnym liderem. Polscy dziennikarze, na co dzień zajmujący się tematyką watykańską, są zgodni, że obecnie w tej grupie brakuje zdecydowanej i silnej osobowości. Pojawiają się za to nowe i mniej przyjemne sytuacje. Aleksandra Bajka, do ubiegłego roku korespondentka RMF i "Tygodnika Powszechnego" w Rzymie, wspomina zdarzenie, do jakiego doszło w watykańskim biurze prasowym już po śmierci papieża. "Jeden z biskupów, wskazując na polskich dziennikarzy, powiedział: 'Już się skończyły wasze specjalne prawa'" - mówi Bajka.
Do nowego tonu muszą się przyzwyczaić także polscy biskupi - grudniowa wizyta ad limina pokazała, że skończył się czas sentymentalnych podróży, a robocze spotkania z watykańską machiną urzędniczą były czasem zaskakujące. - Rzeczywiście, zarówno w kongregacjach, jak i przez samego papieża byliśmy pytani o bardzo konkretne sprawy dotyczące nie tylko Kościoła w Polsce, ale nawet poszczególnych diecezji - przyznaje bp Kazimierz Nycz z Koszalina. Pośrednim dowodem na większe i skuteczniejsze zaangażowanie Watykanu jest także stanowisko w sprawie Radia Maryja, niezależnie od obecnego stanu rzeczy. Dlatego niektórzy polscy duchowni nie ukrywają, że żyją w pewnym stresie, bo prawdziwe zmiany mogą dopiero nadejść. Kard. Lehmann, pytany w niedawnym wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" o możliwości personalnych przetasowań i zmian w strukturze Kurii Rzymskiej, jako odpowiedź przytoczył słowa Benedykta XVI wypowiedziane nazajutrz po wyborze: "Najpierw wszystkiemu się przyjrzę, a po roku zacznę zmieniać".
Więcej możesz przeczytać w 21/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 21/2006 (1224)

  • Na stronie - Ta Polska Rzym się nazywa28 maj 2006Polska się romanizuje nie tylko z powodu pielgrzymki papieża. Chwilami możemy się czuć wręcz jak na Sycylii3
  • Skaner28 maj 2006SKANER POLSKA POLITYKA Pułapka Obywatelska Platforma Obywatelska znalazła się w przeddzień konwencji krajowej w dramatycznej sytuacji. Jeszcze niedawno wydawało się, że wybory będą najpóźniej wiosną 2007 r. Awanturujące się wciąż PiS miało...8
  • Dossier28 maj 2006LECH KACZYŃSKI prezydent RP "Skłamałbym, mówiąc, że nigdy nie żałuję, że zostałem prezydentem. Czasem każdy człowiek żałuje" TVN ANDRZEJ LEPPER wicepremier, minister rolnictwa "Niestety, co bym nie zrobił, proszę państwa, to...9
  • Playback28 maj 2006Premier Kazimierz Marcinkiewicz i minister zdrowia Zbigniew Religa © A. KOZAK/AGENCJA GAZETA14
  • Cyrk bardzo etyczny28 maj 2006Panuje straszliwe bezhołowie. Dla jednych autorytetem jest ksiądz Rydzyk, a dla innych Jerzy Urban15
  • Z życia koalicji28 maj 2006Trwają spontaniczne protesty młodzieży - głównie zdrowszej jej części, socjalistycznej w treści i polskiej w formie - przeciwko Romanowi Giertychowi. Daty i trasy tych spontanicznych manifestacji podaje z dwutygodniowym wyprzedzeniem...16
  • Z życia opozycji28 maj 2006W komisji bankowej zasiada Małgorzata Ostrowska. Nie jest to wokalistka Lombardu, lecz posłanka SLD i tak zwana twarda baba. Sama siebie zgłosiła na wiceprzewodniczącego, ale w głosowaniu poległa. Ostrowska ma jedną cechę wyjątkową - otóż...17
  • Nałęcz - Dziwny sojusz28 maj 2006Odżyły czasy II Rzeczypospolitej, kiedy endecy i komuniści razem atakowali Piłsudskiego18
  • Fotoplastykon28 maj 2006Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Papież protestant28 maj 2006W Polsce Benedykt XVI zainicjuje główny plan swego pontyfikatu - odzyskanie Zachodu dla katolicyzmu20
