Pilna akcja strażaków na Śródmieściu. Rój pszczół „wisiał nad głowami”

Pilna akcja strażaków na Śródmieściu. Rój pszczół „wisiał nad głowami”

Gniazdo pszczół w Warszawie
Gniazdo pszczół w Warszawie Źródło: strazmiejska.waw.pl / shutterstock.com / Wirestock Creators
Na warszawskim Śródmieściu, na jezdnym z drzew rozgościły się pszczoły. Wezwano strażaków, którzy zabezpieczyli owady i przewieźli w bezpieczne miejsce.

O interwencji straży pożarnej napisali strażacy miejscy z Warszawy, którzy również odegrali w akcji ważną rolę. „Gniazdo pszczół wisiało nad głowami przechodniów w rejonie Nowego Miasta” – informują.

Co ważne – zagrożenie już opanowano.

Rój pszczół na Śródmieściu. Miejsce zostało odgrodzone od przechodniów. Strażacy zabezpieczyli pszczoły

Gniazdo pszczół zostało zauważone przez pierwszy oddział terenowy straży miejskiej w środę wczesnym popołudniem. Mundurowi patrolowali właśnie rejon osiedla Nowe Miasto (zwanego niegdyś Nową Warszawą). „Rój osiedlił się na gałęzi, na wysokości drugiego piętra, a gniazdo kołysało się na wietrze i w każdej chwili mogło spaść na uczęszczany chodnik” – relacjonuje SM Warszawa. Stanowiły więc niebezpieczeństwo dla pieszych – gdyby dom, który zbudowały sobie owady, nagle spadł na ziemię, z pewnością wywołałoby to ich złość – w konsekwencji mogłyby zacząć atakować osoby postronne.

„Pszczoły krążyły wokół drzewa, a niektóre podlatywały do stolików w ogródku pobliskiego lokalu gastronomicznego” – czytamy. Warto dodać, że obszar ten jest często uczęszczane przez ludzi, choć głównie wieczorami i w okolicach weekendu. SM przypomina też, że jest to „popularne miejsce turystyczne”. Funkcjonariusze wezwali więc prędko straż pożarną – specjalną jednostkę, która zajmuje się interwencjami tego typu. Zanim jednak oddział przybył na miejsce, trzeba było odgrodzić teren. „Na czas akcji strażaków goście lokali gastronomicznych zostali poproszeni o zajęcie miejsc przy stolikach w środku, a mieszkańcy sąsiednich kamienic o zamknięcie okien” – informuje SM. Wstrzymano także ruch na pobliskiej ulicy.

„Aby zminimalizować agresję owadów, zastosowano środek oszałamiający, co pozwoliło strażakom bezpieczne usunąć zagrożenie. Gniazdo zostało umieszczone w specjalistycznym pojemniku, jednak część owadów nadal roiła się wokół pudełka” – czytamy. Dzięki czynnościom strażników miejskich i straży pożarnej nikt nie ucierpiał, choć akcja budziła zainteresowanie pieszych.

Warszawa. Co stało się z owadami?

„Działania trwały trzy godziny, po czym cały rój został przewieziony do pszczelarza” – informuje warszawska SM. Jeśli chodzi o klientów gastronomii, po wszystkim mogli wyjść na zewnątrz.

Przywrócono także ruch drogowy na okolicznej ulicy.

Czytaj też:
Sceny jak z filmu w Warszawie. Incydent na lotnisku i skok z dachu szpitala
Czytaj też:
Łódzkie. Wielu rannych w wypadku. S8 zablokowana

Źródło: strazmiejska.waw.pl