Prezydent Lech Kaczyński zażądał od rządu szczegółów informacji dotyczących katastrofy wojskowego samolotu CASA - dowiedział się „Wprost”. W imieniu głowy państwa o dodatkowe dane wystąpiło do resortu obrony Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
– Prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych chce tę sprawę znać bardzo dokładnie – mówi nam jeden ze współpracowników głowy państwa. Prezydent chce się dowiedzieć m.in., dlaczego po katastrofie wojsko podawało rozbieżne informacje co do liczby pasażerów, a później liczby ofiar. Prokuratorzy wojskowi przesłuchają ocalałych oficerów (tych którzy wysiedli przed katastrofą), aby ustalić, co się działo podczas lotu. Zabezpieczane są taśmy z rozmów załogi z kontrolą lotów.
Według naszych informacji, w badaniu szczątków ofiar pomogą specjaliści z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych. Śledztwo w sprawie katastrofy będzie zaś pod szczególnym nadzorem ministrów sprawiedliwości i obrony narodowej.
O sprawie także w najbliższym wydaniu tygodnika „Wprost" w sprzedaży od poniedziałku, 28 stycznia