Chindie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dwa azjatyckie giganty wywracają świat do góry nogami
Słoń dogania tygrysa! Ta wiadomość być może kłóci się z prawami przyrody, ale nie ekonomii. Tempo wzrostu indyjskiej gospodarki w pierwszym kwartale tego roku przyspieszyło do 9,3 proc. "Indie doganiają Chiny" - ogłosił minister finansów Palaniappan Chidambaram na początku czerwca. Niedługo potem okazało się, że Chińczycy biegną jednak szybciej: w pierwszym kwartale zarejestrowali wzrost w wysokości 10,3 proc., a w drugim - 11,3 proc. (najwyższy od 1995 r.), i to mimo usilnych prób przyhamowania rozpędzonej gospodarki.
Miesiąc później w obu stolicach jakby zapomniano o wyścigach. Przy dźwięku politycznych fanfar Chiny i Indie otworzyły przejście graniczne w Himalajach przez biegnącą na wysokości 4545 m przełęcz Nathu La. Okolicznościowe deklaracje, uściski dłoni, wymiana jedwabnych szali przez lokalnych dostojników nie były tym razem spowodowane tylko protokolarnymi wymogami. Wizje przyszłości tworzone przez polityków przeplatały się z odniesieniami do przeszłości. Przełęcz Nathu La położona 500 km od tybetańskiej stolicy Lhasy i tyle samo od indyjskiego portu w Kalkucie stanowiła południową odnogę Jedwabnego Szlaku. Tędy wędrowały karawany kupców z Chin na Bliski Wschód, a Marco Polo dotarł do imperium Kubilaj--chana. Na przełomie XIX i XX wieku wokół himalajskiej przełęczy toczyła się wielka gra między Zachodem a Rosją o strefy wpływów w Azji Środkowej i Chinach. W 1904 r. brytyjski wicekról Indii lord Curzon wysłał tu ekspedycję wojskową mającą zapobiec rosyjskiej infiltracji Tybetu, a zarazem "przywołać do porządku" chińską dynastię Qing. Pół wieku później "imperialistyczne zapędy" mocarstw zachodnich posłużyły Mao Zedongowi za pretekst do podboju Tybetu.

Nowy tandem
Górskie przejście pozostawało zamknięte od czasu wojny w 1962 r. Oddziały Armii Czerwonej Mao pokonały wówczas wojska Jawaharlala Nehru, przeniknęły w głąb terytorium indyjskiego i zagroziły Kalkucie. Jeszcze na początku lat 90. po obu stronach granicy na Dachu Świata stało 400 tys. uzbrojonych żołnierzy. W lipcu 2006 r. dostojnicy z Pekinu zapowiadali już jednak przekształcenie granicznego miasta Yadong w największą strefę wolnego handlu południowo-wschodnich Chin, a politycy z Delhi kreślili wizję XXI wieku jako "stulecia indyjsko-chińskiego". Ostrzegawcze tablice: "Jesteście pod obserwacją nieprzyjaciela", zostały zastąpione przez hieroglify: "Zapraszamy naszych bardzo dobrych przyjaciół". Liczba dopuszczonych do handlu towarów - 29 z Indii i 15 z Chin (głównie herbata, ziarno jęczmienne, ryż, narzędzia rolne, konie, skóry jaków, wełna i jedwab) - wydaje się symboliczna, ale handel chińsko-indyjski, którego wartość w ubiegłym roku sięgała 19 mld dolarów, odbywał się dotychczas niemal wyłącznie drogą powietrzną i morską, na lądzie jego wartość nie przekraczała 100 mln dolarów rocznie. Za kilka lat ma wzrosnąć do 3 mld dolarów. Globalna wymiana między krajami, która niedawno wynosiła miliard dolarów, w tym roku ma przekroczyć 20 mld dolarów, choć osiągnięcie tego celu zakładano na 2008 r.
