Biała plama na Polsce

Biała plama na Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
W europejskich podręcznikach historii Polska prawie nie istnieje
 Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci - mówi przysłowie. Jaką wiedzą o Polsce nasiąkają uczniowie w innych krajach? Czego dowiadują się z podręczników o naszej historii? Oczywiście, podręczniki to tylko jeden z elementów zdobywania wiedzy o innych państwach. Przykładowo, trudno szukać w europejskich podręcznikach czegokolwiek o historii Jamajki, a jednak dzięki muzyce reggae ten kraj pozytywnie kojarzy się dużej części europejskich nastolatków. Nie powinno się jednak lekceważyć naszego obrazu w obcych podręcznikach, szczególnie tego prezentowanego w książkach dla szkół średnich. Tygodnik "Wprost" sprawdził, czego o Polsce dowiadują się z podręczników do szkół średnich uczniowie w Rosji, Niemczech, Francji, Szwecji oraz na Litwie i Ukrainie.

Imperium kontratakuje
Lektura podręczników, z jakich korzystają dziś dzieci w Rosji Władimira Putina, pokazuje, jak można dokonać syntezy mocarstwowej polityki carów, płynnie łącząc ją z syntezą okresu ZSRR. W "Historii Rosji, koniec XVI-XVIII w." (autorzy A. Damiłow, L.G. Kosulina) Polska występuje wyraziście jedynie jako współtwórca wielkiej polsko-litewskiej Rzeczypospolitej, wykorzystującej osłabienie Rosji walkami z Tatarami, by zagarniać ziemie białoruskie i ukraińskie. Kulminacją polskiej agresji jest najazd na Rosję w 1610 r., który kończy się "ojczyźnianym" powstaniem i "wypędzeniem" interwentów. Rosyjski podręcznik zajmuje się Polską jeszcze przy okazji rozbiorów, ale zaznacza, że ich inicjatywa wyszła od Prus i Austrii. Katarzyna II uległa im z niechęcią, w obliczu groźby sojuszu Berlina i Wiednia przeciw Rosji.
Z rosyjskich podręczników nie można się niczego dowiedzieć o pakcie Ribbentrop - Mołotow, a II wojna światowa zaczyna się z chwilą agresji Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 r. Jeszcze bardziej oględne jest "Wprowadzenie do historii dla uczniów szkół podstawowych" (autorzy J.W. Saplina, A.U. Saplin), gdzie ani słowem nie napomyka się ani o dramacie wojny domowej w Rosji w latach 1917-1921, ani o jakichkolwiek represjach Stalina czy szerzej władzy sowieckiej. Oto próbka stylu: "Rewolucja i wojna domowa przyniosły chaos i zniszczenia. Wielu ludzi zdawało sobie jednak sprawę z tego, że rozpoczyna się budowa nowego, sprawiedliwego państwa i byli oni gotowi pracować na jego rzecz dzień i noc, bez wytchnienia. W Moskwie rozpoczęto budowę pierwszej linii metra. Kraj potrzebował elektryczności. Na Dnieprze została zbudowana jedna z największych elektrowni. (...) Z ogromnymi problemami borykało się rolnictwo. Wielu chłopów niechętnie przenosiło się do kołchozów, nie chcieli oddać swojej ziemi i inwentarza".
Lektura "putinowskiej" wizji historii nie uświadamia młodemu pokoleniu, czym był komunizm i na czym polegała jego potworność. Nasuwa się niepokojące pytanie - jakie mogą być w przyszłości skutki tej zaprogramowanej amnezji młodych Rosjan?