  • Zagadkowy papież28 maj 2006Niełatwo było się przyzwyczaić do papieża Benedykta XVI. Kochaliśmy Jana Pawła II.23
  • Zbieracze kamieni28 maj 2006Nadchodzi odwilż w stosunkach Moskwy z Watykanem28
  • Polski klan Watykanu28 maj 2006Ojciec Wojciech Giertych, wuj Romana Giertycha, ma czuwać nad tekstami wygłaszanymi przez Benedykta XVI30
  • Mafia ministerialna28 maj 2006Mafie paliwowa i hazardowa nie miałyby szans, gdyby nie pomoc urzędników Ministerstwa Finansów34
  • Ziobrominator28 maj 2006Przyszły szef PiS, premier albo prezydent - w takiej roli widzą Zbigniewa Ziobrę jego zwolennicy38
  • Demokracja lewoskrętna28 maj 2006Lewica walczy o monopol władzy interpretacji, bo ta najlepiej gwarantuje władzę polityczną42
  • Kwadratowy stół28 maj 2006Historyczne pojednanie dokonuje się za sprawą postsolidarnościowych i postpezetpeerowskich radykałów46
  • Giełda28 maj 2006Hossa Świat Amerykańskie cięcie O 70 mld USD mniej podatków zapłacą w tym roku Amerykanie. Senat zatwierdził bowiem plan prezydenta George'a W. Busha, zakładający m.in. przedłużenie do 2010 r. obowiązywania obniżek stawek podatków od...48
  • Wielka przeprowadzka28 maj 2006Kupujmy mieszkania, bo taniej już nie będzie!50
  • Koalicja lobbystów28 maj 2006Czy protesty lekarzy zaplanowały firmy farmaceutyczne?58
  • Gazowa matnia28 maj 2006Czy ukraiński miliarder, dostarczający Polsce jedną czwartą zużywanego gazu, ma związki z rosyjską mafią?62
  • Efekt motyla28 maj 2006Kurs ekonomii NBP i "Wprost", czyli dlaczego ruch skrzydeł motyla w USA wywołuje huragan w Indonezji66
  • 2 x 2 = 4 - Upadłość Samoobrony28 maj 2006Samoobrona nie jest partnerem myślącym kategoriami państwowymi67
  • Supersam28 maj 200670
  • Kuźnia mody28 maj 2006Maciej Zień, duet Paprocki & Brzozowski, stażystka u Christiana Diora Łucja Wojtala czy projektantka domu mody Roberto Cavalli Katarzyna Sobczyńska - ich kariery zaczęły się od udziału w konkursie Złota Nitka Międzynarodowych Targów Łódzkich....70
  • Dziecięca eskorta28 maj 2006Wielkie koncerny prześcigają się w pomysłach marketingowych związanych z mistrzostwami świata w piłce nożnej. Reklamy i produkty nawiązujące do imprezy to już za mało. Firmy robią wszystko, by konsument stał się współuczestnikiem tego wydarzenia....70
  • Kinowy klimat28 maj 2006Nowe dziecko Sony jest małe, ale nieprawdopodobnie sprawne. W kamerze DC-SR90E zastosowano najlepsze rozwiązania techniczne gwarantujące znakomity obraz i dźwięk. Okiem modelu jest obiektyw Carl Zeiss Vario-Sonnar T o średnicy filtra 30 mm...70
  • Bezpiecznik turysty28 maj 2006Jak cało wrócić z wakacji. Przewodnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych72
  • Dinozaur przestworzy28 maj 2006Airbus A380 to pierwszy samolot do spacerowania82
  • Kompleks dominującego samca28 maj 2006Janas, van Basten czy Klinsmann jako trenerzy nie wygrali nic, więc budują autorytet, odsuwając znanych piłkarzy84
  • Marks XXI wieku28 maj 2006Jeremy Rifkin redukuje człowieka do wykonawcy projektów wszechwiedzących planistów86
  • Bereza pod fałszywym pretekstem28 maj 2006To nie Ukraińcy, ale zazdrosny mąż zamordował ministra Pierackiego90
  • Know-how28 maj 2006Narodziny małpoluda Ewolucyjne ścieżki szympansów i ludzi rozchodziły się bardzo długo - uważają naukowcy z Massachusetts Institute of Technology i Harvard University. Antropolodzy do niedawna twierdzili, że nastąpiło to 7,5 mln lat temu,...93
  • Prawo niedźwiedzia28 maj 2006Samo posiadanie akcji daje iluzoryczne poczucie kontroli nad ich notowaniami94