Handlowa arytmetyka w tej części świata rządzi się własnymi prawami. Nawet nieznaczne ruchy Chin (mających 1,3 mld mieszkańców) i Indii (1,1 mld obywateli) skutkują kwotami o wielu zerach. "Oba kraje odczuwają wielki głód handlu" - mówi Yan Xuetong, ekspert ds. międzynarodowych z Uniwersytetu Tsinghua w Pekinie. Głód jest tak wielki, że porozumienie o otwarciu przejścia w Himalajach podpisano mimo nieuregulowanej ponad 3500-kilometrowej granicy chińsko--indyjskiej. Wprawdzie Pekin zrezygnował z roszczeń do Sikkimu przyłączonego w 1975 r. przez Indie, ale w innych kwestiach panuje niezgoda. Bez rezultatów zakończyła się ósma już runda rozmów o problemach terytorialnych między tymi krajami. Najwyraźniej jednak Pekin i Delhi są zdecydowane oddzielać kwestie gospodarcze od geostrategicznych. "Nasze gospodarki są komplementarne" - powtarzają oficjele podczas spotkań organizowanych w ramach Roku Przyjaźni Chińsko--Indyjskiej. Powstaje tandem ochrzczony wymowną nazwą "Chindie".

Zmiany pod słońcem
Nic nowego pod słońcem - przypominają niektórzy ekonomiści. Jeszcze w 1750 r. oba państwa wytwarzały 57 proc. światowej produkcji i stanowiły centrum globalnej gospodarki. Zapowiada się powrót do dawnej chwały, lecz tym razem stawką jest także pozycja polityczna. Według Economist Intelligence Unit, w latach 2005-2020 na USA, Chiny i Indie przypadnie ponad 50 proc. globalnego wzrostu, przy czym udział Azji w gospodarce światowej wzrośnie z 35 proc. do 43 proc. W następnych 15 latach państwa azjatyckie, a zwłaszcza Chiny i Indie, wyprzedzą resztę świata rozwiniętego pod względem PKB i uposażenia ludności. Amerykańscy futurolodzy z National Intelligence Council przepowiadają, że w 2040 r. chiński PKB prześcignie amerykański, Indie zaś w 2030 r. zajmą w tym wyścigu trzecie miejsce. Według analiz CIA, Chiny pod względem PKB są już na drugim miejscu, przynajmniej w zakresie siły nabywczej, a w 2015 r. mogą się zrównać z Ameryką. CIA przewiduje też, że Indie w 2015 r. staną się czwartą światową potęgą, po USA, UE i Chinach.
Chińsko-indyjski centaur nie będzie nowym imperium ani blokiem geopolitycznym. Oba państwa, a właściwie cywilizacje, dzieli historia, kultura i polityka. Chiny, które nadal wyprzedzają Indie gospodarczo, w polityce nie rezygnują z ciągot autorytarnych. Indie łączą sukcesy gospodarcze z opinią największej demokracji świata. Między Pekinem a Delhi utrzymuje się strategiczna rywalizacja o wpływy w Azji. Jednocześnie oba państwa łączy coraz więcej interesów: głód energii, potrzeba innowacji, chęć szybkiego rozwoju. Potrzeba wzrostu gospodarczego zmusza Chiny do poszukiwania zasobów na całym świecie, rodząc pokusę poszerzania wpływów politycznych. Podobnej sytuacji zaczynają doświadczać Indie. Do obu państw wyraźniej dociera, że dywersyfikacji źródeł energii oraz gwarancji dostępu do nich lepiej służy współpraca niż rywalizacja.
W sierpniu 2005 r. państwowy koncern China National Petroleum ofertą wartą 4,18 mld dolarów przebił starania indyjskiej Oil and Natural Gas Corporation o wejście do koncernu PetroKazakhstan. Kilka miesięcy później Chiny i Indie wystąpiły z ofertą wartą 2 mld dolarów na nowe eksploracje naftowe w Kazachstanie. W grudniu 2005 r. wspólnie wykupiły udziały w polach naftowych Syrii. Firmy obu państw współpracują w Sudanie i Iranie. Jednocześnie Indie zbliżają się do Szanghajskiej Organizacji Współpracy, stworzonego przez Chiny i Rosję instrumentu przeciwdziałania amerykańskiej penetracji Azji Środkowej. "Nasze państwa mogą ukształtować na nowo światowy porządek" - mówił premier Indii Manmohan Singh podczas ubiegłorocznych rozmów z chińskim premierem Wenem Jiabao. "Współpraca między Rosją, Chinami i Indiami przyczyni się do demokratyzacji stosunków międzynarodowych" - dorzucił gość z Pekinu. Zapewne była to retoryka, ale trzeba pamiętać, że w Azji znaczy ona dużo więcej niż w Europie czy USA.