Niemieckie krzywdy
Niemcy sobie, Polska sobie - tak można scharakteryzować efekty pracy Polsko-Niemieckiej Komisji Podręcznikowej. Komisja istnieje od 1972 r., kiedy to powołano ją na fali odwilży w stosunkach PRL - RFN. W 2002 r. szefowie dyplomacji wolnej Polski i Niemiec, Włodzimierz Cimoszewicz i Joschka Fischer, wręczyli reprezentantom komisji wspólną nagrodę za jej wybitne osiągnięcia. Problemem jest to, że choć zebrano i opracowano opinie różnorakich autorytetów i znawców przedmiotu, do tej pory nie znalazły one szerokiego zastosowania w praktyce. Oczywiście - na tle podręczników rosyjskich - trzeba podkreślić fakt, że niemieccy autorzy podchodzą w poważny i wyczerpujący sposób do kwestii rządów Hitlera i jego zbrodni. Jeśli jednak chodzi o generalną obecność Polski na kartach niemieckich podręczników, to oprócz okresu II wojny światowej nasz kraj jest rzadko wzmiankowany. Przykładowo, książka "Przestrzeń ziemi - życie i historia", z której korzystają uczniowie szkół w Nadrenii Północnej-Westfalii, zawiera jedynie encyklopedyczne, jednozdaniowe informacje o bitwie pod Grunwaldem, wojnie polsko-rosyjskiej w 1920 r., powstaniu w Poznaniu w 1956 r., krwawych ekscesach na Wybrzeżu w 1970 r. oraz narodzinach "Solidarności" w 1980 r. W podręczniku "Europa i świat w XIV-XVI wieku" o naszym kraju nie ma ani słowa.
Bawarscy uczniowie najwięcej dowiadują się - w polskim i czeskim kontekście - o "wypędzeniach Niemców". Nadal wielu młodych Niemców korzysta z podręczników w dyskusyjny sposób informujących o niemieckiej kolonizacji cywilizacyjnej Śląska. Choć komisja zaleciła nazywanie rzeczy po imieniu i pisanie, że zabory były "konsekwencją świadomej polityki mocarstwowej Hohenzollernów", a politykę żelaznego kanclerza i polakożercy von Bismarcka znamionowało "wzmacnianie wszelkimi środkami niemieckiego społeczeństwa i osłabianie znaczenia polskiej ludności", nic z tego nie wynikło. Nadal akcentowane są również niemieckie powiązania Śląska. Ale też nie udawajmy, że nasze podręczniki potrafią demaskować stereotypy po polskiej stronie Odry.
Polscy uczniowie wciąż więcej mogą powiedzieć o hitlerowskiej agresji niż o politycznej symbiozie naszych narodów w czasach Ottona i Piastów, wspólnej budowie i nadawaniu praw ośrodkom miejskim, unii personalnej Polski i Saksonii czy o korzystnym dla rozwoju sąsiedztwie aż do pierwszej połowy XVIII wieku.

Z Polską w tle
Czy Europa kończyła się na Łabie? To pytanie musi nurtować polskiego czytelnika przeglądającego podręczniki francuskie i szwedzkie dotyczące okresu od X do XVII wieku. Polska jest w nich wspominana tylko marginalnie, jako jedno z państw tworzących się na wschód od Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Na mapkach długo, bo aż do XII wieku, występujemy jako ogólnikowi "Słowianie zachodni", dopiero potem pojawia się nazwa Królestwo Polskie. Niezwykle ważny dla Polaków epizod potopu szwedzkiego jest w szwedzkich podręcznikach opisywany jako jedna z wielu faz walk Szwecji o dominację w basenie Morza Bałtyckiego. Postacie, z których jesteśmy tak dumni - jak Kopernik czy Chopin - jeśli się pojawiają, to zazwyczaj w celu opisania prądów intelektualnych i artystycznych danej epoki, bez określenia ich narodowości.
Nieco danych o Polsce można znaleźć we francuskich podręcznikach przy okazji wiadomości o ruchach rewolucyjnych i narodowych. Nawet uważny francuski uczeń może jednak łatwo przeoczyć informację o rozbiorach, tłumaczącą, dlaczego w ogóle Polacy musieli organizować powstania. Przy okazji warto wspomnieć o odkryciu dokonanym przez badacza europejskich podręczników Adama Suchońskiego. Zauważa on, że w wielu podręcznikach - niemieckich, czeskich, słowackich i litewskich - reprodukowany jest sztych pokazujący rozbiory Polski jako układ zawierany w przyjaznej atmosferze przez europejskich władców.
Europa - oprócz Francji - ignoruje polski udział w epopei Napoleona. W europejskich podręcznikach cesarz Francuzów w najlepszym wypadku występuje jako agresor i awanturnik, w najgorszym zaś - niemal jako prototyp Hitlera.