  • Mała czaszka Alzheimera28 maj 2006Budowa anatomiczna może świadczyć o skłonnościach do tak groźnych chorób jak rak i cukrzyca98
  • Rodzić po rzymsku28 maj 2006Starożytni Grecy i Rzymianie dysponowali nowoczesną wiedzą położniczą100
  • Bez granic28 maj 2006Latająca duma Francji Wielka chluba i chwała Francji wróciła do macierzy. Lotniskowiec "Clemenceau" dotarł do Brestu, gdzie zostanie zdemontowany. Okręt od kilku miesięcy tułał się po morzach i oceanach, szukając miejsca, by...102
  • Wojna z darmozjadami28 maj 2006Europa zwija parasol ochronny nad imigrantami104
  • Wizy na wizji28 maj 2006Nadzieje na rychłe bezwizowe wjazdy Polaków do USA są zdecydowanie przedwczesne108
  • Bombardowanie strachem28 maj 2006Kiedy irański reżim otwarcie nawołuje do zniszczenia Izraela i jawnie łamie zasady traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, Zachód ma dwie możliwości. Obie niewygodne. Po pierwsze, Zachód może się pogodzić z postawą Teheranu...110
  • Mała Serbia28 maj 2006Rozkład trupa byłej Jugosławii nieraz przyprawi jeszcze Europę o ból głowy112
  • Menu28 maj 2006WYDARZENIE - POLSKA Polak, Niemiec - dwa bratanki "Naród polski nie może się mienić narodem kulturalnym, należącym do wspólnoty europejskiej" - twierdził Joseph Goebbels. Dzisiaj w UE to właśnie zachodni sąsiedzi są...116
  • Recenzje28 maj 2006118
  • Żyd tragiczny28 maj 2006W szekspirowskim kanonie sztuka "Kupiec wenecki" zajmuje miejsce szczególne. Bard ze Stratfordu nie musiał być sam antysemitą, jednak pisał swe sztuki dla gawiedzi, która bynajmniej sympatią do narodu wybranego nie pałała. To nie lada...118
  • Psikus plemienny28 maj 2006Tool nagrywa nową płytę średnio co 5 lat. I za każdym razem jest to wydarzenie medialne. Tak było i tym razem. Od kilku miesięcy na internetowych forach dyskutowano o plotce głoszącej, że zespół zrobi fanom psikusa i wypuści na rynek bubel,...118
  • Ucieczka z raju28 maj 2006  Tradycyjnie taki gatunek nazywał się antyutopia i pokazywał makabryczne wizje totalitarnych społeczeństw przyszłości. Po rozpadzie "imperium zła" ma znacznie mniejsze wzięcie - bawią się nim głównie fantaści od podróży...118
  • Anty-Oscar28 maj 2006Europejskie festiwale filmowe przypominają szlachetne paraolimpiady dla niepełnosprawnych filmowców120
  • Teatr wrzasku28 maj 2006Weźcie, przestańcie!!!124
  • Górna półka - "Przeklęte problemy" Rosji28 maj 2006MOSKIEWSKIE OKOPY Rosjanie zeszli do okopów. Musimy ich stamtąd wyciągnąć - mówił prof. Richard Pipes, wybitny znawca historii Rosji, podczas spotkania w redakcji "Wprost". W dyskusji "Czy Rosja musi być...126
  • Kodem w pirata28 maj 2006Kopiści z bazarów już liczyli forsę, a teraz muszą się przerzucić na kolportowanie historyjki o Lassie128
  • Pazurem - Kodem w pirata28 maj 2006Kopiści z bazarów już liczyli forsę, a teraz muszą się przerzucić na kolportowanie historyjki o Lassie128
  • Ueorgan ludu28 maj 2006Nr 21 (187) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 22 maja 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza POLSKA RAJEM PODATKOWYM Przez wiele lat Polska, dzięki staraniom urzędników Ministerstwa Finansów, a nawet polityków, na razie niestety...129
  • Warto całować kobiety!28 maj 2006Politycy unikają całowania, chyba że dają do zrozumienia, iż konkurenci mogą ich pocałować w dupę130
  • Poczta28 maj 2006Okno dachowe na świat Pragnę zdementować informację podaną w artykule "Okno dachowe na świat" (nr 14), jakoby "prezes duńskiego Veluksa, największego na świecie producenta okien dachowych, przerwał urlop i zwołał sztab...136