- Nie stwierdziliśmy, by funkcjonariusze służby więziennej lub policji nie dopełnili obowiązków czy przekroczyli swoje uprawnienia i dopuścili do umieszczenia lub podrzucenia w sposób nielegalny jakichkolwiek przedmiotów w celi Mariusza T., przez nich samych lub inne osoby - powiedziała rzeczniczka tarnowskiej prokuratury Elżbieta Potoczek-Bara.
Prokuratura Okręgowa w Tarnowie postanowiła umorzyć postępowanie wobec służby więziennej mające ustalić, czy funkcjonariusze przekroczyli swoje uprawnienia lub nie dopełnili obowiązków. Rozprawa, na której zapadła decyzja, odbyła się 2 lipca.
Postępowanie zostało wszczęto na wniosek dyrektora Zakładu Karnego w Rzeszowie, w którym przebywał Mariusz T., po tym, jak znaleziono w jego celi materiały, które mogły mieć charakter pornograficzny, jednak już w połowie lutego stwierdzono, że nie mają zabarwienia erotycznego. Teraz umorzono śledztwo ws. ewentualnego przekroczenia uprawnień przez służbę więzienną - w tym postępowaniu Mariusz T. był przesłuchiwany jako świadek.
Postępowanie zostało wszczęto na wniosek dyrektora Zakładu Karnego w Rzeszowie, w którym przebywał Mariusz T., po tym, jak znaleziono w jego celi materiały, które mogły mieć charakter pornograficzny, jednak już w połowie lutego stwierdzono, że nie mają zabarwienia erotycznego. Teraz umorzono śledztwo ws. ewentualnego przekroczenia uprawnień przez służbę więzienną - w tym postępowaniu Mariusz T. był przesłuchiwany jako świadek.