W cieniu Holocaustu
Tak naprawdę do świadomości francuskich i szwedzkich uczniów Polska dociera dopiero w XX wieku - jako beneficjent traktatu wersalskiego. Mniej oczywiste, choć wciąż występujące we francuskich i szwedzkich podręcznikach jest pisanie o Polsce jako pierwszym kraju, który stawił opór Hitlerowi. Jeszcze 20 lat temu polska wojna obronna była w wielu europejskich podręcznikach wspominana jako bohaterski akord rozpoczynający II wojnę światową. Od dłuższego czasu pojawia się jednak tendencja do dzielenia konfliktu z nazizmem na dwie części. Pierwsza obejmuje lata 1933-1941 - w myśl nowej mody łączy się w niej dojście Hitlera do władzy, wchłonięcie Austrii i Czechosłowacji, zajęcie Polski, a wreszcie kapitulację Francji i Norwegii. Jako prawdziwą wojnę na szeroką skalę przedstawia się okres po 1941 r., po inwazji Niemiec na ZSRR, przystąpieniu USA do wojny i rozpoczęciu Holocaustu. Taki podział sprowadza polską wojnę wrześniową do rangi takich sukcesów Hitlera, jak zajęcie Kłajpedy czy obsadzenie czeskich Sudetów.
W szwedzkich i francuskich podręcznikach trudno znaleźć szersze informacje o skali oporu w Polsce. Nie musimy jednak mieć kompleksów. Minęły czasy, gdy europejskie podręczniki rozwodziły się nad partyzantami z Jugosławii, bohaterskimi Grekami z frontu ELLAS czy francuskim RŽsistance. Temat okupowanej Europy zdominowany dziś bywa zazwyczaj przez Holocaust i na szersze opisywanie - czy to cierpień, czy skali oporu zbrojnego - nie zawsze jest jeszcze miejsce. Co więcej, dochodzi do głosu poczucie winy za grzeszki europejskich narodów i Vichy. Być może dlatego rozdział w "Histoire 1Ős" (wyd. Hatier) o okupowanej Europie nosi tytuł "Kolaboracja i ruch oporu".
Wzmianki o polskim antysemityzmie, klerykalizmie i faszyzacji międzywojennej Polski sprawiły, że nasz kraj kojarzy się z innymi sojusznikami Hitlera, takimi jak Słowacja księdza Josefa Tiso czy Węgry admirała Miklósa Horthyego. W "Histoire 1Ős" kraj o nazwie GŽnŽral Gouvernement de Pologne zaznaczony jest kolorem przypisanym krajom satelickim III Rzeszy. Mapki pokazujące rozmieszczenie obozów śmierci albo sytuują je na terenie Wielkiej Rzeszy - wraz z okupowanymi terytoriami (szwedzki podręcznik "Epos" czy "Historie", wyd. Nathan), albo w granicach Polski sprzed 1939 r., co nie wyjaśnia, czy Polska była suwerennym państwem, czy też nie.
Można uznać, że sposób zaznaczania obozów śmierci jest bodaj najważniejszym wyzwaniem dla Polski. Młodzi ludzie, zszokowani potwornościami Holocaustu, zazwyczaj nie otrzymują wyraźnego wytłumaczenia, jaki był status ówczesnych ziem polskich i czy Polacy nie współdziałali z nazistami. Fakt, że Polskę otaczały kraje satelickie Hitlera, budzi skojarzenie, że nasze państwo musiało być w podobnej sytuacji.
Jest też w podręcznikach coś, co może budzić satysfakcję. Udział "Solidarności" w procesie destrukcji komunistycznego imperium jest bardzo dobrze pokazany zarówno w podręcznikach francuskich, jak i szwedzkich. Na tle "Solidarności" ruch opozycyjny w byłej NRD, Czechosłowacji czy na Węgrzech jest ledwie wzmiankowany. Widać ślady ogromnego zainteresowania rewolucją "Solidarności" w zachodniej Europie w latach 80. Można sarkać, że fenomen "S" jest poprzedzany pieriestrojką Gorbaczowa, ale mimo to nie mamy większych powodów do narzekań.

