Polskie tablice zrywane na Litwie. MSZ: Chuligański wybryk. Godzi w ochronę mniejszości narodowych

Polskie tablice zrywane na Litwie. MSZ: Chuligański wybryk. Godzi w ochronę mniejszości narodowych

Dodano:   /  Zmieniono: 
Siedziba MSZ (fot. By Prajar90 (Own work) [CC-BY-3.0 (http://creativecommons.org/licenses/by/3.0)], via Wikimedia Commons)
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w odpowiedzi na prośbę Wprost o skomentowanie zerwania kilku tablic z polskimi nazwami ulic w miejscowości Jaszuny pod Wilnem oceniło, że jest to "chuligański wybryk”, który jednak wpisuje się w ciąg zdarzeń uderzających w mniejszość polską.
Przypomnijmy, w Jaszunach w nocy z 13 na 14 marca zerwano z kilku prywatnych domów polskojęzyczne tablice z nazwami ulic. Sprawa została zgłoszona na policję.

Grzywna za polskie tablice

Nie jest to pierwsze takie zdarzenie na Litwie. W lutym bieżącego roku Bolesław Dzaszkiewicz, dyrektor administracji samorządowej został ukarany grzywną w wysokości około 60 tys. złotych za to, że nie usunął tablic z polskimi nazwami ulic w regionie.

Wybryk chuligański

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP postrzega zerwanie tabliczek z dwujęzycznymi nazwami ulic w Jaszunach jako chuligański wybryk, wpisujący się, niestety, w ciąg zdarzeń, które przedstawiciele polskiej mniejszości narodowej na Litwie mają uzasadnione prawo traktować jako odbiegające od powszechnie przyjętych standardów ochrony praw mniejszości narodowych. Mamy nadzieję, że sprawcy tego czynu zostaną jak najszybciej wykryci i ukarani. Jednocześnie chcielibyśmy zwrócić uwagę, że przedstawiciele władz polskich podczas rozmów ze stroną litewską każdorazowo podejmują temat ochrony praw mniejszości polskiej na Litwie" - poinformowało Wprost Ministerstwo Spraw Zagranicznych.