Przyjaciele z okoliczności
"Najgorszym scenariuszem dla USA jest Azja, z której byłyby one wykluczone" - powiedział niedawno w Delhi wysoki przedstawiciel administracji GeorgeŐa W. Busha. Starając się zapobiec takiemu rozwojowi wydarzeń, a jednocześnie trzymać w szachu rosnące w siłę Chiny, Waszyngton postawił ostatnio na demokratyczne i anglojęzyczne Indie. Dla przypieczętowania nowego sojuszu faktycznie zalegalizował status Indii jako potęgi nuklearnej. Choć Bush unika sugestii o traktowaniu indyjskiego partnera jako przeciwwagi dla Chin, wiele wskazuje na to, że chętnie widziałby państwo nad Gangesem w takiej roli. W to, że Indie staną się instrumentem geopolityki Waszyngtonu, wielu obserwatorów jednak nie wierzy. Przypomina się aksjomat Mahabharaty, indyjskiego eposu sprzed kilkunastu wieków, który głosi m.in., że dla władcy "nikt nie jest przyjacielem ani wrogiem, to okoliczności tworzą przyjaciół i wrogów". W wydanej dwa lata temu książce "Napis na murze: jak Indie w 2017 r. zaszachowały Amerykę" gen. Sundararajan Padmanabhan przedstawił wizję, w której Indie wspierane przez Rosję, Wietnam i Chiny pod koniec krótkiej wojny z Pakistanem i USA stawiają opór amerykańskiemu atakowi rakietowemu i za pomocą impulsu elektromagnetycznego unieruchamiają linie telefoniczne za oceanem, kładąc kres konfliktowi.
Choć Delhi znalazło się w gronie sojuszników Waszyngtonu, z wypowiedzi tamtejszych polityków wynika, że Indie nie bez kozery bywają nazywane "swing power" - państwem umiejącym wykorzystywać szanse geopolityczne i gospodarcze. Dziś mogą grać "kartą amerykańską" w stosunkach z niektórymi państwami azjatyckimi, Rosją i Europą (nadal kupując od nich broń), ale raczej nie z Chinami. Indie i Chiny "są zbyt duże, by wzajemnie się powstrzymywać lub być powstrzymywane przez inny kraj" - podkreś-la Shyam Saran, wiceszef indyjskiej dyplomacji. Według prezydenta Indii Abdula Kalama, rany z konfliktu w 1962 r. zostały zaleczone i "narodowym celem" Indii jest "współdziałanie dwóch azjatyckich potęg". Wszelkie naśladownictwo przez Chiny i Indie wielkiej gry, którą w XIX wieku toczyły Zachód i Rosja o wpływy w Azji, byłoby "zagrożeniem dla pokoju" - powiedział w styczniu Mani Shankar Aiyer, indyjski minister ds. ropy. Podpisywał właśnie porozumienie z Chinami o współpracy w poszukiwaniu zasobów energetycznych za granicą.

Krowy z mikroczipem
Wizja dwóch niepowstrzymanie prących do przodu azjatyckich lewiatanów w zestawieniu z tamtejszymi realiami może wyglądać na przedwczesną. Przed zawrotem głowy wywołanym chińskimi wskaźnikami ostrzega francuski politolog Guy Sorman, nazywając Państwo Środka kolosem na glinianych nogach, krajem ogromnych dysproporcji społecznych, bezrobocia, reżimu i korupcji. Także nad Gangesem wysokie wskaźniki idą w parze z danymi o indyjskim PKB wynoszącym 728 dolarów na mieszkańca, czyli niewiele wyższym niż w Afryce subsaharyjskiej, umierających tam co roku 2,5 mln dzieciach i wielu, które nie mają szans pójść do szkoły. W Indiach są też święte krowy - ale to właśnie im trzy lata temu pewien Hindus wszczepił do żołądków mikroczipy zawierające dane o rasie i właścicielu bydła. Urządzenia zawojowały świat - w USA i Europie służyły do monitorowania choroby wściekłych krów. To już nowe Indie - światowe centrum innowacji technologicznych, oprogramowania komputerowego i mikroczipów konkurujących z tymi produkowanymi przez renomowane koncerny. Indie zyskały miano "biura świata". O Chinach, nazywanych "fabryką świata", mówi się, że mają większe kłopoty z hamowaniem wzrostu niż opozycji. Połączenie indyjskiego softwareŐu z chińskim hardwareŐem otworzy nowe horyzonty przed tymi państwami - powtarza się w Pekinie. Innymi słowy, razem można pobiec jeszcze szybciej.