Litewska życzliwość
Wiele relacji prasowych z Litwy po 1990 r. mówiło o protestach litewskich Polaków przeciw powrotowi do niechętnej Polsce historiografii z okresu międzywojennego. Ówczesna młoda republika litewska, rozeźlona utratą Wilna i walcząca z pamięcią o wspólnej historii, demonstracyjnie atakowała tradycyjne autorytety, jak król Jagiełło, i lansowała jako litewskich patriotów postacie uznane przez nas za zdrajców, choćby Janusza Radziwiłła. Po lekturze obecnych podręczników dla szkół średnich, na przykład "Historii najnowszej" (wyd. Kronta), można z pewnymi zastrzeżeniami uznać, że tendencja do robienia Polakom na złość powoli mija. "Historia świata i Litwy, VI-XVIII w." (wyd. Kronta), notabene ozdobiona obrazem Matejki "Bitwa pod Grunwaldem", zawiera wiele informacji o powstaniu państwa polskiego i jego władcach, m.in. o Bolesławie Chrobrym.
Chłodno, aczkolwiek szczegółowo opisywana jest pierwsza unia Polski z Litwą, zawarta w Krewie, z zaznaczaniem, że była ona korzystniejsza dla strony polskiej. Duży passus poświęcono polskiej intrydze zatrzymania korony królewskiej dla wielkiego księcia Witolda. Unia lubelska z kolei, według autorów podręcznika, została wymuszona na litewskiej szlachcie groźbą nieudzielenia pomocy Litwie w razie agresji Iwana Groźnego. Te kwaśne akcenty równoważy jednak ramka, w której prof. Edvardas Gudavicius zachęca, by patrzeć na unię z perspektywy tamtej epoki. Podręcznik podkreśla polonizację litewskiej szlachty, ale wyraźnie zaznacza, że był to proces kulturowy, bez wywierania nacisku czy stosowania przemocy.
Walki polsko-litewskie w latach 1918-1920 są przedstawione stosunkowo oględnie, choć nie brak oskarżeń o zajęcie Wilna czy złamanie rozejmu w Sejnach. Tu charakterystyczny cytat o Polakach w 1919 r.: "Zaczęto dowodzić, że Wilno, którego przynależność do Litwy nie budziła niczyjej wątpliwości, powinno należeć do Polski". Ten sąd jest ewidentnie ahistortyczny - nie wyjaśnia, że dla Polaków Wilno było litewskim miastem w ramach Litwy, która w naturalny sposób powinna należeć do Rzeczypospolitej. Równie myląca jest informacja, że Polacy w Wilnie stanowili wtedy około 50 proc. mieszkańców. Litewski uczeń może uznać, że reszta to świadomi narodowo Litwini, tymczasem tych było w Wilnie najwyżej 5 proc., a oprócz Polaków mieszkali tam jeszcze Żydzi, Białorusini i Rosjanie. Docenić należy z kolei zdanie: "Na złe stosunki między Kownem a Warszawą wpływała prasa obu krajów, która bez przerwy podgrzewała nastroje". Sytuację Polski w 1939 r. opisano życzliwie - dwukrotne podkreślono, że Litwa odrzuciła propozycje III Rzeszy, by przyłączyć się do agresji na nasz kraj. Z uznaniem opisany jest też ruch "Solidarności".

Dwie Ukrainy
Zacznijmy od konstatacji, że inaczej uczy się historii na terenie Lwowszczyzny, a inaczej w pozostałej części Ukrainy. Na zachodniej Ukrainie, która przed wojną należała do II RP, status pomocniczego podręcznika ma "Historia Ukrainy" Jarosława Hrycaka. Całkiem obiektywnie przedstawia on wzajemny wpływ elit ukraińskich i polskich w XIX wieku i walki o Lwów w latach 1918-1919. Gorzko, ale uczciwie opisuje epopeję Petlury i wreszcie nie ucieka od dywagacji o walkach i rzeziach na Wołyniu w 1943 r. Zupełnie inne wrażenie sprawiają podręczniki wydawane w Kijowie. Miesza się w nich dość nachalny hurraukrainizm z postsowieckimi nawykami.
