Clinton do Czumy: liczę na współpracę z panem ws. ekstradycji Mazura

Clinton do Czumy: liczę na współpracę z panem ws. ekstradycji Mazura

Dodano:   /  Zmieniono: 
Hillary Clinton i Andrzej Czuma ( fot. Forum/ Wprost) 
Sekretarz Stanu USA, Hillary Clinton popiera polski wniosek o ekstradycję Edwarda Mazura, polskiego biznesmena podejrzanego o podżeganie do zabójstwa gen. Marka Papały - nieoficjalnie dowiedziała się redakcja wprost.pl. W liście, jaki napisała Clinton do ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumy, podkreśla, że jest rozczarowana, że sąd odrzucił wniosek o ekstradycję, dlatego „osobiście oczekuje współpracy, aby wzmocnić nasze doskonałe stosunki dotyczące wykonywania prawa”.
List, jaki Clinton napisała do Andrzeja Czumy to odpowiedź na jego pismo, z 25 lutego tego roku, w którym minister sprawiedliwości napisał, że rząd polski chce podtrzymać wniosek o ekstradycję Edwarda Mazura, ponieważ pojawiły się nowe dowody w sprawie – dowiedziała się nieoficjalnie nasza redakcja. Wniosek o ekstradycję polskiego biznesmena, który złożył w 2007 roku ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, amerykański sąd w Illinois odrzucił 20 czerwca 2007 roku, tłumacząc, że brak jest jednoznacznych dowodów. Tym samym - nie uwzględnił zeznań głównego świadka, płatnego zabójcy Artura Z., który wskazał Mazura jako zleceniodawcę zabójstwa generała głównego policji.

„Jesteśmy rozczarowani odrzuceniem wniosku"

Sekretarz Stanu ubolewa nad decyzją amerykańskiego sądu. - Niestety, mimo naszych najlepszych starań, Sąd Federalny Północnego Okręgu Stanu Illinois odrzucił prośbę rządu USA o wydanie zaświadczenia umożliwiającego ekstradycję Edwarda Mazura. W rezultacie rząd Stanów Zjednoczonych nie może w zgodzie z literą prawa, ekstradować Edwarda Mazura – pisze Clinton.

Popieraliśmy i nadal popieramy

Stanowisko Clinton w tej sprawie jest jednoznaczne: osobiście popiera ponowną prośbę o ekstradycję Edwarda Mazura, którą rząd RP złożył 12 stycznia 2009. - Departamenty stanu i sprawiedliwości USA gorąco popierały polski wniosek o ekstradycję – podkreśla Clinton w piśmie. Również dlatego zwraca się w liście do Andrzeja Czumy: „Liczę na osobistą współpracę z Panem". Ponieważ „mimo naszego rozczarowania (odmową wniosku o ekstradycję – red.) , relacje z rządem polskim w sprawie ekstradycji pozostają bez zmian. Osobiście liczę na Pańską współpracę we wzmacnianiu i tak już doskonałych relacji w zakresie egzekwowania prawa" – zwraca się do ministra sprawiedliwości.

USA rozumie wagę sprawy

- Rząd Stanów Zjednoczonych docenia wagę śledztwa w sprawie morderstwa komendanta głównego policji Marka Papały. Z tego powodu Departamenty Stanu i Sprawiedliwości USA dokładnie zbadały dokumenty dostarczone przez rząd Polski i gorąco popieraliśmy wniosek o ekstradycję, skierowując go do sądu federalnego – pisze Hillary Clinton.

Clinton załącza do listu stanowisko departamentu stanu USA, które zostało przekazane Polsce 12 czerwca. W tym stanowisku przedstawiciel departamentu stanu pisze: „Jeśli polski rząd chce kontynuować żądanie ekstradycji Edwarda Mazura, trzeba, aby dostarczył nowy wniosek o ekstradycję, zawierający istotne nowe dowody przestępstwa Mazura" Jak nieoficjalnie dowiedziała się nasza redakcja, prokuratura apelacyjna w Warszawie ma nowe dowody w sprawie, a rząd polski przygotuje nowy wniosek o ekstradycję.

Jedni mówią o nim: altruista, inni: morderca. Kim naprawdę jest Edward Mazur?

To jeden z najbogatszych polskich biznesmenów. Do początku lat 90. był tajnym współpracownikiem kontrwywiadu. W 2003 roku tygodnik Wprost umieścił go na liście 25 najbogatszych biznesmenów polonijnych - na pozycji nr 17. Mazur posiada obywatelstwo amerykańskie i polskie, które przyznała mu go ówczesna ekipa prezydenta Kwaśniewskiego. Przez lata był związany ze środowiskiem chicagowskiej Polonii, gdzie - jak twierdzi rodzina biznesmena i bliscy znajomi - pomagał wielu Polakom m.in. w znalezieniu pracy.

Po zabójstwie byłego komendanta głównego policji gen. Marka Papały - w 2008 roku przed blokiem przy ul. Rzymowskiego na Mokotowie - 28 czerwca Mazura aresztowano i zaraz zwolniono, bez przesłuchania i postawienia zarzutów. Nie uwzględniono wówczas zeznań, głównego świadka Artura Z., płatnego zabójcy, który wskazał Mazura jako jednego ze zleceniodawców zabójstwa. Uznano, że zeznania Artura Z. są niewystarczające do postawienia oskarżenia (podobnego zdania jest dzisiaj Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, oraz sąd w Illinois i departament USA). Mazur jeszcze tego samego dnia, po wyjściu z aresztu udał się na przyjęcie w Łazienkach Królewskich, na którym byli obecni był szef MSWiA Krzysztof Janik, sekretarz stanu MSWiA Zbigniew Sobotka i inni funkcjonariusze policji i resortu sprawiedliwości, a organizatorami imprezy byli m. in. Roman Kurnik i wiceszef UOP Zdzisław Skorża. Kilkanaście godzin później Mazur wyjechał z kraju. W 2005 roku, siedem lat po zabójstwie Papały prokuratura uznała, że podżegał do zabójstwa, i wydano za nim międzynarodowy list gończy. 20 października 2006 roku w USA FBI zatrzymało Mazura, a 15 listopada 2006 sąd w Chicago orzekł, że nie może wyjść z więzienia za kaucją. 20 lipca 2007 roku sąd w Illinois odrzucił wniosek Polski o jego ekstradycję.


Na miejsce zabójstwa gen. Papały przyjechał ówczesny szef MSWiA Leszek Miller, co, po latach, Zbigniew Ziobro uznał za „zamazywanie śladów" na miejscu zbrodni. Do dzisiaj toczy się proces, jaki były premier wytoczył Ziobrze, uznając te słowa za zniesławienie.