Otwarcie przełęczy w Nathu La ma być pierwszym krokiem do realizacji wspólnych projektów: budowy wielkiej sieci kolejowej, która przedłuży linię Pekin - Tybet do Delhi i Kalkuty, oraz stworzenia równie imponującej sieci autostrad (141 tys. km) między Chinami, Indiami, Wietnamem i Tajlandią z odnogami do Azji Środkowej i Europy. Delhi pragnie rozwinąć wschodnie peryferie, podłączając je do chińskiej lokomotywy przemysłowej. Chiny, których rozwój koncentrował się dotychczas na wschodnim wybrzeżu, chciałyby ożywić zacofany zachód i rozległe obszary graniczące z Wietnamem i Azją Środkową. Obszar między południowo-zachodnimi Chinami a północno-wschodnimi Indiami jest bogaty w surowce: 200 mld m gazu, 1,5 mld ton ropy, 900 mln ton węgla. Himalaje obfitują też w inne ważne bogactwo Đ wodę. W Pekinie i Delhi mówi się o budowie na Dachu Świata wielkich elektrowni już jeżących włosy na głowach ekologów.
"Chindie", według niektórych prognoz, mogą utorować drogę do budowy panazjatyckiej gospodarki obejmującej także Japonię, Koreę Południową i państwa ASEAN - w sumie 3 mld konsumentów. "Świat potrzebuje Indii, które nie potrzebują nikogo" - pisał w XVIII wieku Voltaire. O tym, czego będą potrzebować za kilkanaście lat, tworząc razem z Chinami 43 proc. światowego PKB, powinna zacząć myśleć ze swoimi 16 proc. Europa prowadząca kiedyś "wielkie gry".
Więcej możesz przeczytać w 38/2006 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 38/2006 (1240)

  • Na stronie - Sezon łowiecki15 gru 2006, 15:00Niczym u Mrożka dubeltówki nabite są ślepakami, myśliwi rozleźli się po bagnach, a od nielicznych wystrzałów spadają co najwyżej liście z drzew3
  • Wprost od czytelników15 gru 2006, 15:00BIERNA WOJNA Dariusz Baliszewski w swoim artykule "Bierna wojna" (nr 37) poddał totalnej krytyce rozkaz marszałka Rydza-Śmigłego z końca 17 września 1939 r., wydany po wejściu Sowietów na ziemie wschodnie II RP. Główny zarzut...3
  • Skaner15 gru 2006, 15:0015 GNIEWNYCH LUDZI Jerzy Stępień - kadencja: 1999-2008, rekomendowany przez AWS Adam Jamróz - kadencja: 2003-2012, rekomendowany przez SLD Bohdan Zdziennicki - kadencja: 2001-2010, rekomendowany przez SLD Mirosław Wyrzykowski - kadencja:...8
  • Sawka czatuje15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)10
  • Playback15 gru 2006, 15:00Premier Jarosław Kaczyński i minister obrony narodowej Radosław Sikorski © D. Golik, S. Sołtys/Fotorzepa14
  • Poczta15 gru 2006, 15:00MURDOCH U BRAM WILDSTEINA Z dużym zainteresowaniem przeczytałem artykuł "Murdoch u bram Wildsteina" (nr 37). Nie sposób nie zgodzić się z tezą, iż TVP SA jest skazana na klęskę. Zastrzeżenia wzbudza jednak diagnoza tego stanu rzeczy....14
  • Ryba po polsku - Prawo jest ostoją15 gru 2006, 15:00Na sądach ciąży obowiązek sporządzenia imiennej listy autorytetów. Byśmy wiedzieli, czego i kogo się trzymać15
  • Z życia koalicji15 gru 2006, 15:00ZYTA WRACA. STOLEC wicepremiera i ministra finansów już na nią czeka i ponoć obejmie go (jakkolwiek sformułowanie "obejmować stolec" wydaje nam się cokolwiek kontrowersyjne z powodów higienicznych), jak tylko do kraju wrócą prezydent i...16