Trudno bez zastrzeżeń przyjąć kreowanie Siczy na nowoczesne państwo kozackie. Gorsze jest jednak dość prymitywne powielanie stereotypu polskich panów jako dręczycieli ukraińskiego ludu - w stylu dawnych sowieckich podręczników. Prof. Leonid Zaszkilniak, omawiając ogólną tendencję ukraińskiej historiografii, zauważa ze smutkiem: "Wizerunek Polski i Polaków pojawia się we współcześnie wydawanych dziejach Ukrainy prawie wyłącznie jako obraz niedobrego sąsiada, stale pragnącego podbić naród ukraiński lub zagarnąć jego etniczne ziemie".
Porównując podręczniki litewskie i ukraińskie, ma się wrażenie, że naukowcy litewscy znacznie szybciej zrzucili z siebie schematy sowieckiej profesury. Litewskie spojrzenie na wspólną przeszłość - choć niekiedy wciąż irytuje - wyraźnie ewoluuje. W wypadku Ukrainy - prócz budzącej nadzieje twórczości młodych badaczy - dominuje żywiołowy zapał do budowania nowej ukraińskiej tożsamości, mieszający się ze schematami z czasów ZSRR.

Komisje nieskutecznego dialogu
Szukaniu dialogu w sprawie wizji historii między sąsiadami miały służyć wspólne komisje podręcznikowe, szczególnie modne w latach 80. i na początku lat 90. Obecnie istnieją trzy takie komisje, zajmujące się doskonaleniem treści podręczników szkolnych z historii i geografii. Powołano je na mocy porozumienia o wzajemnej współpracy między MEN i ministerstwami oświaty Litwy, Ukrainy oraz Niemiec. Dialog podręcznikowy z Rosją to wciąż wizja przyszłości. Jak wyjaśnia polski resort edukacji, strona polska dopełniła wszelkich formalności i teraz czeka na odzew strony rosyjskiej, która ciąg-le z tym zwleka.
Sporą aktywnością może się pochwalić Polsko-Ukraińska Komisja Ekspertów, ale dobre wrażenie pryska, gdy czyta się podręczniki z Kijowa. Czy komisja działa pro forma, czy też nikt nie słucha jej napomnień? Dyskusja między narodami o wprowadzaniu do podręczników efektów uzgodnień historyków to proces powolny. Komplikują go w państwach zachodnich nowe mody z gatunku political correctness, a w Rosji - powrót do narodowych punktów widzenia. Jeśli zaś chodzi o Ukrainę czy Litwę, świeżo odzyskana państwowość skłania ich do idealizowania własnych dokonań i nieufności wobec dawnych ciemiężycieli.
Polsce nie może być jednak obojętne, czego dowiadują się o niej młodzi ludzie w innych krajach. Poszukiwanie dialogu z sąsiadami musi się zbiegać z naszą własną dyskusją o polityce historycznej. Inaczej sąsiedzi nie będą wiedzieli, z którą wizją polskiej historii mają się zmierzyć tamtejsi historycy. 
Więcej możesz przeczytać w 38/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 38/2006 (1240)

  • Na stronie - Sezon łowiecki15 gru 2006, 15:00Niczym u Mrożka dubeltówki nabite są ślepakami, myśliwi rozleźli się po bagnach, a od nielicznych wystrzałów spadają co najwyżej liście z drzew3
  • Wprost od czytelników15 gru 2006, 15:00BIERNA WOJNA Dariusz Baliszewski w swoim artykule "Bierna wojna" (nr 37) poddał totalnej krytyce rozkaz marszałka Rydza-Śmigłego z końca 17 września 1939 r., wydany po wejściu Sowietów na ziemie wschodnie II RP. Główny zarzut...3
  • Skaner15 gru 2006, 15:0015 GNIEWNYCH LUDZI Jerzy Stępień - kadencja: 1999-2008, rekomendowany przez AWS Adam Jamróz - kadencja: 2003-2012, rekomendowany przez SLD Bohdan Zdziennicki - kadencja: 2001-2010, rekomendowany przez SLD Mirosław Wyrzykowski - kadencja:...8
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)10
  • Playback15 gru 2006, 15:00Premier Jarosław Kaczyński i minister obrony narodowej Radosław Sikorski © D. Golik, S. Sołtys/Fotorzepa14
  • Poczta15 gru 2006, 15:00MURDOCH U BRAM WILDSTEINA Z dużym zainteresowaniem przeczytałem artykuł "Murdoch u bram Wildsteina" (nr 37). Nie sposób nie zgodzić się z tezą, iż TVP SA jest skazana na klęskę. Zastrzeżenia wzbudza jednak diagnoza tego stanu rzeczy....14
  • Ryba po polsku - Prawo jest ostoją15 gru 2006, 15:00Na sądach ciąży obowiązek sporządzenia imiennej listy autorytetów. Byśmy wiedzieli, czego i kogo się trzymać15
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00ZYTA WRACA. STOLEC wicepremiera i ministra finansów już na nią czeka i ponoć obejmie go (jakkolwiek sformułowanie "obejmować stolec" wydaje nam się cokolwiek kontrowersyjne z powodów higienicznych), jak tylko do kraju wrócą prezydent i...16
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00Z MAŁYM OPÓŹNIENIEM, za które przepraszamy, przeczytaliśmy list od Janusza Palikota. Przypominamy, że czepiamy się go za zaleg-łe pensje dziennikarzy "Ozonu". Biznesmen informuje nas, że właściwie to on niczego nie musi, ale że jest...17
  • Wprost przeciwnie - Lepper + Giertych = Kaczyński15 gru 2006, 15:00Satelici PiS podcinają gałąź, na której siedzą18
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Balcerowiczobójstwo15 gru 2006, 15:00Leszek Balcerowicz był skazany na konflikt ze zdominowaną przez PiS sejmową komisją śledczą20
  • Zabawy z komisją15 gru 2006, 15:00PiS powinno się modlić, by Trybunał Konstytucyjny uznał bankową komisję śledczą za nielegalną25
  • Ofensywa Kaczyńskich15 gru 2006, 15:00I premier, i prezydent Polski muszą zrozumieć, że zarówno w Europie, jak i w Ameryce bez Niemiec niewiele zwojujemy28
  • Biała plama na Polsce15 gru 2006, 15:00W europejskich podręcznikach historii Polska prawie nie istnieje32
  • Manipulacja lustracyjna15 gru 2006, 15:00W artykule "Lustracja lustratora" (nr 27) ujawniliśmy, że sędzia Zbigniew Puszkarski, przewodniczący sądu lustracyjnego, który rozpatrywał sprawę Zyty Gilowskiej, przed laty wydał wyrok w procesie zmanipulowanym przez komunistyczne służby. Choć w...38
  • Samotność ofiar15 gru 2006, 15:00Książka "Polacy - Żydzi 1939-1945" może sprawić, że my, Polacy, przestaniemy pleść androny o naszej wrodzonej miłości do Żydów40
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Apple wchodzi w wideo Amerykański Apple Computer rozpoczął sprzedaż filmów wideo w internetowym sklepie iTunes. Potentat z Kalifornii zaprezentował też nowe urządzenie iTV, za którego pomocą ściągnięte filmy będzie można oglądać także...42
  • Taniofonia15 gru 2006, 15:00Rozmowy telefoniczne będą tanieć do czasu, aż będą darmowe44
  • Wielki mały reformator15 gru 2006, 15:00Rynek wycenił odejście Zyty Gilowskiej na jeden grosz50
  • Małe giganty15 gru 2006, 15:00Mniejsze kraje prędzej się pozbywają iluzji, że jakoś to będzie52
  • Marchionne za kierownicą15 gru 2006, 15:00Na cztery koła spadł znakomicie zarządzany od niedawna Fiat56
  • 2 x 2 = 4 - Władza i prawda15 gru 2006, 15:00W Polsce dla uzyskania poparcia plebsu gwałtownie atakuje się inteligencję60
  • Supersam15 gru 2006, 15:0064
  • Jesień w kolorze blue15 gru 2006, 15:00Proste dzianiny, moherowe swetry i szale - to wszystko znalazło się w najnowszej kolekcji Solar na jesień-zimę 2006/2007. W kolorystyce proponowanych przez odzieżową firmę ubrań dominują fiolety i brązy. Czerń dozwolona jest jedynie w połączeniu z...64