  • Z życia opozycji15 gru 2006, 15:00Z MAŁYM OPÓŹNIENIEM, za które przepraszamy, przeczytaliśmy list od Janusza Palikota. Przypominamy, że czepiamy się go za zaleg-łe pensje dziennikarzy "Ozonu". Biznesmen informuje nas, że właściwie to on niczego nie musi, ale że jest...17
  • Wprost przeciwnie - Lepper + Giertych = Kaczyński15 gru 2006, 15:00Satelici PiS podcinają gałąź, na której siedzą18
  • Fotoplastykon15 gru 2006, 15:00Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Balcerowiczobójstwo15 gru 2006, 15:00Leszek Balcerowicz był skazany na konflikt ze zdominowaną przez PiS sejmową komisją śledczą20
  • Zabawy z komisją15 gru 2006, 15:00PiS powinno się modlić, by Trybunał Konstytucyjny uznał bankową komisję śledczą za nielegalną25
  • Ofensywa Kaczyńskich15 gru 2006, 15:00I premier, i prezydent Polski muszą zrozumieć, że zarówno w Europie, jak i w Ameryce bez Niemiec niewiele zwojujemy28
  • Biała plama na Polsce15 gru 2006, 15:00W europejskich podręcznikach historii Polska prawie nie istnieje32
  • Manipulacja lustracyjna15 gru 2006, 15:00W artykule "Lustracja lustratora" (nr 27) ujawniliśmy, że sędzia Zbigniew Puszkarski, przewodniczący sądu lustracyjnego, który rozpatrywał sprawę Zyty Gilowskiej, przed laty wydał wyrok w procesie zmanipulowanym przez komunistyczne służby. Choć w...38
  • Samotność ofiar15 gru 2006, 15:00Książka "Polacy - Żydzi 1939-1945" może sprawić, że my, Polacy, przestaniemy pleść androny o naszej wrodzonej miłości do Żydów40
  • Giełda15 gru 2006, 15:00Hossa Świat Apple wchodzi w wideo Amerykański Apple Computer rozpoczął sprzedaż filmów wideo w internetowym sklepie iTunes. Potentat z Kalifornii zaprezentował też nowe urządzenie iTV, za którego pomocą ściągnięte filmy będzie można oglądać także...42
  • Taniofonia15 gru 2006, 15:00Rozmowy telefoniczne będą tanieć do czasu, aż będą darmowe44
  • Wielki mały reformator15 gru 2006, 15:00Rynek wycenił odejście Zyty Gilowskiej na jeden grosz50
  • Małe giganty15 gru 2006, 15:00Mniejsze kraje prędzej się pozbywają iluzji, że jakoś to będzie52
  • Marchionne za kierownicą15 gru 2006, 15:00Na cztery koła spadł znakomicie zarządzany od niedawna Fiat56
  • 2 x 2 = 4 - Władza i prawda15 gru 2006, 15:00W Polsce dla uzyskania poparcia plebsu gwałtownie atakuje się inteligencję60
  • Supersam15 gru 2006, 15:0064
  • Jesień w kolorze blue15 gru 2006, 15:00Proste dzianiny, moherowe swetry i szale - to wszystko znalazło się w najnowszej kolekcji Solar na jesień-zimę 2006/2007. W kolorystyce proponowanych przez odzieżową firmę ubrań dominują fiolety i brązy. Czerń dozwolona jest jedynie w połączeniu z...64
  • Odkurzacz dla ogrodnika15 gru 2006, 15:00Aby właściciele ogrodów łatwiej mogli się uporać z jesienną zmorą, jaką są opadające liście, firma Gardena wypuściła na rynek specjalny odkurzacz. To urządzenie nie tylko je zbiera, ale także rozdrabnia. Poza tym pomaga je wydmuchać z...64
  • Zjazd pod kontrolą15 gru 2006, 15:00Żaden zjazd ze wzgórza nie zakończy się tragicznie, jeśli będziemy zjeżdżać nowym oplem antara - zapewniają jego producenci. Samochód, który zostanie zaprezentowany podczas Paryskiego Salonu Samochodowego (rozpoczyna się 30 września), został...64