  • Odkurzacz dla ogrodnika15 gru 2006, 15:00Aby właściciele ogrodów łatwiej mogli się uporać z jesienną zmorą, jaką są opadające liście, firma Gardena wypuściła na rynek specjalny odkurzacz. To urządzenie nie tylko je zbiera, ale także rozdrabnia. Poza tym pomaga je wydmuchać z...64
  • Zjazd pod kontrolą15 gru 2006, 15:00Żaden zjazd ze wzgórza nie zakończy się tragicznie, jeśli będziemy zjeżdżać nowym oplem antara - zapewniają jego producenci. Samochód, który zostanie zaprezentowany podczas Paryskiego Salonu Samochodowego (rozpoczyna się 30 września), został...64
  • Ultrapłaski zegarek15 gru 2006, 15:00Tylko 3,9 mm grubości ma najcieńszy plastikowy zegarek na świecie. Model Swatch Glamshine z najnowszej jesienno-zimowej kolekcji Swatch Skin to bransoletka składająca się z małych, stalowych kwadratów wysadzanych fioletowymi kryształami i...64
  • Karta na hakerów15 gru 2006, 15:0064
  • Latający Polak15 gru 2006, 15:00Robert Kubica jest pierwszym Polakiem, który ma szansę stać się globalną gwiazdą66
  • Cabernet z Mazowsza15 gru 2006, 15:00To nie żart: prawdziwe wino produkowane jest już także w Polsce70
  • Fabryki ślicznotek15 gru 2006, 15:00Gdyby nie polityczna poprawność, Latynoski co roku zdobywałyby tytuł Miss Świata72
  • Pazurem - Światowa blondynka15 gru 2006, 15:00Paris Hilton sprawia, że wszystkie przeczołgane przez życie brunetki świata oddychają z ulgą78
  • Czernomyrdin w Warszawie15 gru 2006, 15:00Jak wyglądałby świat, gdyby w Rosji w 1917 r. nie było rewolucji80
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Ewolucja zagłady Dinozaury nie wyginęły przed 65 mln lat na skutek zderzenia Ziemi z asteroidą. "To jedno z największych nieporozumień w nauce" - uważa Tony Hallam, brytyjski geolog i paleontolog. Równie błędne jest dość powszechne...86
  • Lek na syndrom X15 gru 2006, 15:00Przełom w leczeniu otyłości i nałogów?88
  • Wojna marmurowa15 gru 2006, 15:00Arcydzieła sztuki starożytnej znikną z największych muzeów Europy i USA?91
  • Horoskop ciąży15 gru 2006, 15:00Życie w łonie matki decyduje o naszym zdrowiu, inteligencji i sukcesach zawodowych!94
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Romantyczna Condi? Ostatnia podróż do Kanady Condoleezzy Rice, szefowej amerykańskiej dyplomacji, wzbudziła duże zainteresowanie nie tylko z powodu omawianych w jej trakcie problemów politycznych. Wizyta wywołała spekulacje na temat rzekomego...96
  • Chindie15 gru 2006, 15:00Dwa azjatyckie giganty wywracają świat do góry nogami98
  • Papież w kraju pogan15 gru 2006, 15:00Benedykt XVI nawracał w Niemczech katolików na katolicyzm104
  • Ukraina na kolanach15 gru 2006, 15:00Premier Janukowycz na antynatowskich hasłach wdrapał się na szczyt politycznej kariery106
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00108
  • Płonąca pietruszka15 gru 2006, 15:00Dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło. To porzekadło idealnie pasuje do reżyserskiego debiutu Andrzeja Seweryna. Od historii księdza, nosiciela wirusa HIV (jak zwykle teatralny Michał Żebrowski), zionie fałszem na kilometr, gdyż nafaszerowano...108
  • Powrót z gwiazd15 gru 2006, 15:00Niełatwo być kosmicznym odmieńcem. Sąsiedzi się ciebie boją, chuligani cię biją, a rząd chce izolować i poddać kwarantannie. Zbiorowym bohaterem jednego z lepszych seriali science fiction ostatnich lat jest cztery tysiące czterysta osób...108
  • Morza szum, ptaków śpiew15 gru 2006, 15:00"Jesteśmy parą ostatnich ludzi na ziemi" - przekonuje zgorzkniałą Irenę Laskowską Jan Machulski, jeszcze z bujną czupryną. Jedynymi świadkami nieudolnego podrywu są stada mew i piloci wojskowych odrzutowców. Tak polskie kino, w osobie...108
  • Powtórka z rozrywki15 gru 2006, 15:00Poznajcie Rysia (Przemysław Bluszcz), złodzieja, który po latach odsiadki wraca do domu, by odkryć, że wszystko, za czym tęsknił, już nie istnieje. Dawna ukochana obściskuje się z jego bratem, a sam brat właśnie sprzedaje ojcowiznę. Rysio więc,...108
  • Męczenie Czechowa15 gru 2006, 15:00Czechow w wersji skróconej i wydłużonej zarazem. Skróconej, bo trochę dialogów wycięto, a wydłużonej, bo dołożono pomysł Pera Olova Enquista na lifting mistrza. Miał to być dalszy ciąg "Trzech sióstr", ale reżyser Piotr Cieślak...108
  • Rosyjskie, czyli polskie15 gru 2006, 15:00Polityka wciąż dzieli Polskę i Rosję, za to sztuka łączy. Ze zbiorów trzech najważniejszych rosyjskich muzeów (m.in. Ermitażu) do Warszawy zjechały wykonane ze srebra okazałe przedmioty codziennego użytku - w większości z carskich stołów. To nie...108
  • Miłość wygra i tak15 gru 2006, 15:00Fantastyczna, przepiękna, nieprzeciętna... Epitety opisujące trzecią płytę Nowozelandki o azjatyckich korzeniach można mnożyć bez końca. Trzydziestoletnia Bic Runga dopiero teraz podbija Europę, choć w swoim kraju jest fenomenem od czasu debiutu....108
  • Drugie życie Vivaldiego15 gru 2006, 15:00Czy odpowiedzią na fantastyczną popularność muzyki Vivaldiego jest żart, że najbardziej lubimy to, co już znamy? Słuchając nagrania "Griseldy", trudno się oprzeć wrażeniu déj? vu. Kolejne arie przypominają te, którymi wypełnione są inne...108
  • Złote chłopaki15 gru 2006, 15:00Audioslave to mariaż niedobitków dwóch znamienitych formacji rockowych. Składa się z wokalisty Soundgarden, Chrisa Cornella i trójki sierot po Zacku de la Rochu z Rage Against The Machine. Ten sojusz nie oznaczał jednak narodzin supergrupy. I...108
  • Najsmutniejsze kino świata15 gru 2006, 15:00Dla naszych filmowców Polska to kraj zamieszkiwany głównie przez zgwałcone kobiety, alkoholików, bezrobotnych, bandytów, szemranych biznesmenów i bezdusznych urzędników112
  • Bezpieczny jazz15 gru 2006, 15:00Diwy jazzowe zastąpiły niedawne popgwiazdy list przebojów116
  • Od Marsa do Stalina15 gru 2006, 15:00Herbert George Wells to geniusz fantastyki, ale pierwszy naiwny polityki118
  • Górna półka - Dobroduszna hegemonia15 gru 2006, 15:00Błędem neokonserwatystów jest przekonanie, że wszyscy ludzie pragną wolności119
  • Wencel gordyjski - Rosja nie przebacza15 gru 2006, 15:00Madonna pojechała do kraju, którego los przypomina sytuację misia siedzącego w karcerze wrocławskiego zoo120
  • Krótko po Wolsku - Dziewictwo w Internecie15 gru 2006, 15:00Człowiek niczemu już się nie dziwi. Toteż, gdy jakieś dziewczę z Dolnego Śląska imieniem Joanna wystawiło w Internecie na aukcje swe dziewictwo, zacząłem się zastanawiać, czy można wystawić na sprzedaż coś jeszcze? Własne zdrowie? Internetowa...121
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 38 (204) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 18 września 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Po deklaracji min. Sikorskiego AFGAŃSKA RULETKA Min. Sikorski 20 lat temu wspierał talibów, dziś chce ich zwalczać. A przecież świetnie wie, że wojna w...121
  • Skibą w mur - Blogersi15 gru 2006, 15:00Ryszard Czarnecki w swoim blogu pisze o biegunce, a Wojciech Wierzejski o przyszłości białej rasy122