  • Ultrapłaski zegarek15 gru 2006, 15:00Tylko 3,9 mm grubości ma najcieńszy plastikowy zegarek na świecie. Model Swatch Glamshine z najnowszej jesienno-zimowej kolekcji Swatch Skin to bransoletka składająca się z małych, stalowych kwadratów wysadzanych fioletowymi kryształami i...64
  • Karta na hakerów15 gru 2006, 15:0064
  • Latający Polak15 gru 2006, 15:00Robert Kubica jest pierwszym Polakiem, który ma szansę stać się globalną gwiazdą66
  • Cabernet z Mazowsza15 gru 2006, 15:00To nie żart: prawdziwe wino produkowane jest już także w Polsce70
  • Fabryki ślicznotek15 gru 2006, 15:00Gdyby nie polityczna poprawność, Latynoski co roku zdobywałyby tytuł Miss Świata72
  • Pazurem - Światowa blondynka15 gru 2006, 15:00Paris Hilton sprawia, że wszystkie przeczołgane przez życie brunetki świata oddychają z ulgą78
  • Czernomyrdin w Warszawie15 gru 2006, 15:00Jak wyglądałby świat, gdyby w Rosji w 1917 r. nie było rewolucji80
  • Know-how15 gru 2006, 15:00Ewolucja zagłady Dinozaury nie wyginęły przed 65 mln lat na skutek zderzenia Ziemi z asteroidą. "To jedno z największych nieporozumień w nauce" - uważa Tony Hallam, brytyjski geolog i paleontolog. Równie błędne jest dość powszechne...86
  • Lek na syndrom X15 gru 2006, 15:00Przełom w leczeniu otyłości i nałogów?88
  • Wojna marmurowa15 gru 2006, 15:00Arcydzieła sztuki starożytnej znikną z największych muzeów Europy i USA?91
  • Horoskop ciąży15 gru 2006, 15:00Życie w łonie matki decyduje o naszym zdrowiu, inteligencji i sukcesach zawodowych!94
  • Bez granic15 gru 2006, 15:00Romantyczna Condi? Ostatnia podróż do Kanady Condoleezzy Rice, szefowej amerykańskiej dyplomacji, wzbudziła duże zainteresowanie nie tylko z powodu omawianych w jej trakcie problemów politycznych. Wizyta wywołała spekulacje na temat rzekomego...96
  • Chindie15 gru 2006, 15:00Dwa azjatyckie giganty wywracają świat do góry nogami98
  • Papież w kraju pogan15 gru 2006, 15:00Benedykt XVI nawracał w Niemczech katolików na katolicyzm104
  • Ukraina na kolanach15 gru 2006, 15:00Premier Janukowycz na antynatowskich hasłach wdrapał się na szczyt politycznej kariery106
  • Recenzor15 gru 2006, 15:00108
  • Płonąca pietruszka15 gru 2006, 15:00Dobrymi chęciami wybrukowane jest piekło. To porzekadło idealnie pasuje do reżyserskiego debiutu Andrzeja Seweryna. Od historii księdza, nosiciela wirusa HIV (jak zwykle teatralny Michał Żebrowski), zionie fałszem na kilometr, gdyż nafaszerowano...108
  • Powrót z gwiazd15 gru 2006, 15:00Niełatwo być kosmicznym odmieńcem. Sąsiedzi się ciebie boją, chuligani cię biją, a rząd chce izolować i poddać kwarantannie. Zbiorowym bohaterem jednego z lepszych seriali science fiction ostatnich lat jest cztery tysiące czterysta osób...108
  • Morza szum, ptaków śpiew15 gru 2006, 15:00"Jesteśmy parą ostatnich ludzi na ziemi" - przekonuje zgorzkniałą Irenę Laskowską Jan Machulski, jeszcze z bujną czupryną. Jedynymi świadkami nieudolnego podrywu są stada mew i piloci wojskowych odrzutowców. Tak polskie kino, w osobie...108
  • Powtórka z rozrywki15 gru 2006, 15:00Poznajcie Rysia (Przemysław Bluszcz), złodzieja, który po latach odsiadki wraca do domu, by odkryć, że wszystko, za czym tęsknił, już nie istnieje. Dawna ukochana obściskuje się z jego bratem, a sam brat właśnie sprzedaje ojcowiznę. Rysio więc,...108
  • Męczenie Czechowa15 gru 2006, 15:00Czechow w wersji skróconej i wydłużonej zarazem. Skróconej, bo trochę dialogów wycięto, a wydłużonej, bo dołożono pomysł Pera Olova Enquista na lifting mistrza. Miał to być dalszy ciąg "Trzech sióstr", ale reżyser Piotr Cieślak...108
  • Rosyjskie, czyli polskie15 gru 2006, 15:00Polityka wciąż dzieli Polskę i Rosję, za to sztuka łączy. Ze zbiorów trzech najważniejszych rosyjskich muzeów (m.in. Ermitażu) do Warszawy zjechały wykonane ze srebra okazałe przedmioty codziennego użytku - w większości z carskich stołów. To nie...108
  • Miłość wygra i tak15 gru 2006, 15:00Fantastyczna, przepiękna, nieprzeciętna... Epitety opisujące trzecią płytę Nowozelandki o azjatyckich korzeniach można mnożyć bez końca. Trzydziestoletnia Bic Runga dopiero teraz podbija Europę, choć w swoim kraju jest fenomenem od czasu debiutu....108
  • Drugie życie Vivaldiego15 gru 2006, 15:00Czy odpowiedzią na fantastyczną popularność muzyki Vivaldiego jest żart, że najbardziej lubimy to, co już znamy? Słuchając nagrania "Griseldy", trudno się oprzeć wrażeniu déj? vu. Kolejne arie przypominają te, którymi wypełnione są inne...108
  • Złote chłopaki15 gru 2006, 15:00Audioslave to mariaż niedobitków dwóch znamienitych formacji rockowych. Składa się z wokalisty Soundgarden, Chrisa Cornella i trójki sierot po Zacku de la Rochu z Rage Against The Machine. Ten sojusz nie oznaczał jednak narodzin supergrupy. I...108
  • Najsmutniejsze kino świata15 gru 2006, 15:00Dla naszych filmowców Polska to kraj zamieszkiwany głównie przez zgwałcone kobiety, alkoholików, bezrobotnych, bandytów, szemranych biznesmenów i bezdusznych urzędników112
  • Bezpieczny jazz15 gru 2006, 15:00Diwy jazzowe zastąpiły niedawne popgwiazdy list przebojów116
  • Od Marsa do Stalina15 gru 2006, 15:00Herbert George Wells to geniusz fantastyki, ale pierwszy naiwny polityki118
  • Górna półka - Dobroduszna hegemonia15 gru 2006, 15:00Błędem neokonserwatystów jest przekonanie, że wszyscy ludzie pragną wolności119
  • Wencel gordyjski - Rosja nie przebacza15 gru 2006, 15:00Madonna pojechała do kraju, którego los przypomina sytuację misia siedzącego w karcerze wrocławskiego zoo120
  • Krótko po Wolsku - Dziewictwo w Internecie15 gru 2006, 15:00Człowiek niczemu już się nie dziwi. Toteż, gdy jakieś dziewczę z Dolnego Śląska imieniem Joanna wystawiło w Internecie na aukcje swe dziewictwo, zacząłem się zastanawiać, czy można wystawić na sprzedaż coś jeszcze? Własne zdrowie? Internetowa...121
  • Ueorgan Ludu15 gru 2006, 15:00Nr 38 (204) Rok wyd. 5 WARSZAWA, poniedziałek 18 września 2006 r. Cena + VAT + ZUS + akcyza Po deklaracji min. Sikorskiego AFGAŃSKA RULETKA Min. Sikorski 20 lat temu wspierał talibów, dziś chce ich zwalczać. A przecież świetnie wie, że wojna w...121
  • Skibą w mur - Blogersi15 gru 2006, 15:00Ryszard Czarnecki w swoim blogu pisze o biegunce, a Wojciech Wierzejski o przyszłości białej rasy122